Quote:
Originally Posted by Przemek
Ale chyba najważniejszym i ostatecznym kryterium doboru są nie tyle układy, co raczej przyjaźnie. Nigdy nie pozwoliłbym kryć swojemu psu suki hodowcy, którego nie lubię i z którym nie chcę mieć kontaktu, bo jednak wspólne szczeniaki, to coś więcej niż "krycie za kasę".
|
Oj, gdybym tylko to zacytowała.....
Ale jesteśmy dorosłymi ludźmi i podejrzewam, że akurat tutaj myślimy podobnie
Spradź:
Ja, gdybym miała profesjonalnie podejść do wyboru reproduktora dla suki, sprawdziłabym ich rodowody, wyniki prześwietleń, popatrzyłabym, czy psy pasują do siebie (czy nie ma dużego ryzyka kumulowania się wad; czy jest szansa, że po prostu dadzą wilczaki jak najbardziej zgodne ze wzorcem).
Rzucę okiem na charakter, a jakże - ale akurat wg. mnie ilość zdanych egzaminów mówi o tym w sposób niepełny. Na końcu popatrzę, czy z właścicielem psa można normalnie porozmawiać. Bo jeśli nie, to.... rep dla mnie nie istnieje - nie chcę mieć kontaktu z paranoikiem mimo, że ma najpiękniejszego psa na świecie.
Jeśli zgłosiłby się do mnie właściciel stworzenia, z którego - moim zdaniem - nic przyzwoitego nie wyrośnie w połączeniu z moim psem - to po prostu odmówiłabym. Mój pies nie musi kryć wszystkiego, co ma 4 nogi, bo to nie o to chodzi.
Powyższe warunki mają różną "wagę", ale muszą być spełnione wszystkie.