|
|
|
|||||||
| Żywienie i zdrowie Czym żywić wilczaka, informacje o karmach i pomysły na smakołyki, jak szczepić i co robić, gdy pies zachoruje.... |
![]() |
|
|
Strumenti della discussione | Modalità di visualizzazione |
|
|
|
|
#1 |
|
Distinguished Member
Registrato dal: Jan 2004
ubicazione: Supraśl/Poznań
Messaggi: 2,513
|
Ale za to nasz Varg jakoś dziwnie zachorował...
Byliśmy dziś u weterynarza, bidul dostał kroplówkę i jakies leki. Jutro też mamy jechać i pojutrze też... :-( Facet nie wie, co małemu jest. Tzn. podejżewa, że nie jest to żaden wirus czy coś, bo Varg jest - jak powiedział - ładnie poszczepiony. No i niewiadomo, być może się czymś zatruł, jak nie patrzyłam |
|
|
|
|
|
#2 | |
|
Distinguished Member
Registrato dal: Aug 2004
ubicazione: Kraków
Messaggi: 3,509
|
Quote:
|
|
|
|
|
|
|
#3 |
|
Senior Member
|
A jak to sie zaczelo?
jakie mial jeszcze objawy? biegunka? |
|
|
|
|
|
#4 | |
|
VIP Member
|
Quote:
__________________
|
|
|
|
|
|
|
#5 | |
|
Distinguished Member
Registrato dal: Jan 2004
ubicazione: Supraśl/Poznań
Messaggi: 2,513
|
Quote:
|
|
|
|
|
|
|
#6 | |
|
Distinguished Member
Registrato dal: Jan 2004
ubicazione: Supraśl/Poznań
Messaggi: 2,513
|
Quote:
Musiał się czymś przytruć... Tak myślę. Na podwórku może, czy co. Bo w domu raczej nic takiego by nie znalazł. Chyba że by takie coś wyciągnął skądś, skąd nawet rodzina by nie wiedziała Teraz, na wieczór, już znów trochę jadł no i jutro ponownie pojedziemy do weterynarza, zobaczymy, co dalej. |
|
|
|
|
|
|
#7 | |
|
Distinguished Member
Registrato dal: Jan 2004
ubicazione: Supraśl/Poznań
Messaggi: 2,513
|
Quote:
Chyba że jutro wieczorem, schodząć do kuchni, otworze spiżarnie ii... bedzie pusta To wtedy tak
|
|
|
|
|
|
|
#8 |
|
Distinguished Member
Registrato dal: Aug 2004
ubicazione: Kraków
Messaggi: 3,509
|
Jak dziś miewa się Varguś? Lepiej?
|
|
|
|
|
|
#9 |
|
Distinguished Member
Registrato dal: Aug 2004
ubicazione: Kraków
Messaggi: 3,509
|
Agnieszka się nie odzywa
|
|
|
|
|
|
#10 |
|
love and terror
Registrato dal: Jul 2004
ubicazione: Twardogóra/Gdańsk
Messaggi: 3,861
|
Pisalam do Agnieszki sms i komputer jej nie zyje dlatego sie nie odzywa A co z Vargiem to nie wiem
|
|
|
|
|
|
#11 |
|
Distinguished Member
Registrato dal: Jan 2004
ubicazione: Supraśl/Poznań
Messaggi: 2,513
|
Komputer w dfalszym ciągu nie daje głosu zycia, w chwili obecniej piszę od brata a i od niego mało mogę, bo on mnie szybciutko stąd zgania
Sprawa z Vargiem wygląda następująco: wymioty mu się skończyły, podczas gdy biegunka... już nawet nie wiem, czy się choc trochę polepszyła. Co jak co, ale pare dni już nasz kochany jedzie na lekach i mało mu to daje. Je bardzo niewiele i pije, co mnie tak martwi, że aż mi się płakać chce, jak na niego spoglądam. Szczególnie na te okropnie smutną minę. To jest tak bardzo wesoły, towarzystki, kontaktowy pies... A teraz tylko spoglada na nas tymi smutnymi oczami, a my nic nie możemy na to poradzić. W końcu nie powie, co go boli... :-( Schudł poza tym jakieś pięć kilo :-((( Od poniedziałku codziennie jesteśmy u weta, z początku podejżewano, że nasz Varg ma coś może z trzustką. Nawet pani weterynarz powiedziała, że takie "wilkowate psy" często mają problemy z trzustką... I to mnie zdziwiło nieco, bo pierwsze słyszę cos takiego. Jak z Waszymi CzW? Faktycznie mają z tym problemy? Dziś od teorii chorej trzustki weterynarz odszedł, stwietrdzil natmiast, że może jest to jakiś wirus. Ale w tym to wszystko chyba najgorsze jest, że po prostu nie wiadomo, co mu się stało :-( Niby Święta są i w ogóle, ale jezdzimy do weterynarza. Varg dziś dostał podskórnie chyba pół litra glukozy, jakieś zastrzyki... Z jednego leku przeszli na drugi. Mam nadzieję, że jutro już chociaż będzie widac jakieś efekty... Czas najwyższy. Już przecież powinno widać. Pocieszające jest to, że dzisiaj Varguś zjadł trochę więcej niż np. wczoraj. W sume to duzo więcej. Mam nadzieję, że mogę to traktowac jako dobry znak. On taki słabiutki teraz jest, smutny... :-( |
|
|
|
|
|
#12 |
|
Distinguished Member
Registrato dal: Jan 2004
ubicazione: Supraśl/Poznań
Messaggi: 2,513
|
Uwaga, wiadomości z ostatniej chwili:
Nieco przed 23.00 stało się coś, co - miejmy nadzieję - może oznaczać jednak zatrucie pokarmowe Varga, a nie jakiś wirus. Sprawa będzie do rozstrzygnięcia Otóż nasz wilczek puścił niedawno takiego bąka, że gości sprawie wywiało sprzed stołu wigilijnego, a pokój musielismy wietrzyć prawie 30 minut... No, chyba ze mu było po prostu wstyd Jak już pisałam - sprawa będzie do rozstrzygnięcia. Dziś pobrano naszemu wilczkowi krew, jutro zadzwonimy albo pojedziemy (jeśli z psem znów będzie źle) po wyniki... Zobaczymy, co krew powie. Pozdrawiam |
|
|
|
|
|
#13 |
|
VIP Member
|
To trzymamy kciuki zeby ta "smierdzaca" sprawa zakonczyla klopoty Varga....
|
|
|
|
|
|
#14 | |
|
Distinguished Member
Registrato dal: Jan 2004
ubicazione: Supraśl/Poznań
Messaggi: 2,513
|
Quote:
|
|
|
|
|
|
|
#15 |
|
Distinguished Member
Registrato dal: Jan 2004
ubicazione: Supraśl/Poznań
Messaggi: 2,513
|
Ja nie chcę nic zapeszać i w ogóle, ale... Varg dziś zaczął jeść i to tak sam z siebie, nie trzeba mu było dawać z ręki - po prostu "wlazł" do miski i zaczął żreć
Strasznie się ciesze |
|
|
|
|
|
#16 |
|
Senior Member
|
Agnieszko czy juz dobrze?
fajne zdjecie dalas |
|
|
|
|
|
#17 | |
|
Distinguished Member
Registrato dal: Jan 2004
ubicazione: Supraśl/Poznań
Messaggi: 2,513
|
Quote:
A zdjęcie - bardzo dziekuje, Narvana je pomniejszyła mi |
|
|
|
|
|
|
#18 | |
|
love and terror
Registrato dal: Jul 2004
ubicazione: Twardogóra/Gdańsk
Messaggi: 3,861
|
Quote:
|
|
|
|
|
|
|
#19 |
|
Member
Registrato dal: Nov 2004
ubicazione: Wejherowo
Messaggi: 517
|
miał kolkę biedny..
|
|
|
|
|
|
#20 | |
|
Distinguished Member
Registrato dal: Jan 2004
ubicazione: Supraśl/Poznań
Messaggi: 2,513
|
Quote:
Myślisz, że kolka mogłaby tak długo trzymać? Wet nic nie stwierdził |
|
|
|
|
![]() |
|
|