Quote:
Originally Posted by Faolan
W razie czego mam wprawę - nie wierzę, żeby wilczak mógł przebić ON-a, jeśli chodzi o organizowanie spektaklu pt. "Tylko mnie puść, tylko mnie puść, a rozszarpię go na strzępki!" 
|
Może i nie.

Ale to wersja smyczowa, w wersji bezsmyczowej podejrzewam, że ON jednak szybciej dostosuje się do naszego "stój", "do mnie" itp., gdyby zachciało mu się przetrzepać skórę jakiemuś śmiałkowi.

PS
A propos psa trzymanego w kuchence i za drzwiami balkonowymi, szczytem szczytów było, gdy Łowca jeszcze jako smarkacz obszczekał srodze swoje... własne zdjęcie, które się nagle pojawiło na monitorze komputerowym w sporym powiększeniu.

Jednak braciszkowie coś mają wspólnego.