Vai indietro   Wolfdog.org forum > Polski > Różne

Różne O wszystkim co jest związane z CzW

Rispondi
 
Strumenti della discussione Modalità di visualizzazione
Vecchio 01-29-2008, 09:05 AM   #1
Nostromo
Junior Member
 
Registrato dal: Jan 2008
ubicazione: Poznań
Messaggi: 9
Invia un messaggio tremite Skype a Nostromo
predefinito Czego potrzebuja wilczaki...

Dziękujemy za uwagi. Jesteśmy z Poznania (a właściwie to z Lubonia koło Poznania). Bardzo chętnie poznamy wilczaka na żywo!


Co do wychowania psa - jak już pisaliśmy, mamy doświadczenie z psami (ale z "wilkami" nie). Warunki miałby chyba niezłe - mieszkanie 80m2 (niestety, nie dom z ogrodem), rzadko umeblowane, więc jest sporo przestrzeni do hasania .

Dodatkowy czynnik do uwzględnienia - w maju spodziewamy się dziecka. Ale z tego co pisaliście, nie powinien to być problem - wilczak potraktuje małego jak szczenię.

Piszemy cały czas w wątku dotyczącym Juno, ale właściwie nasze pytania są bardziej ogólne (nie widzieliśmy wcześniej listy "psów do adopcji", który wskazał(a) nam "Shaluka"). Właściwie, to chcielibyśmy się dowiedzieć czy w ogóle jesteśmy w stanie dać wilczakowi to, czego potrzebuje, a jeśli tak to czy powinien to być dorosły pies czy szczenię. Może Moderator powinien odciąć tą część wątku i utworzyć osobny?

Chcemy mieć przyjaciela, psa do kochania. Wystawy, etc. to raczej nie dla nas.

Jeśli ktoś jest z Poznania lub okolic (nawet dalszych, dojedziemy, nie ma problemu), to bardzo chętne się spotkamy.

Dziękujemy za odpowiedzi i pozdrawiamy,
Madzia i Leszek
Nostromo jest offline   Rispondi quotando
Vecchio 01-29-2008, 09:42 AM   #2
Gaga
VIP Member
 
L'avatar di Gaga
 
Registrato dal: Sep 2003
ubicazione: Los Dientitos
Messaggi: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
predefinito

Hej,
nie kazdy z obecnych wlascicieli wilczakow mial juz z ta rasa doswiadczenie. Wlasciwie to znakomita wiekszosc debiutuje Tylko Wy mozecie ocenic czy dacie rade z wilczakiem. Ja moge podpowiedziec- jesli macie sporo watpliwosci - odpusccie.
To ogolnie, w Waszej sytuacji- oczekiwania dzieciecia w najblizszym czasie, zdecydowanie odradzalabym adopcje wilczaka. Za chwile Wasza uwaga zostanie piochlonieta bez reszty nowym czlonkiem rodziny, bedziecie chodzic niedospani, zmeczeni.. naprawde nie bedzie tam czasu na zajmowanie sie psem, zwlaszcza tak wymagajacym jak pies adoptowany.

Mam w pracy 2 swiezych ojcow - widze co sie dzieje, jak wszystkie plany zostaly zawieszone na kolku Radosc wielka, szczescie ale i za krotka doba

Dla psa, ktory mieszkal dotychczas w kojcu, wprowadzenie do mieszkania to bedzie stres, wymagajacy dlugiej nauki oswajania... to sie nie stanie w 2 miesiace. Dolozenie mu jeszcze nowego elementu w zyciu - Waszego dziecka to moze byc za duzo. Bo automatycznie stworzycie mu pewne ograniczenia.

Wiem, ze serce Wam krzyczy do wilczaka, rozumiem Ale...zaczekajcie...
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Rispondi quotando
Vecchio 01-29-2008, 12:04 PM   #3
shaluka
Wilczy Duch
 
L'avatar di shaluka
 
Registrato dal: May 2007
ubicazione: Sulejów
Messaggi: 1,439
Invia un messaggio tremite ICQ a shaluka Invia un messaggio tremite Skype a shaluka
predefinito

Zgadzam się z przedmówcami, ja na waszym miejscu jednak bym odczekała, malutkie dziecko i szczeniak na raz to za duzo, nawet dla starych wyjadaczy w tych kwestiach, zapalonych psiarzy, na waszym miejscu bym odczekała. Naprawdę poznała rase, porozmawiala z innymi włascicielami, hodowcami i po zorientowaniu sie na temat psów, oraz tego czego od niego oczekujecie, bo kazdy pies jest inny, co innego przekazuje, upatrzec sobie hodowle i zyc wszytkim co zwiazane jest ze szczeniakiem, kryciem, pozniej ciaza, ich porodem, dorastaniem, rozwijaniem sie.. By jak przyjdzie do domu juz mial miejsce w waszymercu i nie odczul zbyt dotkliwie zmieny, by wiedzial, ze to jego nowe, wspaniale stado.
Wybaczcie nieskładność i roztrzepanie w moim pisaniu, ale mam nadzieje ze rozumiecie...

Ja również serdecznie zapraszam w odwiedziny
__________________

"...Brak ci tchu i na oślep uciekasz, Wsiąka krew w biały śnieg, czarny piach, Nauczyłeś się dziś od człowieka: Życia chęć jest silniejsza niż strach."
shaluka jest offline   Rispondi quotando
Vecchio 01-29-2008, 01:23 PM   #4
Rona
Distinguished Member
 
L'avatar di Rona
 
Registrato dal: Aug 2004
ubicazione: Kraków
Messaggi: 3,509
predefinito

Ja bym na Waszym miejscu pogadała z Magdaleną (Hodowla Galicyjski Wilk). Dona trafiła do nich jako szczeniaczek gdy miał urodzić się Tomek, a Andrzej był za granicą. I jakoś wszyscy przeżyli, Donka wyrosła na fajne suczysko, które uwielbia wozić Tomka na swoim grzebiecie.... Z tym, że oni mają dom z ogrodem in Onkę , więc suka ma z kim się bawić gdy państwo są zajęci i co podkopywać gdy się nudzi

Madzia teraz pewnie BARDZO zajęta , ale myślę, że niedługo pojawi się na forum!
Rona jest offline   Rispondi quotando
Vecchio 01-29-2008, 02:07 PM   #5
Nostromo
Junior Member
 
Registrato dal: Jan 2008
ubicazione: Poznań
Messaggi: 9
Invia un messaggio tremite Skype a Nostromo
predefinito

Quote:
Originariamente inviata da Rona Visualizza il messaggio
Ja bym na Waszym miejscu pogadała z Magdaleną (Hodowla Galicyjski Wilk). Dona trafiła do nich jako szczeniaczek gdy miał urodzić się Tomek, a Andrzej był za granicą. I jakoś wszyscy przeżyli, Donka wyrosła na fajne suczysko, które uwielbia wozić Tomka na swoim grzebiecie.... Z tym, że oni mają dom z ogrodem in Onkę , więc suka ma z kim się bawić gdy państwo są zajęci i co podkopywać gdy się nudzi

Madzia teraz pewnie BARDZO zajęta , ale myślę, że niedługo pojawi się na forum!
Serdecznie pozdrawiam(y)
Już nie mogę się doczekać, kiedy zobaczymy Wilczaka... Tylko obawiam się, że jak już zobaczymy, to decyzja będzie już podjęta na 100%! Witaj małe Tornado w domq
Nostromo jest offline   Rispondi quotando
Vecchio 01-29-2008, 02:55 PM   #6
Narvana
love and terror
 
L'avatar di Narvana
 
Registrato dal: Jul 2004
ubicazione: Twardogóra/Gdańsk
Messaggi: 3,861
predefinito

W Poznaniu masz wilczaki, wiec blisko
Mozesz szybko zaaranzowac spotkanie
__________________
Pozdrawiam
Marzena&Trejsi&Pirat&Garuda
Narvana jest offline   Rispondi quotando
Vecchio 01-30-2008, 01:19 AM   #7
Nemi
Junior Member
 
L'avatar di Nemi
 
Registrato dal: Apr 2007
Messaggi: 130
predefinito

Ja również napiszę, chociaż nie mam wilczaka Mam za to w domu szczeniaczka innej, jak mi się wydawało mniej skomplikowanej rasy - małego gronka. I chciałabym Wam powiedzieć, to co mnie wiele osób mówiło - a ja im nie wierzyłam i na swoją zgubę postawiłam na swoim Szczeniak to straszny pożeracz czasu... i umie walczyć o swoje. Na szczęście mamy też dorosłego, przemądrego psa, który czasami zajmuje się lichem. Akurat jest tak, że muszę się zajmować czym innym (więc można to porównać do Waszej sytuacji, kiedy pojawi się dziecko) i naprawdę bardzo trudno jest się podzielić - zrobić, to co się ma do zrobienia i jednocześnie zapewnić szczeniakowi tyle czasu, ile jest mu potrzebne. Wam podzielić się będzie łatwo - dziecko będzie miało bezwzględne pierwszeństwo Szczeniak może na tym stracić ... Ale, z drugiej strony - wszystko zależy od Was - jeśli będziecie bardzo chcieli - uda się I tak sobie myślę, że wilczak, tak jak każdy inny pies porzebuje akceptacji, czasu, cierpliwości, jasnych reguł i konsekwencji ... tylko tyle...

bardzo serdecznie pozdrawiam
Nemi jest offline   Rispondi quotando
Vecchio 01-30-2008, 01:57 AM   #8
Nostromo
Junior Member
 
Registrato dal: Jan 2008
ubicazione: Poznań
Messaggi: 9
Invia un messaggio tremite Skype a Nostromo
predefinito

Bardzo Wam dziękujemy za wypowiedzi.

Musimy wszystko przemyśleć (a potem jeszcze raz przemyśleć), wziąć jakąś wypadkową z Waszych wypowiedzi i zdecydować.

Z dzieckiem sytuacja jest o tyle korzystna, że i tak przez pierwsze miesiące ktoś będzie musiał być przez cały czas w domu... to chyba akurat dobre dla pieska, że nie będzie zostawał sam.

Co do szczeniaków, to mieliśmy doświadczenia (całkiem niedawne) i wiemy co to znaczy... tak jak mówiliśmy wcześniej - z psami mamy spory staż. Tylko z Wilczakami nie...

Dziękujemy za zainteresowanie naszym tematem i prosimy o jeszcze. Każda wypowiedź / rada jest dla nas cenna.
Nostromo jest offline   Rispondi quotando
Vecchio 01-30-2008, 09:10 AM   #9
aneta1
Member
 
L'avatar di aneta1
 
Registrato dal: Mar 2007
ubicazione: Będzin
Messaggi: 708
Invia un messaggio tremite Skype a aneta1 Send Message via Gadu Gadu to aneta1
predefinito

A mnie się coś wydaje że decyzja jest już podjęta na Tak .
Nie ma sensu przekonywać was że nie warto bo przecież wilczak to też pies a wy doświadczenie z psami macie Musicie tylko przygotować się do tego że możecie mieć zdewastowany dom ( choć nie koniecznie)i 10 razy więcej problemów niż z inną rasą ( choć nie koniecznie)
Więc mogę wam życzyć powodzenia i spokojnego TYLKO szczeniaczka nie psa adopcyjnego
__________________


aneta1 jest offline   Rispondi quotando
Vecchio 01-30-2008, 03:21 PM   #10
Galicja
Galicyjski Wilk
 
L'avatar di Galicja
 
Registrato dal: Oct 2004
ubicazione: Kraków
Messaggi: 1,124
predefinito

Małe dziecko i szczeniak? Coś o tym wiem
I ja też tutaj "głosuje" za szczeniakiem zwłaszcza przy małym dziecku. Tutaj cały czas skupiacie sie na psie i jego wymaganiach, wszystko ok, ale bedzie dziecko, malutkie i bezbronne, w takim wypadku stawiałabym na szczeniaka. Biorąc dorosłego psa nie wiecie czy czasem nie ma złych doświadczeń z dziećmi, a wtedy może być bardzo niebezpiecznie. Natomiast biorąć szczeniaka przyzwyczajacie go od małego że jest taka mała istota obok, że nie można ciągnąć za nogę albo siloweo się z nia bawić.
__________________
http://www.galicyjskiwilk.pl/
Galicja jest offline   Rispondi quotando
Vecchio 01-30-2008, 03:53 PM   #11
anetawron
Licho nie śpi...
 
L'avatar di anetawron
 
Registrato dal: Dec 2006
ubicazione: Kanie
Messaggi: 490
Invia un messaggio tremite ICQ a anetawron
predefinito

Nostromo zanim zdecydujecie się na dorosłego psa baaaardzo dokładnie się zastanówcie. Dorosły psiak z bagażem doświadczeń lub kompletną nieznajomością świata jest wielką niewiadomą, obecnie właśnie taką "niewiadomą" dalmatynkę mam w domu, uwaga i ilość pracy jaką trzeba jej poświęcić zdecydowanie przewyższa to co włożyłam w szczeniaka wilczaka. Odbierałam ją jako zupełnie zdrową sunię, uczestniczkę wystaw z jakimiś tam sukcesami (czyli świat zewnętrzny poza własnym boksem nie był jej obcy) okazało się, że poza problemami ze zdrowiem fizycznym jej psychika to ruina - agresja do psów, lęk przed całym światem (łącznie z histerią na ulicy, robieniem pod siebie bo ktoś na nią spojrzał i rzucaniem się na mnie bo trzymam i nie chcę puścić smyczy). Szczególnie jeśli spodziewacie się maleństwa , ja bym na dorosłego psa się nie zdecydowała. Oczywiście każdy pies powinien mieć swoja szansę i jeden będzie wariatem a drugi szybko przystosuje się do nowych warunków i będzie wspaniałym przyjacielem ale tego na jakiego trafisz nie przewidzisz. Możesz się czegoś spodziewać po krótkiej obserwacji psiaka w obecnych warunkach ale po zmianie tych warunków nie wiesz jakie szydło wyjdzie z worka...
Pozdsumowując - uważam, że łatwiejsze jest wychowanie szczenięcia niż naprawianie tego co ktoś popsuł, zaniedbał u dorosłego psa czy to wilczaka, czy jakiejkolwiek innej rasy.
anetawron jest offline   Rispondi quotando
Vecchio 01-30-2008, 06:00 PM   #12
maria_i_wilk
Junior Member
 
L'avatar di maria_i_wilk
 
Registrato dal: Dec 2003
Messaggi: 387
predefinito

Quote:
Originariamente inviata da Nemi Visualizza il messaggio
Ja również napiszę, chociaż nie mam wilczaka Mam za to w domu szczeniaczka innej, jak mi się wydawało mniej skomplikowanej rasy - małego gronka.
hihihihihihihi w rankingu najtrudniejszych ras akurat gronki zajmują moim zdaniem drugie miejsce - zaraz za australian cattle dog. nooo! witaj w klubie ludzie wychowanych przez pierwszego psa! D
i pozytywnie zakreconych
maria i wufi
maria_i_wilk jest offline   Rispondi quotando
Vecchio 01-31-2008, 01:22 AM   #13
Nemi
Junior Member
 
L'avatar di Nemi
 
Registrato dal: Apr 2007
Messaggi: 130
predefinito

Mario ... moje szczenię doskonałe miałoby być najtrudniejszą z ras !? Psinka, która nic nie zniszczyła, nie napada na gości, nie straszy listonosza i nie przyprawia o zawał serca dostawcy wody .... Piesio, który zafundował mi, obiecywane w książkach o labkach spojrzenie .... no może, nie ...co mogę dla ciebie zrobić, ale przynajmniej - co będziemy robić razem Dla, wyjaśnienia - labek pytał - co możesz dla mnie zrobić Wiem ... wiem, bo wszyscy mnie straszą - pojawi się testosteron i czar pryśnie ... Wiem też, że ja tak troszkę off topic ... ale może nie do końca Bo jeśli Madzię i Leszka dopadła myśl, żeby być z wilczakiem ... to może jest właściwy trop .... dobry dla nich i dla malucha... bo moim zapamiętanym z dzieciństwa zapachem jest zapach psa zapach ciepła i bezpieczeństwa ... więc też trzymam za Nich kciuki

I masz całkowitą rację - Drako nauczył mnie wszytkiego i ciągle uczy ...

Tak się rozpisuję, bo jestem dziś przeszczęśliwa - Baltek-Dyskutant biegał dziś w zaprzęgu z haszczakami ! Nie ciągnął, tylko pędził obok i też jest przeszczęśliwy... Nie ma to, jak się solidnie narobić

pozdrowionka i całuski od nas wszystkich ! Ludzi, psów, kotów, ryb i patyczaków
Nemi jest offline   Rispondi quotando
Vecchio 01-31-2008, 07:12 PM   #14
Louve
Wilcza Saga
 
L'avatar di Louve
 
Registrato dal: Jul 2007
ubicazione: Częstochowa/Rzeszów
Messaggi: 809
predefinito

A Cora nic nie niszczy
__________________
Bo to wszystko... to takie przesadnie wyraźnie poplątane jest!


Louve jest offline   Rispondi quotando
Vecchio 01-31-2008, 07:28 PM   #15
maria_i_wilk
Junior Member
 
L'avatar di maria_i_wilk
 
Registrato dal: Dec 2003
Messaggi: 387
predefinito

Nie o testosteron pewnie mi chodzi. Ale o to, że jak tobie troszczenie się o zapełnienie życia psu przychodzi naturalnie, to gronek znalazł swoje miejsce u twojego boku, a ty swojego idealnego szczeniaka/ psa.

Tak się od czasu do czasu zastanawiam czym się różnią wilczaki od huskich i jak to zgrabnie ująć, i ostatnio odkryłam takie podobieństwo:
- mają podobnie intensywny socjal (jakby niezbędny do życia)
i taką różnicę
- wilczak wchodzi intensywnie w interakcje z człowiekiem

Czyli wilczak nie jest psem dla człowieka, który nie lubi interakcji z psem. Jeśli człowiek woli wyłącznie obserwować, to raczej wybierze huskiego. ...a gdy nie chce, by ktokolwiek do niego podchodził, a chce psa o cechach w/w, to weźmie malamuta.

maria i wufi
maria_i_wilk jest offline   Rispondi quotando
Vecchio 01-31-2008, 07:24 PM   #16
Nostromo
Junior Member
 
Registrato dal: Jan 2008
ubicazione: Poznań
Messaggi: 9
Invia un messaggio tremite Skype a Nostromo
predefinito

Quote:
Originariamente inviata da Nemi Visualizza il messaggio
Bo jeśli Madzię i Leszka dopadła myśl, żeby być z wilczakiem ... to może jest właściwy trop .... dobry dla nich i dla malucha... bo moim zapamiętanym z dzieciństwa zapachem jest zapach psa zapach ciepła i bezpieczeństwa ... więc też trzymam za Nich kciuki
Dziękujemy za wsparcie Cała przyjemność po naszej stronie!
Nostromo jest offline   Rispondi quotando
Rispondi

Strumenti della discussione
Modalità di visualizzazione

Regole d'invio
Non puoi inserire discussioni
Non puoi inserire repliche
Non puoi inserire allegati
Non puoi modificare i tuoi messaggi

BB code è attivo
Le smilies sono attive
Il codice IMG è attivo
il codice HTML è disattivato

Salto del forum


Tutti gli orari sono GMT +2. Attualmente sono le 06:51 PM.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
Traduzione italiana Team: vBulletin-italia.it
(c) Wolfdog.org