![]() |
![]() |
|
Off topic O wszystkim i o niczym - sposób na miłe spędzenie czasu... |
![]() |
|
Thread Tools | Display Modes |
|
![]() |
#1 |
Call Me Sexy Srdcervac
|
![]()
wiadomo, ze przedmiot miedzy wilczakowymi zebami ma marne szanse na przezycie, wiec mysle ze warto dzielic sie doswiadczeniami z udanych i nieudanych zakupow.
1. gruby sznur zwiazany na obu koncach kupiony w dyskoncie w UK, udostepniony do samodzielnej zabawy przetrwal mleczaki, mlodziencze furie i dorosle rozpracowywania, choc nie w niezmienionej formie ![]() 2. hicior! Trixi Denta Fun po nawleczeniu na sznurek jest nasza podstawowa pilka szkoleniowa, uzywamy rok i stan prawie idealny! jest bardzo miekka 3. polarowy szarpak, mamy dopiero miesiac ale to doskonaly wynik jak na zabawke Sexy ![]() ![]() 4. pilka Gappay 7cm pusta, super pilka, miekka wytrzymala ale sznurek jakis sliski i cienki, nie moge go utrzymac w reku i wzyna sie jak go owijam. 5. pilka HST z abs, niestety twarda i nie pasuje, ale przezyla wiele wiec za jej jakosc zareczam 6. gryzaki piszczace z Biedronki po 5zl z abs, wytrzymaly kilka tygodni wiec dobry stosunek ceny do jakosci. |
![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Senior Member
Join Date: Mar 2011
Location: Trójmiasto
Posts: 1,756
|
![]()
My tez uzywamy sznurka z polaru, jednak nasze sa grubsze niz te sprzedawane, bo sama je robilam, sa bardzo wytrzymale, wszystkie sa w niezmienionym stanie, czasem w nie wplatam kawalki skory by Urcio chetniej sie bawil czy szarpal
No i nasz numer jeden czyli pilka z Petstages Orka, wyglada tak: ![]() Mamy takie 3, dwie naleza do Urcia i sa uzywane do treningow lub zabawy, a jedna jest naszego owczarka, i tu jest dowod jak wiele ta pilka zniesie, Zuziu potrafi ja w pysku zuc godzinami, a pilka wciaz w niezmienionym stanie. Pilka jest o tyle fajna ze jest miekka i mozna od niej wlozyc sznurek, ja zwykle daje sznurek polarowy, plote taki odpowiedniej grubosci i dlugosci, ma wtedy dwie funkcje.
__________________
Ja & Urciowaty |
![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Junior Member
Join Date: Jul 2011
Posts: 166
|
![]()
U mnie "kupne" bardzo grube sznury są rozszarpywane w 20 min... oryginalne Kongo czerwone zostało rozpołowione na drugi dzień, piłeczki z zoologicznego takie bardzo twarde nie wytrzymują 10 minut... ALE jest jedna zabawka która przetrwała mojego synka już chyba z drugi czy trzeci miesiąc
![]() Pozdrawiam ![]()
__________________
Never Surrender ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Call Me Sexy Srdcervac
|
![]()
dzieki za pomysl z polarowym sznurkiem do pilki!
my tez mamy czarnego Konga, udostepniony do samodzielnej zabawy, zdaza sie na nim wyżywać a nawet z furia atakowac i narazie bez uszkodzen-1 miesiac A czarne freesbee Konga ktos testowal na wilczaku? |
![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Junior Member
|
![]()
U nas furore robi szmaciana piłka z Ikei
![]() ![]() numer dwa to kolejna najprostrza różowa kula z wypustkami, która piszczy jak się ją ściska - Młody nosi ją w zębach i piszczy do niej lub wyje ![]() numer trzy sznurek z Tesco ![]() ![]() Mamy to niewątpliwe szczęście, że mamy psa nie nieszczącego i w sumie po za miśkiem pluszowym (nota bene moim, a nie jego....) nigdy żadnej zabawki nie zabił ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
K-Lee Family
|
![]()
My testowaliśmy frisbee z konga
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|
|