Quote:
Originally Posted by Salvator
Wiejskie burki
|
Czym się rożnią, te znienawidzone przez Ciebie "wiejskie burki" od psów myśliwskich? Tym, że jakis myśłiwy postyanowił, że nie ten pies będzie mu asystował w polowaniu?
O psach stricte służbowych nie mówię, uderzyłeś w wysokie tony, ale one tu jakby...nie na miejscu.
Quote:
kto to łamie niech liczy się z konsekwencjami i tyle nie widze tu miejsca na żadne dywagacje i inne "pies musi mieć się gdzie wybiegać"
|
Będziesz strzelał?
Jeśli pies na Twoich oczach kłusował to czy znaleźliście właściciela i wyciągnęliście konsekwencje czy wystarczyło spuścić adrenalinę pociągając za spust? Bo zakładam, że nie był to maratończyk, który zjawił się nagle w okolicy i wcześniej nikt go nie widział (no nie przy pracy leśniczych, zwłaszcza zimą!). A przysłowiowy wyrzucony z samochodu pies nie potrafi ot tak, w pojedynkę zabić takiego zwierza.
Ja rozumiem i potępiam kłusownictwo i puszczanie psa na "hulaj dusza", ale potępiam też taki podział, jaki sugerujesz.