Quote:
Originally Posted by z Peronówki
Dokladnie O TO CHODZI. Daniela robi te same badania - testuje ta sama mutacje. Ale nie zarabia na wynikach, jak to robi Laboklin. Dlatego nikt od nich nie bedzie sie bawil w patenty, oficjalne dyplomy, itd... Bo nie chodzi o generowanie zysku, ale o samo badanie psow...
Ale serio - specjalnie popytalam w innych rasach, ktore maja "doswiadczenie" z DM... Niestety jest jednak "nielogicznie"... Tzn uznaje sie jedynie wyniki badan JEDYNIE danego psa... Czyli maluchy po Eurym i Valkyry musza byc przetestowane, aby dostaly swoj wlasny certyfikat (ktory oczywiscie potwierdzi, ze sa N/N).
Wytlumaczenie: czasem choroba pojawia sie "znikad" (nastepuje mutacja i "cos" moze pojawic sie nawet w zdrowej linii... Wiec rasy badane sa skazane na badanie po wsze czasy. Mutacja trafia sie pewnie raz na milon przypadkow  Ale bierze sie ja pod uwage.
Inne wytlumaczenie jest bardziej przyziemne - chodzi wlasnie o samych hodowcow i ilosc lewych kryc, podrobionych rodowodow i wysylania sampli zdrowego "wujka".
szczeniaki po zdrowych rodzicach tez musza byc badane... Zaden ze zwiazkow i klubow nie wpisuje im automatycznie N/N....
|
Sorrki, trochę powycinałam, ale trochę.... no może nawet bardzo mnie śmieszy fakt, że temat jest taki sporny.... W tym momencie potrafię się tylko śmiać z "POLACKÓW" - KURKA!!!!!!!! (delikatnie pisząc) ktoś robi nam przysługę czyli darmowe badanie, a takim tematem podważa się wiarygodność badań - sorry, ludzie siedzący w rasie tym bardziej powinni namawiać do badań, bo tak jak Daniela i jej zespół robią to dla rasy, tak też my posiadacze psiaków tej rasy powinniśmy badać dla dobra jej dobra. A to czy ktoś upubliczni czy nie, to i tak wyjdzie z czasem.
Przecież zarówno właściciel repa jak i suki do krycia ma prawo zażądać wyników badań DM - kto tak zrobi? Czy właściciele zdrowego Eurysia wymagają takiego papierka od suki, którą pies pokryje? *przepraszam, ale to tak ogólnikowo...
"szczeniaki po zdrowych rodzicach tez muszą być badane.." - dokładnie i tu będę bardzo stała "ZA" - patrząc na wyniki DM mam sucze po zdrowych matkach, ale sama nie jestem pewna zdrowia pod względem DM moich
i zdrowia szczeniaków. Gdzieś za przeproszeniem mam (było gorzej napisane, ale nie będę już taka zła w ostatnim dniu roku) czy moje psy i szczeniaki będą miały oficjalny papier, którym będą mogły świstać na prawo i lewo, dla mnie ważne jest (tu przychylam się do wolfin) to badanie. Ważne z punktu widzenia człowieka, który troszczy się o swojego psa. Widziałam zbyt dużo cierpienia zwierząt, by dokładać kolejne - swoje