Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Wychowanie i charakter

Wychowanie i charakter Jak poradzić sobie ze szczeniakiem, najczęstsze problemy z CzW, jak je rozwiązać, ....

Reply
 
Thread Tools Display Modes
Old 29-04-2009, 16:10   #1
Kasia82
Junior Member
 
Kasia82's Avatar
 
Join Date: Apr 2009
Location: Warszawa
Posts: 67
Default Wilczak a fretka

Witam wszystkich

jako nowa przedstawię się Kasia szczęśliwa posiadaczka Łycko z Peronówki

do rzeczy teraz w domu mam małe stadko Łycko + dwie fretki samiczki (jedna diabeł druga flegmatyczka)
i o ile z jedną się bawi o tyle drugą próbuje upolować i wciąż kłapie paszczą

macie jakieś złote rady na oduczenie polowania wilczaka na swoich domowników?
Kasia82 jest offline   Reply With Quote
Old 29-04-2009, 16:21   #2
z Peronówki
VIP Member
 
z Peronówki's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Późna
Posts: 6,996
Send a message via MSN to z Peronówki Send a message via Skype™ to z Peronówki
Default

Quote:
Originally Posted by Kasia82 View Post
małe stadko Łycko + dwie fretki samiczki (jedna diabeł druga flegmatyczka)
i o ile z jedną się bawi o tyle drugą próbuje upolować i wciąż kłapie paszczą
Ktora? Ta spokojna?
__________________
.

'Z PERONÓWKI'
FACEBOOK GROUP
z Peronówki jest offline   Reply With Quote
Old 29-04-2009, 18:14   #3
wilczakrew
Senior Member
 
Join Date: Dec 2007
Posts: 1,265
Default

Quote:
Originally Posted by Kasia82 View Post
Witam wszystkich

jako nowa przedstawię się Kasia szczęśliwa posiadaczka Łycko z Peronówki

do rzeczy teraz w domu mam małe stadko Łycko + dwie fretki samiczki (jedna diabeł druga flegmatyczka)
i o ile z jedną się bawi o tyle drugą próbuje upolować i wciąż kłapie paszczą

macie jakieś złote rady na oduczenie polowania wilczaka na swoich domowników?
Musisz z Gią porozmawiać ona też ma 2 fretki.
wilczakrew jest offline   Reply With Quote
Old 29-04-2009, 18:55   #4
Macia
Junior Member
 
Macia's Avatar
 
Join Date: Nov 2005
Posts: 154
Default

Ja też mam 2 fretki. Z mojego doświadczenia. Poprzedni wilczak Queen dogadywała się z Luzakiem (pierwsza fretka). Po prostu Rudy jak nie chciał, by go męczyła uciekał pod kanapę. Jednak Queen była mniejsza i delikatniejsza niż normalny wilczak. Co do Freyr to w międzyczasie dorobiliśmy się drugiej fretki i tu jest problem, bo Lena mimo, ze nie waży nawet 800 g stara się zagryźć wszystkie psy. U nas również z powodu wypadku Freyr nie miała dużego kontaktu z fretami. potem było trochę późno na bliskie kontakty. W tej chwili po prostu się nie spotykają. Freyr jest zbyt silna, doszła Nanna, a Lena wgryza się w każde żywe stworzenie. Oczywiście jest możliwe przyzwyczajenie psa do fretki, ale w druga stronę bywa trudno . U nas jest na szczęście możliwość, by nie miały kontaktu ze sobą, ale różnie to bywa. Gia powinna podpowiedzieć więcej.
Macia jest offline   Reply With Quote
Old 29-04-2009, 20:33   #5
Kasia82
Junior Member
 
Kasia82's Avatar
 
Join Date: Apr 2009
Location: Warszawa
Posts: 67
Default

Margo
Luna to flegmatyk jak na fretkę to niesamowite
Lilo vel Tasia to wcielony diabeł jak młody się za bardzo rozbryka to go Tasia zagania na posłanie

dla mnie to one nie muszą się kochac mogą życ obok siebie byleby Łycko nie próbował ich upolowac
teraz jak dziewczyny biegają po domu to musze ich cały czas nadzorowac
Kasia82 jest offline   Reply With Quote
Old 30-04-2009, 09:44   #6
Gia
K-Lee Family
 
Gia's Avatar
 
Join Date: Feb 2005
Location: Wrocław
Posts: 2,400
Send a message via Skype™ to Gia Send Message via Gadu Gadu to Gia
Default

No i przygotuj się na całkowite nadzorowanie przez kilka miesięcy, potem będzie już spokojniej
Ja też mam 2 fretki - samiczki, obie kastrowane... Jedna to baryłka, mała ale grubiutka, wolniejsza i nie bojąca się psów, ona potykała się o psa
Druga to wcielony diabeł, lubi podejść ofiarę i dość długi czas każdy kontakt jej z psem kończył się pogryzieniem psa przez fretkę.

Rada jest jedna, nic na siłę. Nie pozwalaj psu gonić fretek i skakać na nie (K-lee uwielbiała z rozbiegu skoczyć na fretę), a wszystko samo się ułoży. Teraz moje fretki może nie pałają super miłością do psa, za to pies kocha fretki. Fretki śpią w psiej klatce, jedzą z psiej miski (nam się udało, fretka może wejść psu dp miski podczas jedzenia - oczywiście tylko suchej karmy, o mięsie nie ma mowy, ale radzę Ci nie pozwalać zaczepiać fretek podczas jedzenia i odwrotnie). Fretki włażą do psiej miski, ale pies siedzi obok fretek i czeka aż skończą, żeby móc wylizać miseczkę.
Kiedy frety zasną, pies chodzi po mieszkaniu i piszczy - nawołuje Daliśmy im czas, spodziewałam się, że ta żywsza fretka będzie już zawsze molestować psa - teraz o dziwo gdy pies leży podchodzi powąchać w oko, w nos, wkłada swój nosek do psiego ucha i przechodzi po psie, a pies znosi to z boską cierpliwością. Jakieś pytania?
__________________

Gia, K-lee Vornja z Peronówki & Gran Rosa Amiga Atropa Bella Donna...
Gia jest offline   Reply With Quote
Old 30-04-2009, 10:01   #7
Kasia82
Junior Member
 
Kasia82's Avatar
 
Join Date: Apr 2009
Location: Warszawa
Posts: 67
Default

dzięki

jak napisałaś o baryłce i diable to mi luna z taśką przed oczami stanęły
luna jest małą baryłką barwy tchórza
a tasia to długi, chudy i złośliwy acz kochany i rozbrykany cynamon (obie wysterylizowane)
Łycko właśnie tak w zabawie naskakiwać na nie próbuje i najbardziej się boje ze któregoś razu nie zdążą czmychnąć
co do michy to oczywiście najpierw wypiją mu trochę wody czemu się on bez problemu przygląda a potem mu się w misce wykąpią i sobie poczłapią gdzie indziej co do chrupek to problem raczej odwrotny to ten mały
łoś wsadza łeb do klatki i im chrupki wyjada...
Lunie pozwala po sobie łazić i wąchać uszy i oczy ... od Tasi raczej ucieka ale i Tasia w sumie go unika

licze że się dogadają
Taśka przez pierwsze trzy miesiące też chciała unicestwić Lunkę a teraz (po miesiącach boju i mojej cierpliwości) wszystko razem...
Kasia82 jest offline   Reply With Quote
Old 30-04-2009, 12:34   #8
AngelsDream
Wiewiórka Wredna
 
AngelsDream's Avatar
 
Join Date: Jul 2007
Location: Warszawa
Posts: 877
Send Message via Gadu Gadu to AngelsDream
Default

U nas dopóki szczurów było dużo, Baaj siedział w klatce. Teraz jak jest mniej i można je ogarnąć wszystkie wzrokiem, to już chłopaki z nimi latają i tylko łysolca trzeba pilnować, bo sie lubi z psami drażnić, więcej - mogę stwierdzić, że to szczury bywają gorsze od psa.
__________________
(...)W kwestie mroczne i ogromne
Słodka świata treść wycieka:
Wszystko wina to człowieka(...)
AngelsDream jest offline   Reply With Quote
Old 30-04-2009, 12:44   #9
Gia
K-Lee Family
 
Gia's Avatar
 
Join Date: Feb 2005
Location: Wrocław
Posts: 2,400
Send a message via Skype™ to Gia Send Message via Gadu Gadu to Gia
Default

Tylko że:
Ja tu widzę, że większość z Was bała się tego jak zareaguje pies Ja spodziewałam się reakcji psa, najbardziej martwiło mnie to, że fretki są rozpieszczone, zazdrosne, przyzwyczajone , że mają nas na wyłączność... Do tego już niemłode, miały wtedy 5 lat i o ile Kita miała jakąś styczność z psem i się tak nie bała, to Linka przeraźliwie bała się psów.
Zapomniałam dodać, że na początku Linka uprawiała czystą partyzantkę, przemykała niezauważona za szafami, kanapami - uciekała i unikała spotkania z psem. Kiedy już do tego spotkania doszło, nie zawachała się użyć zębów - co skończyło się niezbyt dobrze dla okolic oczu psa... Potem się zwyczajnie unikały, było widać, że pies czuje respekt przed Linką, a Kitkę zaczepiała do zabawy. Teraz Linka już oswoiła się z obecnością psa i chyba zaakceptowała fakt, że jesteśmy teraz w 5
__________________

Gia, K-lee Vornja z Peronówki & Gran Rosa Amiga Atropa Bella Donna...
Gia jest offline   Reply With Quote
Old 30-04-2009, 15:02   #10
Kasia82
Junior Member
 
Kasia82's Avatar
 
Join Date: Apr 2009
Location: Warszawa
Posts: 67
Default

to w takim razie Taśka robi taką samą partyzantkę, a jak ją Łycko gdzieś przydybie to czasem są psie piski bo Tasia gryzie zwyczajowo w nos albo syczy..
tyle że z Tasią jest inna sprawa Taś ma 4 lub 5 lat siedziała przez długi czas na wystawie w malutkiej klatce dla królika i chyba ją źle traktowano bo o ile Luna daje sie głaskać wszystkim bo w odruchu serca zgarnęłam ją z malutkiej klatki w warszawskim Kakadu jak była maleńka i tego nie doświadczyła nic złego o tyle do Tasi bezszkodowo dla zdrowia podchodzić i bawić się mogę tylko ja.. Łukasz ma czasem taryfę ulgową ,ale lepiej dla niego jak ją ignoruje no chyba że sama się przyjdzie poprzytulać bo w odróżnieniu do Luny Taś mimo swego uroczego charakterku jest baaardzo towarzyska do tego to kochana lizuśna przylepa tyle tylko że znowu TYLKO DLA MNIE (czasem sobie myślę że takie kochane jędze jak ja i Tasia się wzajemnie przyciągają)
Kasia82 jest offline   Reply With Quote
Reply


Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 05:55.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org