Quote:
Originally Posted by Rona
Wiem o czym piszesz.... na pierwszym tropieniu w życiu Lorka tak poszła, że aż Zula się dziwiła  Kiedy zgubiła trop zrobiła przepisowa kółko, jakby była tego uczona od dawna i bezbłędnie pognała dalej... 
|
Tak, nas też p. Aneta pytała, czy my mu układamy ślad,

a także stwierdziła, że powinniśmy się z nim "bawić" właśnie tak, jak Wy to robiliście zeszłego lata; jedno z nas z komórką idzie w "siną dal", po drodze ewentualnie upuszczając jakąś swoją rzecz- rękawiczkę, apaszkę, czy cokolwiek (choć niekoniecznie), a drugie z psem startuje za jakiś czas.