View Single Post
Old 12-12-2011, 22:27   #52
makota
Member
 
makota's Avatar
 
Join Date: Mar 2011
Location: Świętokrzyskie/Kraków
Posts: 664
Default

Quote:
Originally Posted by jefta View Post
Jest jeszcze jedna kwestia. Rozmawiamy tutaj o niewielkiej? czesci wilczakow. Tych ktore staly sie sposobem zycia ich wlascicieli czyli tych ktore znamy z wystaw, z forum, ze spacerow, spotkan, o ktorych slyszymy od innych psiarzy, szkoleniowcow. Ale przeciez wiekszosc? znika w domach, ogrodkach, kojcach. Czy nie sa one domowymi pupilami ewentualnie podworkowymi burkami w ktore nikt specjalnie pracy nie wkladal?
Przyglądam się dyskusji bacznie od samego początku po cichu, ale do tego stwierdzenia/pytania się już dołączę...
...właśnie - jak to jest? Zastanawiam się właśnie nad tym, co napisała Jefta już od jakiegoś czasu i ciągle nie znalazłam odpowiedzi na to pytanie...
Bo faktycznie - na forum mamy zbiór wilczakowców, dla których psy są całym życiem. Mamy ludzi, którzy przemeblowali cały swój świat by móc żyć z wilczakiem i to oni opowiadają nam o tym, ile ciężkiej pracy ich to kosztowało.
A co z resztą wilczaków przebywających gdzieś w Polce, o których nie mówi się tutaj na co dzień? Na pewno jest przynajmniej kilka, które traktowane są jak "zwykłe psy" (nie chodzi mi o złe traktowanie....tylko...hmm..."luźniejsze").
Co z nimi? Nie ma przecież AŻ tylu wilczaków do adopcji, by móc sądzić, że każdy "zaniedbany" wilczak nie poradził sobie z byciem "zwykłym", podwórkowym psem.
Może one jednak potrafią?
__________________
CRESIL II z Peronówki - wd
Całe stadko: 2011 2012 2013
makota jest offline   Reply With Quote