Quote:
Originally Posted by jaskier
Ha, skąd ja to znam  To się tylko tak wydaje, że pies może się zachowywać neurotycznie bez końca. Musisz się zaprzeć i przeczekać - nie ważne ile by to trwało. Spokojnie nastaw się na to, że może być nawet 20-30 minut. Z czasem będzie coraz krócej i zauważysz to już przy 2-3 takiej sytuacji. A każdy poradnik na świecie powie Ci, że nie można wypuszczać psa z klatki, kiedy jest podekscytowany. Wzmacniasz w ten sposób takie zachowanie.
Ps. A jak suczka wyjdzie z klatki spokojna, to i problem z intensywnym przywitaniem będzie łatwiej rozwiązać 
|
Wiecie co, czasami się tak nad sobą zastanawiam czemu się żaróweczka w głowie w porę nie zapaliła.
Za każdym razem jak zamykam małą w klatce wypuszczam ją dopiero wtedy jak się uspokoi. Trzeba poczekac kilka minut, ale tragedii nie ma. Jak sobie teraz o tym myślę to nie wiem czemu w sytuacji powrotu do domu robię inaczej...
Od dzisiaj czekam aż się suńka uspokoi i dopiero wtedy będę ją wypuszczać.
Przy okazji podzielę się swoim spostrzeżeniem, że dużo szybciej się uspokaja jak czytam książkę na głos. Polecam do przetestowania