Wilczakow byla tym razem masa (chyba cos kolo 10) - liczniej reprezentowane byly chyba tylko husky...

Dla najlepszych CzW Ela ufundowala kosci (Ibona byla w siodmym niebie

), a dla wszystkich wilczakowcow kubki.
Z Ula ruszylysmy na fitness. Zglosilo sie 48 osob, nie wiem ile wystartowalo.
Skonczylysmy ex aequo na drugiej lokacie...

A musze powiedziec, ze szlysmy bardzo ostroznie (aby wytrzymalo moje kolano)...

Tu podziekowac musze Ibonie i Qareen, bo dziewczyny odwalily kawal dobrej roboty... Szly jakby po raz n-ty startowaly w takich zawodach...

Plany na przyszlosc to start w wiekszym zestawie, aby wybiegac wiecej psow...
Przemek z Anita poszli ma MIDa... Poszlo im fantastycznie - gdyby nie pomylki na trasie to Anita mialaby w kiedzeni pierwsze miejsce w MID kobiet... Ale tak to juz bywa...
Kolejne starty w planach. Bede pisac, gdzie sie pojawimy... I od razu mowie, ze psow do startow mam wiecej

, wiec jak ktos chce dolaczyc do ekipy "Wolfdoga", a brak mu czworonoga to niech daje znac....