Vai indietro   Wolfdog.org forum > Polski > Wystawy

Wystawy Nasze sukcesy wystawowe, jak przygotować CzW, jak wystawiać....

Rispondi
 
Strumenti della discussione Modalità di visualizzazione
Vecchio 11-03-2009, 10:37 PM   #1
btd
złośliwy krasnolud
 
L'avatar di btd
 
Registrato dal: Aug 2007
Messaggi: 705
predefinito Wystawianie na jedzenie

Jeszcze jest sprawa czy sukces osiąga się pracą z psem czy też ciągnąc go na kiełbasie, jak już mówimy o wystawach i sukcesach wątpliwych dla wielu
__________________
CIRI Wilk z Polskiego Dworu [']
btd jest offline   Rispondi quotando
Vecchio 11-04-2009, 09:38 AM   #2
Grin
Wilkokłak
 
L'avatar di Grin
 
Registrato dal: Aug 2008
ubicazione: Katowice
Messaggi: 2,220
predefinito

Quote:
Originariamente inviata da btd Visualizza il messaggio
Jeszcze jest sprawa czy sukces osiąga się pracą z psem czy też ciągnąc go na kiełbasie, jak już mówimy o wystawach i sukcesach wątpliwych dla wielu
Czyżbym w jakiś stół uderzyła, że nożyce się odezwały?
Odpowiem tak; jedni pracują z psem "ciągnąc go na kiełbasie", inni ciągną go np. na kolczatce. Nie wykluczam, że są i tacy, którzy potrafią skupić młodziaka na sobie i wytłumaczyć mu, o co nam chodzi telepatycznie, czy nie wiem; siłą swojego autorytetu, czy jakoś tak, bez wspomagania się innymi środkami.
W takim wypadku jedyne co mogę powiedzieć, to tylko szacun i respect.
Grin jest offline   Rispondi quotando
Vecchio 11-04-2009, 10:15 AM   #3
Gaga
VIP Member
 
L'avatar di Gaga
 
Registrato dal: Sep 2003
ubicazione: Los Dientitos
Messaggi: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
predefinito

Quote:
Originariamente inviata da Grin Visualizza il messaggio
(...) są i tacy, którzy potrafią skupić młodziaka na sobie i wytłumaczyć mu, o co nam chodzi telepatycznie, czy nie wiem; siłą swojego autorytetu, czy jakoś tak, bez wspomagania się innymi środkami.
Jak mawiał ks. Tischner: "prawdy są trzy: cała prawda, święta prawda i gówno prawda"

w tym przypadku-ta ostatnia:P
Nie wiem czemu niektórzy ludzie lubią myśleć (sic!) jakimiś stereotypami, bez odrobiny zagłębienia się w temat: kiełbasa, przekupstwo....no ręce opadają. A potem mamy smutny widok totalnego braku porozumienia z psem i jedyne co łączy taką parę to smycz:/

__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Rispondi quotando
Vecchio 11-04-2009, 10:49 AM   #4
btd
złośliwy krasnolud
 
L'avatar di btd
 
Registrato dal: Aug 2007
Messaggi: 705
predefinito

W ringu na kolczatce? Ciekawe rzeczy widzisz. A co do g.. prawdy - prawda lezy po srodku. Bez przeginania w jedna strone z ciucianiem bezstresowym jak i w druga strone - szarpnieciem czy kolczatka itd.

Dla mnie co innego jest zachecic młodego chetnego do brykania psa do stania w miejscu zeby sie nie nieciepliwil i zajecie go smaczkiem, a co innego ciagniecie go na kielbasie zeby pobiegl z wlascielem kolko w ringu (pomijam jak dla mnie nienaturalnie wyglada wilczak goniacy za reka z jedzeniem, a nie prezentujacy sie w ruchu)
__________________
CIRI Wilk z Polskiego Dworu [']
btd jest offline   Rispondi quotando
Vecchio 11-04-2009, 11:07 AM   #5
Grin
Wilkokłak
 
L'avatar di Grin
 
Registrato dal: Aug 2008
ubicazione: Katowice
Messaggi: 2,220
predefinito

Quote:
Originariamente inviata da btd Visualizza il messaggio
W ringu na kolczatce? Ciekawe rzeczy widzisz.
Chodzi o ogólne zasady pracy z psem, nie tylko w ringu, ale i na wystawach i to nawet na ringach honorowych widuje się kolczatki; Magda i jej suczka miały okazję przekonać się o tym osobiście.

Quote:
Originariamente inviata da btd Visualizza il messaggio
(pomijam jak dla mnie nienaturalnie wyglada wilczak goniacy za reka z jedzeniem, a nie prezentujacy sie w ruchu)
Cóż, będę musiała jakoś nauczyć się z tym żyć i Ty też, bo pewnie nie raz jeszcze będziesz miał możliwość zobaczyć podobne okropieństwa.
Poza tym bardzo mi pochlebia, że tak wysoką poprzeczkę w ocenia postawiłeś osobie, która wtedy po raz pierwszy w życiu wystawiała psa (mówię oczywiście o sobie).

Ultima modifica di Grin : 11-04-2009 a 11:12 AM
Grin jest offline   Rispondi quotando
Vecchio 11-04-2009, 11:17 AM   #6
btd
złośliwy krasnolud
 
L'avatar di btd
 
Registrato dal: Aug 2007
Messaggi: 705
predefinito

Wyprostuje: nie konkretnej osobie, tylko ogolnie.

Na wystawy jezdze tylko 4 lata, bo zaczelismy zanim jeszcze mielismy Ciri i po prostu widac jak rozpowszechniło się w tak krotkim czasie wystawianie czy trzeba czy nie (bo czasem, jak zreszta napisalem prawda lezy po srodku i trzeba sobie pomoc) 'za pomocą' jedzenia. Mi to kojarzy sie z podwojnym dopingiem przy wystawianiu ON. Ale to tylko ja, pewnie tylko niepotrzebnie sie czepiam.
__________________
CIRI Wilk z Polskiego Dworu [']
btd jest offline   Rispondi quotando
Vecchio 11-04-2009, 03:29 PM   #7
Joanna
Tmave Zlo
 
L'avatar di Joanna
 
Registrato dal: Mar 2005
ubicazione: Kopana k/W-wy
Messaggi: 1,196
Invia un messaggio tremite Skype a Joanna
predefinito

Quote:
Originariamente inviata da btd Visualizza il messaggio
Dla mnie co innego jest zachecic młodego chetnego do brykania psa do stania w miejscu zeby sie nie nieciepliwil i zajecie go smaczkiem, a co innego ciagniecie go na kielbasie zeby pobiegl z wlascielem kolko w ringu (pomijam jak dla mnie nienaturalnie wyglada wilczak goniacy za reka z jedzeniem, a nie prezentujacy sie w ruchu)
A co powiesz o championach i weteranach wystawianych "na smaczki"? O, przepraszam, zachęcanych do stania w miejscu i nie niecierpliwienia się?
__________________
Joanna jest offline   Rispondi quotando
Vecchio 11-04-2009, 03:35 PM   #8
shaluka
Wilczy Duch
 
L'avatar di shaluka
 
Registrato dal: May 2007
ubicazione: Sulejów
Messaggi: 1,439
Invia un messaggio tremite ICQ a shaluka Invia un messaggio tremite Skype a shaluka
predefinito

Według mnie wystawianie to indywidualna sprawa własciciela i jego podopiecznego, to oni mają dobrać sobie sposob jak im jest najlepiej. Według mnie najwazniejsze jest by pies nie był agresywny, strachliwy, umiał cierpliwie znieść dotykanie i mierzenie, obecność innych psów oraz by za wszelką cene nie uciekał, a to w jaki sposób odwróci się jego zabawę, czy przez smaczek, zabawę, mizianie, rygor czy jak kto tam woli, to już ich rzecz, ważne by nie działa się też krzywda psiakowi.

U mnie np Ish na ringu nawet nie sporzy na smaczek, zas Gis je uwielbia, ewentualnie spanie na ringu(co przeciez tez jest strasznie be i fuj) i co, jak to lubi to nie bede mu zabraniać. Wystawa to ma byc przyjemnosc, zabawa. Czy to znaczy, ze juz sie nie kochamy? To jak wyjasnic to, że jak jedziemy na przejazdzki rowerowe to czasem nawet nie biore smyczy, bo wiem, ze Gis i tak zawsze trzyma się mnie, tak samo jest jak się bawimy na łące.. Ech ludzie przestańcie narzucać swoje myślenie innym, niech każdy stosuje metody jakie najbardziej mu odpowiadają, a w przypadku problemow i pytan wowczas warto zasugerowac wlasna metodę..
__________________

"...Brak ci tchu i na oślep uciekasz, Wsiąka krew w biały śnieg, czarny piach, Nauczyłeś się dziś od człowieka: Życia chęć jest silniejsza niż strach."

Ultima modifica di shaluka : 11-04-2009 a 03:41 PM
shaluka jest offline   Rispondi quotando
Rispondi

Strumenti della discussione
Modalità di visualizzazione

Regole d'invio
Non puoi inserire discussioni
Non puoi inserire repliche
Non puoi inserire allegati
Non puoi modificare i tuoi messaggi

BB code è attivo
Le smilies sono attive
Il codice IMG è attivo
il codice HTML è disattivato

Salto del forum


Tutti gli orari sono GMT +2. Attualmente sono le 11:38 AM.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
Traduzione italiana Team: vBulletin-italia.it
(c) Wolfdog.org