View Single Post
Old 02-02-2010, 00:46   #8
Witek
Plessowy wilczak
 
Witek's Avatar
 
Join Date: Mar 2009
Location: Pszczyna
Posts: 1,200
Default

Quote:
Originally Posted by Gaga View Post


a propos.. ostatnio podczas wieczornego spaceru w parku Księciunio wspiął się na drzewo (ile mu matka natura wzrostu dała) i ukradł zawieszoną nad karmnikiem słoninę. Zabrałam złodziejowi, bo on jakby w lepszej sytuacji niż ptaszki, odwiesiłam na miejsce. Jako, że główna aleja parkowa stanowi wielkie koło, po jakimś czasie znów znaleźliśmy się w tym samym miejscu.
Chey zwolnił przepuszczając nas ("panie przodem") i czekając aż przejdziemy punkt krytyczny i zostawimy go sam na sam z kolejną możliwością kradzieży Był bardzo zdecydowany stać w tym miejscu i czekać na sprzyjające warunki. Musiałam gnoja pognać do przodu...
To u nas częsta metoda zbierania śmieciochów- Astarte raz na jakiś czas zostaje z tyłu za nami na spacerze, choć zwykle biega przodem Wtedy wiadomo, że albo się zawąchała, albo znalazła coś do pałaszowania Na szczęście z reguły wystarczy ją przywołać.

A co do metody niejedzenia z ziemi, to nie sprawdzałam jej, tylko przekazuję jak nam mówiono w szkole Ja naukę nie jedzenia z ziemi sama sobie psuję, bo często jak mi coś spadnie np. jak robię obiad to każę Astarte szukać i posprzątać Ot, taki leń ze mnie
Witek jest offline   Reply With Quote