|
Off topic O wszystkim i o niczym - sposób na miłe spędzenie czasu... |
|
Thread Tools | Display Modes |
|
19-07-2012, 11:40 | #1 |
Member
|
O kulturze i poezji...
Całego nie będę przytaczał, nie warto, a jak ktoś ciekawy może zerknąć do góry.
Zadedykuję Ci trzy cytaty z: Fryderyka N.: „Ironia (sarkazm) jest na miejscu tylko jako środek pedagogiczny, ze strony nauczyciela w relacji z uczniami jakiegokolwiek rodzaju. Gdzie nie zachodzi taka relacja, jak między nauczycielem i uczniem, ironia jest niegrzecznością, uczuciem pospolitym. (…) Przyzwyczajenie do ironii, tak samo jak przyzwyczajenie do sarkazmu, psuje zresztą charakter, stopniowo nadaje mu cechy wyższości, radującej się z cudzej krzywdy: w końcu człowiek staje się kąśliwy jak pies…” i Antoniego S. „Nie lubię wymiany poglądów (z Tobą, „K”). Zawsze na tym tracę.” „Jeśli nie wiesz, jak należy się w jakiejś sytuacji zachować, na wszelki wypadek zachowuj się przyzwoicie.” To ma bezpośrednie przełożenie na kulturę – gdyby był jakiś problem ze zrozumieniem, poproś, przybliżę. Krzysiek P.S. W relacjach pomiędzy ludźmi używa się pojęcia „chemia”. Nieczęsto czytuję Twoje posty, ale po ich stylu nietrudno poznać, kiedy ona występuje (wtedy wypowiedzi są mniej spójne, za to barwniejsze i bardziej urozmaicone: a to misie, a to inne zwierzątka, w tym także myszki); gdy „chemii” nie ma, styl jest „suchy” i rozedrgany, a wypowiedzi świadczą o wyraźnym poirytowaniu i trudnościach z opanowaniem emeocjonalnego rozchwiania. Typowe. Jeśli więc bierzesz przykłady z młodzieży, uważaj na granice, których przekraczanie przez „trochę starszą” jej część bywa ryzykowne. |
20-07-2012, 00:39 | #2 | |
Senior Member
Join Date: Sep 2009
Posts: 1,330
|
Przepraszam, dopiero teraz miałam czas....
Quote:
................................... ................................... Ponieważ >>Konrad<< zaszalał offo-wo trzeba dać odpowiedź, by nie przeczytał /bo nie warto.../ i nie odpowiedział /jako mąż--mężo-żony zasad żelaznych..../ O Wy bijący zapożyczonym blaskiem swojego "burego" -Super! Bardzo mi się ten Twój-Wasz /trzeba było lecieć po posiłki?/ wpis spodobał. Cała "bańka" nobliwości/elegancji/szlachetności/"K"lasy rozwiała się..... w >>puch<< .... Piszę nie równo? -też mi odkrycie "bodygarda" z supermarketu po kursie korespondencyjnym..... -ja JESTEM chaos, ja JESTEM emocje, ja JESTEM nastoje/kaprysy/"widzi-misiA", ja JESTEM natura. A poza tym.....cóż..... klasyczny Skorpion, który umiejętnie posługuje się bronią ironii/sarkazmu/kpiny/stańczykowszczyzny. Tyle w temacie. Jeśli dalej będziecie mnie tak NIE czytać, to fikniecie na serducha albo Wam zły cholesterol podskoczy. Nadal z szacunkiem choć bez kultury /->ludziom co ludzkie/ Bura .... P.S. Oblekanie się w cudze "złote myśli" by się dowartościować i zaszpanować? Kicz intelektualny....... Last edited by Puchatek; 20-07-2012 at 00:44. |
|
20-07-2012, 07:49 | #3 | |
Member
|
Quote:
A propos kultury, kiczu, oblekania się, tudzież chamstwa. Zauważyłaś zapewne, że na forum WD nie wypowiadam się w „sprawach merytorycznych”, tzn. dotyczących urody wilczaków. Z dwóch powodów: po pierwsze od tego jest Danka, która z pamięci recytuje genealogie sierściuchów i co tam jakiemu brakuje, a innemu nie; po drugie, z żyjących samców podobają mi się tylko dwa (wybaczcie inni właściciele, proszę z całego serca - to nic osobistego, tylko kwestia gustu), o te: Za to w przeciwieństwie do ślubnej, nie lubiącej dyskusji, w której mniej się rusza głową, a więcej „macha łapkami”, gotów jestem ponieść ten kaganek oświaty i kultury, nawet w dalekie, mroczne knieje, gdzie pnie garbiąc brzydkiemi grzybami brodate siedzą wokoło wody jak czarownic kupa, grzejąca się nad kotłem, w którym warzą trupa, i gdzie nauce łatwiej pójść w las, niż trafić pod strzechy – taką mam społecznikowską naturę; cóż począć? Za zaletę poczytuję sobie przy tym, że potrafię z każdym porozmawiać na jego poziomie, przez co jestem zrozumiały dla najbardziej o(d)pornych, w tym będących „pod wpływem”; jeśli komuś potrzebne, może dodać n.p.: „czyimś” lub cokolwiek innego (up to you). Mając więc do czynienia z wysokim poziomem interlokutora, albo jakimś filozofem „rzucę”, albo innym poetą, który widocznie wcześniej miał podobne do moich doświadczenia, ale w przeciwieństwie do mnie potrafił zgrabnie ująć swą wypowiedź w zaledwie kilka słów, w tym mową wiązaną. Bo ja tylko - jak monsieur Jourdain – prozą i w dodatku ubożuchną. Więc słuchaj i zważ u siebie, że gdy nie będzie odpowiedzi na jakiś Twój post, to albo z braku czasu (mniej prawdopodobne), albo wyjaśnienia trzeba szukać głębiej – najlepiej w poezji. Więc siądź pod (swym) liściem, a odpoczni (tak w oryginale) sobie, a gdy już wytchniesz, wracaj migiem do chałupy i wpisz w Google frazę: „Fredro, mrok wieczorny”. Gdyby było Ci mało, wpisz: „Tuwim, próżnoś repliki” - powinno wystarczyć. Mam nadzieję, że nikt nie będzie się obrażał, bo jakże …. na (o) poezję? Zakładam, że wszystkie wyrazy i frazy użyte w poście (także w odesłaniach do Google i cudzysłowy), to Ty: kapewu i jarzysz, tudzież kumasz. Mało tego, optymistycznie zakładam - chociaż na pytanie: czy jestem optymistą, czy pesymistą, zawsze odpowiadam: jestem realistą - że ogólne przesłanie też „chwytasz”. W razie czego żądaj wyjaśnień; proś, a będzie Ci dane ! Chętnie służę - jak misja p.t. „nauczyć kogoś kultury”, to nie ma przeproś i nie będę się uchylał, chociaż znam intelektualnie bardziej rozwijające zajęcia. Teraz już chyba widzisz, jak na chamstwo można zareagować na wyższym poziomie – zrozumiałaś ? Oby ! Bo jak nie, to nie masz Ty szczęścia do ludzi, kobito. Krzysiek |
|
20-07-2012, 11:00 | #4 |
Head like a hole
Join Date: Jun 2006
Location: 3miasto
Posts: 162
|
Ostatnio odkryłem opcje ignorowania określonych użytkowników na forum - polecam.
Bo oczywistym jest, ze tak inteligentni ludzie jak Wy nie wierzą w przekonanie drugiej strony a chcą li tylko błyszczeć (w swoim mniemaniu, rzecz jasna). Jeszcze potem dojdzie do straszenia sądem, publicznych deklaracji ostatecznego rozstania z forum w związku z napisanym/przeczytanym. A tak - ignore i już; a w tzn "gratisie" będzie też trochę więcej czasu. Serial można wtedy obejrzeć, nie będzie tak interaktywnie ale emocje też się znajdą. Kończę pełen świadomości, że nie wnoszę nic merytorycznego do tematu. (czasem trzeba napisać bo inaczej wyjdzie, że się tego nie wie).
__________________
Karma - It's A Funny Thing
|
20-07-2012, 11:39 | #5 | |
Member
|
Quote:
|
|
20-07-2012, 15:15 | #6 |
Head like a hole
Join Date: Jun 2006
Location: 3miasto
Posts: 162
|
Uczył "bodygard" z supermarketu po kursie korespondencyjnym." elementarnej kultury zaczynając wykład słowami "Całego nie będę przytaczał, nie warto"...
Racja nie o błyszczenia chodzi a o to, że "... brak elementarnych zasad kultury w relacjach pomiędzy ludźmi nam nie odpowiada" A ja tym czasem "żegnam się z forum, jako uczestnik wszelakich dysput" (lm na lp tylko dałem Grunt to nie zmieniać swoich zasad i nigdy się nie naginać...co Buźka
__________________
Karma - It's A Funny Thing
|
|
|