View Single Post
Old 02-07-2007, 12:26   #28
monikasz
Junior Member
 
monikasz's Avatar
 
Join Date: Nov 2005
Location: Gdynia
Posts: 203
Default

Quote:
Originally Posted by AleksandraAlicja View Post
To raczej dziwne, bo większość belgowców jest zdania, że belg to nie ON- że jest psem właśnie intensywnie myślącym, kombinującym stworzeniem, które niczego nie robi automatycznie. I że różnic pomiędzy belgiem i ONem jest mniej więcej tyle, ile pomiędzy ONem a wilczakiem, choć niekoniecznie te różniece się pokrywają
Widze, ze zrobilam zdecydowanie za duzy skrot myslowy. I dokladnie tak jest jak napisalas, ze belg caly czas mysli, koduje sytuacje - nie powinno sie go postrzegac jak ON-ka. Ale sporo osob widzi belgi jako psy-'automaty'-pracoholiki, ktorym pomachasz pileczka i szybko wykonaja komende - jak automat Niektore mysla bardziej intensywnie, niektorym (glownie tym niezaleznym) za kazdym razem dobiera sie inna nagrode (aportowanie, przeciaganie, szarpanie, tropienie) i tylko o to mi chodzilo w intensywnosci myslenia mojej suki Jak znajoma hodowczyni zobaczyla zachowanie prawie 3-miesiecznego szczeniaka, to sie zasmiala, ze bedziemy mieli trudno, ale skoro udalo nam sie wyszkolic huskiego, to i z ta cholera damy sobie rade
Quote:
Originally Posted by AleksandraAlicja View Post
No bo jak np. nagrodzić psa, który właśnie pogardził zabawą z innym psem na naszą korzyść? Tylko smakole? Bo ciężko nagradzać tropieniem w nagłej sytuacji Swoją drogą bodajże malinka Raszka od Zofii M. w wieku kilku miesięcy była tak nakręcona na tropienie, że ignorowała nawet najlepszą psią koleżankę.
Metode nagrody dobieramy nie tylko do psa, ale takze do sytuacji, ktora chcemy nagrodzic. Fajna jest metoda nagradzania tzw. czterolistnej koniczynki, ktora przedstawila Inki na szkoleniu o posluszenstwie (wydala w Polsce tez ksiazke o obedience). Polega ona na nagradzaniu 3 rodzajami nagrod (zabawa, szarpanie, zarcie) poczawszy od najmniej atrakcyjnej dla psa az do atrakcyjnej, konczas zawsze kontaktem z przewodnikiem. Czasami stosuje takie stopniowanie nagrod, ale bardzo rzadko. Jak znasz dobrze swojego psa, to wiesz najlepiej jaka metoda najlepiej na niego zadziala. Tropienie (chodzenie po sladzie, rewirowanie) moze byc np. nagroda po wykonaniu cyklu cwiczen. Czasami robie tak, ze rzucam gdzies na lake klucze i chwile cwicze z suka. Jak sie na mnie skupia, ladnie cwiczy, to w nagrode ma rewirowanie. I tak mysle ze mozna by bylo poprobowac z wilczakiem
Quote:
Originally Posted by AleksandraAlicja View Post
Dla mnie niezależny pies to taki, który właściciela lubi, jak ten ma coś smakowitego, to nawet się go posłucha, ale tak w zasadzie to ten właściciel średnio jest mu potrzebny Taki pies kontakt ze światem zewnętrznym ma mały, bo żyje w swoim własnym świecie.
U nas dosyc dlugo tak bylo, ale stopniowo udalo mi sie dotrzec do suki ...
monikasz jest offline   Reply With Quote