Quote:
Originally Posted by aneta1
|
Klatki fajne, ale sa robione z aluminium - jedna taka zalatwila nawet nasza Dora... Mala burza i starowinka wyrywala jeden szczebelek za drugim...
Quote:
Originally Posted by Furia
Ponieważ żyliśmy na wynajmowanym to zdecydowaliśmy się na kennel. Furia lubiła w nim spać i odpoczywać, ale nigdy nie chciała w nim zostać, gdy nas nie było w domu. Była ogromna rozpacz, kilka razy się z niego wydostała raniąc sobie pysk i łapy. Zaczeliśmy zabezpieczać klatkę specjalnymi ściągaczami + kłódki i karabińczyki, nagradzać po powrocie, nie witać się czule i jakoś to było.
|
Wybaczcie, ale bez klatki sie praktycznie nie da... Inaczej to na serio nie pojdzie - w kazdym razie u wilczakow sie nie dawalo... Pies
musi nauczyc sie zostawac.
Nie kupujcie klatki - to co jest oferowane w roznych sklepach jest dobre dla szczeniakow i psow, ktore zostaja same, ale nie dla doroslego wilczaka, ktory POSTANOWI sie wydostac. Najlatwiej jest zamowic klatce spawana w profili metalowych. Najlepsze bylyby okragle. Klatke metalowa, nieskladana i ciezka. I prosta do bolu. Pies po prostu nie ma prawa sie z niej wydostac. No i taka klatka sie nie zrani. A wilczak, ktore wie, ze nie wyjdzie to wilczak...spokojny, bo "pogodzony" ze swoim losem.
Wtedy mozna zrobic nauke zostawania.... Z czasem (predzej czy pozniej) bedzie mozna z niej zrezygnowac. Chodzi o to, ze teraz Furia nauczyla sie, ze jak sie postara to sie wydostanie, wiec probuje i probuje... Potrzebuje wiec zamkniecia, ktore ta pewnosc u niej zachwieje/zlikwiduje...