View Single Post
Old 13-09-2010, 15:35   #5
Grin
Wilkokłak
 
Grin's Avatar
 
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
Default

Quote:
Originally Posted by Pegazek View Post
Kiedyś miałam taką nieprzyjemną sytuację, że zostawiłam moją husky pod sklepem i nagle usłyszałam jak piszczy... Okazało się, że kopnął ją jakiś pijak a ona tylko zapłakała
Wiesz, przykre to, ale z dwojga złego, może to i lepiej, że stało się tak a nie inaczej...
Popatrz; jakby zamiast zapłakać, rzuciła się na niego z zębami, czy chociaż postraszyła warkotem i obnażonymi kłami, jeszcze byś miała nieprzyjemności, że masz agresywnego psa i zostawiasz go bez opieki.
Niestety - żyjąc w świecie, gdzie człowiek może wszystko, a zwierze nie ma żadnych praw (bo w praktyce nie ma - pomimo tych wszystkich ustaw), osobiście na co dzień "staję na uszach", żeby do podobnych sytuacji nie dopuszczać, żeby mój Łowca nie miał okazji "wykazywać się" swoimi zdolnościami w tym kierunku.
Niestety, z dwojga "złego" myślę, że bezpieczniej jej dla psa, żeby był "przyjacielem wszystkich ludzi" (nie martw się - wilczak taki do końca nigdy nie będzie, choć naprawdę niewiele trzeba, żeby obcą osobę zaczął darzyć "dozgonną miłością"), niż o swoje prawa dopominał się normalnie - po psiemu.

Last edited by Grin; 13-09-2010 at 15:48. Reason: literówki
Grin jest offline   Reply With Quote