Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Żywienie i zdrowie

Żywienie i zdrowie Czym żywić wilczaka, informacje o karmach i pomysły na smakołyki, jak szczepić i co robić, gdy pies zachoruje....

Reply
 
Thread Tools Display Modes
Old 18-02-2013, 23:51   #1
Wilczy Duch
Junior Member
 
Join Date: Feb 2011
Posts: 95
Default CsV - z natury zdrowy, jak wilk, czy chorowity, jak ON'ek?!

Nie będę ukrywał, że jest to kwestia, która mnie w tym czasie najbardziej zajmuje, jeśli chodzi o czechosłowackie wilczaki (nie trudno bowiem zauważyć, przeglądając dział z zapowiedziami miotów, że często na dysplazje stawów biodrowych, bądź łokciowych, lub też mielopatie zwyrodnieniową, albo karłowatość przysadkową cierpią tam jeśli akurat nie sami rodzice, to dziadkowie maluchów) i co za tym idzie ich długo/krótkowieczność (zastanawia mnie, czy zaledwie dziesięcioletni żywot Maxa z Litavské kotliny jest normą u CzW?)... jak generalnie z tą zdrowotną stroną u tych najbliższych z psich krewnych wilka jest?!
Wilczy Duch jest offline   Reply With Quote
Old 19-02-2013, 00:16   #2
jefta
Call Me Sexy Srdcervac
 
jefta's Avatar
 
Join Date: Dec 2007
Location: Wroclaw
Posts: 1,233
Send a message via Skype™ to jefta Send Message via Gadu Gadu to jefta
Default

Niedawno czytalam przypadkowo dawne artukuly z czasow pierwszych polskich wilczakow... miedzy innymi o tym ze to rasa długowieczna. Ale jakos uplyw czasu tego nie potwierdził

Wybija sie napewno Jolly z Molu Es, suka w swietnej formie. Jej matka, ojciec i babcia tez długo żyły. Babcia jest chyba nawet rekordzistka?


Mielopatia nie jest problem w naszej rasie. Dostępność testow spowodowała, ze dzis trzeba sie naprawde natrudzic by kupic chore szczenie.


Gdzie dysplazje łokci widzisz w zapowiedziach? Psow z dysplazja lokci jest tylko kilka i za wyjątkiem jednego sa potomkami jednego psa-w Pl naszczecie byly chyba tylko dwa mioty z nim w rodowodzie.

W zapowiedziach sporadycznie zdarzają sie psy z przodkami C. Stawy B to nie dysplazja
__________________

Last edited by jefta; 19-02-2013 at 00:22.
jefta jest offline   Reply With Quote
Old 19-02-2013, 08:18   #3
Wilczy Duch
Junior Member
 
Join Date: Feb 2011
Posts: 95
Default

Quote:
Originally Posted by jefta View Post
Wybija sie napewno Jolly z Molu Es, suka w swietnej formie. Jej matka, ojciec i babcia tez długo żyły. Babcia jest chyba nawet rekordzistka?
13-15 lat u psów pierwotnych wydaje się takim minimum w przeciwieństwie do owych ponad 22 lat (szok!) Asty Břevnovská stopa... czy ona na pewno jeszcze żyje (bo jeśli tak, to osiągnęłaby wiek faktycznie rekordowy wśród wilczaków)?!

Na marginesie taka ciekawostka (za wiki): "Australian Cattle Dog - psy tej rasy żyją stosunkowo długo. Najdłużej żył pies o imieniu Bluey, który padł w roku 1939 mając 29 lat i pięć miesięcy. Jest to jak na razie udokumentowany rekord długości życia u psów"

Quote:
Originally Posted by jefta View Post
Gdzie dysplazje łokci widzisz w zapowiedziach?
Rzeczywiście ta jedna wyjątkowo jest u CsV prawdziwą rzadkością, ale niestety pozostałe trzy choroby genetyczne w ich drzewach genealogicznych pojawiają się i to dość często (jak nie z jednej, to z drugiej strony)... także znaleźć szczenię wilczaka z zupełnie nienaganną metryką pod tym kątem zdaje mi się graniczyć z cudem (oczywiście pewne "ułomności" są neutralizowane przez drugiego z rodziców, bądź też zwyczajnie marginalizowane, jako mniej istotne z punktu widzenia zdrowotności szczenięcia... co jednak nie zmienia sedna rzeczy, iż te przekazuje je dalej swojemu przyszłemu potomstwu, choć zapewne w różnym stopniu)

Quote:
Originally Posted by jefta View Post
W zapowiedziach sporadycznie zdarzają sie psy z przodkami C. Stawy B to nie dysplazja
A czy mógłbym Cię prosić o dokładniejsze przybliżenie i omówienie tych wszystkich stadiów chorobotwórczych (bo te oznaczenia nie za wiele mi mówią... poza tym, że jedne CzW są od nich wolne, zaś inne już nie)???

Last edited by Wilczy Duch; 19-02-2013 at 08:32.
Wilczy Duch jest offline   Reply With Quote
Old 19-02-2013, 11:29   #4
z Peronówki
VIP Member
 
z Peronówki's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Późna
Posts: 6,996
Send a message via MSN to z Peronówki Send a message via Skype™ to z Peronówki
Default

Quote:
Originally Posted by ira.s View Post
13-15 lat u psów pierwotnych wydaje się takim minimum w przeciwieństwie do owych ponad 22 lat (szok!) Asty Břevnovská stopa...
Asta odeszla w wieku 12 lat (w 2003). Ale w Niemczech byla suczka, ktora zyla nadal w wieku 17 lat... Ale to wyjatki...

Co do 13-15 lat to moze byc min dla ras miniaturowych lub srednich. Ale nie psow wielkosci 60-70cm...
__________________
.

'Z PERONÓWKI'
FACEBOOK GROUP
z Peronówki jest offline   Reply With Quote
Old 19-02-2013, 09:04   #5
wolfin
Moderator
 
wolfin's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Where the wolf lives
Posts: 6,095
Send a message via ICQ to wolfin Send a message via Skype™ to wolfin
Default

) jakie goscie )
__________________
wolfin jest offline   Reply With Quote
Old 19-02-2013, 10:09   #6
avgrunn
Senior Member
 
avgrunn's Avatar
 
Join Date: Mar 2011
Location: Trójmiasto
Posts: 1,756
Default

Akurat DM, DW jest obecnie do przewidzenia, HD to tak naprawde loteria, bo zdarzaja sie rozne kombinacje, ale patrzac na linie mozna wspomoc swoje szczescie, podobnie jak suplementacja i dbaniem o szczeniaka. Dlatego dla mnie to akurat nie jest problemem, to nie sa rzeczy o ktore trzeba sie martwic, te do martwienia sa jeszcze nie do przewidzenia, tak jak u ludzi.
__________________
Ja & Urciowaty
avgrunn jest offline   Reply With Quote
Old 19-02-2013, 13:59   #7
Shyboy
aen'drean va, eveigh Ain!
 
Shyboy's Avatar
 
Join Date: Aug 2011
Location: Stargard
Posts: 205
Send Message via Gadu Gadu to Shyboy
Default

Quote:
Originally Posted by avgrunn View Post
HD to tak naprawde loteria
Z tym się nie zgadzam. Owszem na zdrowe stawy wpływa wiele czynników, tak jak pisałaś m.in. dobra suplementacja, ale nie popadajmy w skrajność. Jeśli HD byłoby loterią, to po cholere robić badania? Oczywiście zdarza się, że po 'dobrych' rodzicach wychodzą szczenięta z chorymi stawami, ale nie można mówić tu o przypadkowości. Rozmnażając psy z dysplazją (może nie w pierwszym pokoleniu) zawsze ta dysplazja wraca. Dziedziczenie HD nie jest do końca poznane, ale gdy dwoje rodziców ze stawami A dadzą szczenie z C/D/E (a zakładamy ze młode było suplementowane i nie przeciążane w okresie rośnięcia) to mamy pewność że we wcześniejszych pokoleniach ta dysplazja była.
__________________
'Jesteś odpowiedzialny za to, co oswoiłeś' Antoine de Saint-Exupery
Shyboy jest offline   Reply With Quote
Old 19-02-2013, 14:50   #8
avgrunn
Senior Member
 
avgrunn's Avatar
 
Join Date: Mar 2011
Location: Trójmiasto
Posts: 1,756
Default

Ja sie tak zastanawiam czy w ogole sa jakies linie wolne od problemow z HD, takie linie w ktorych nie pojawilo sie nawet HDB.
__________________
Ja & Urciowaty
avgrunn jest offline   Reply With Quote
Old 19-02-2013, 15:20   #9
anula
czuły barbarzyńca
 
anula's Avatar
 
Join Date: May 2010
Location: miastowieś S-łomianki
Posts: 1,859
Default

Quote:
Originally Posted by avgrunn View Post
Ja sie tak zastanawiam czy w ogole sa jakies linie wolne od problemow z HD, takie linie w ktorych nie pojawilo sie nawet HDB.
Pewnie nie. Kazdy z naszych psow kiedys tam mial przodka jesli nie z wynikiem gorszym niz HD A, to przynajmniej niebadanego...

Mnie na przyklad interesuje, w ktorym pokoleniu mogą (choc pewnie nie muszą ) wyjsc gorsze wyniki HD, jesli ktorys z przodków mial co najmniej HD C, i ile pokolen z "czystymi" stawami biodrowymi = "zdrowa" linia? Ktos ma jakąś wiedzę na ten temat?
anula jest offline   Reply With Quote
Old 20-02-2013, 19:44   #10
z Peronówki
VIP Member
 
z Peronówki's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Późna
Posts: 6,996
Send a message via MSN to z Peronówki Send a message via Skype™ to z Peronówki
Default

Quote:
Originally Posted by avgrunn View Post
Ja sie tak zastanawiam czy w ogole sa jakies linie wolne od problemow z HD, takie linie w ktorych nie pojawilo sie nawet HDB.
Wolnych nie ma - sa tylko takie ze zmanipulowanymi wynikami... Nikt nigdy nie moze miec pewnosci co do wyniku HD... :/

A tak kilka spraw, ktore umyka, gdy sie zerka na baze, a na serio warto miec to na uwadze...

1) Trzeba pamietac, ze statystyki w wielu przypadkach sa "podrasowywane". W Czechach klub publikuje WSZYSTKIE wyniki HD (dobre i ZLE) w swoich gazetkach klubowych. Bylo ciezko, ale dzieki grupie rozumnych hodowcow udalo sie nam to wywalczyc na jednej z konferencji.... Wszystkie wyniki publikuje tez niemiecki VDH. I na tym koniec... W innych krajach publikowanie wynikow jest dobrowolne, a to powoduje, ze latwo ukrywa sie chore psy... Nie inaczej jest u nas w Polsce.

Z tego powodu czescy hodowcy (ale i szczerzy hodowcy z innych krajow publikujacy wyniki wszystkich badan "jak leci") beda mieli statystycznie gorsze wyniki niz czasem fatalne hodowle z innych krajow, ktore sprytnie wykorzystuja brak obowiazku przesylania wszystkich danych i wysylaja jedynie wyniki zdrowych psow...

Wiec warto nie tylko zerkac na to JAKIE to sa wyniki, ale ILE psow zostalo przebadane... To powoduje, ze dwie na serio tragiczne pod wzgledem HD linie oficjalnie wygladaja BARDZO ladnie... Dlatego osobiscie wole uzywac psa z miotu, gdzie cale rodzenstwo bylo przebadane z wynikami HD-A, HD-B, czy HD-C niz z miotu, gdzie badany byl tylko jeden jedyny pies (bo nie mam pewnosci, czy cale rodzenstwo nie ma czasem HD-E... )

2) Wspomnieliscie o wyniki Esty. To przypomnialo mi kolejna rzecz - w momencie, gdy w Czechach wprowadzono obowiazek badania psow - zaczal on dotyczyc WSZYSTKICH psow uzywanych w hodowli. Przebadano wiec nie tylko psy 2 letnie, ale i 8-letnie. Oczywiscie zdrowy pies powinien miec zdrowe stawy takze w wieku 8 lat. ALE jest tez tak, ze pies zdrowy w wieku roku (bo czesto juz wtedy robiono badanie) moze miec (lekkie) HD w wieku 4 lat... Chodzi o to, ze gdyby te psy byly badane w wieku w ktorym teraz bada sie psy to czesto wyniki te bylyby..lepsze.

BTW: Super rozwiazanie ma amerykanska OFFA, ktora pozwala na badanie psow w wieku 1 roku, ale "wazne" jest dopiero powtorkowe badanie psa w wieku 2 lat...

3) Slawny czeski doktor Sterc... Przez pewien czas psy w Czechach ocenial tylko jeden weterynarz. Wybor klubu padl na takiego, ktory mial "uraz" do wydawania HD-A... Serio - nawet w przypadkach stawow, ktore wedlug wytycznych FCI mialy dostac max HD-B wstawial HD-C. Jego ocenianie trwalo dlugo, bo nie szlo go zmienic - czeska komisja hodowlana miala przebadane psy i problemy "zwyklych" hodowcow miala.. "gdzies"... Wszystko zmienilo sie, gdy glowna poradczyni chowu kupila nowa suczke, a ta oberwala wynikiem HD-D... Wtedy i cala jej grupa poparla nasz wniosek...
Teraz psy w Czechach ocenia kilku wetow i sytuacja ponownie jest normalna. Ale jesli w bazie macie psa HD-C z wynikiem od Sterca to mozna przy tym wyniku postawic znak zapytania (bo najprawdopodobniej od innego weta mialby (o wiele) lepszy wynik)

BTW: To wlasnie Sterc spowodowal, ze czescy hodowcy rozpowiadaja bajke o tym, ze stawy psow w Czechach sa najlepiej oceniane, a ich wyniki najbardziej wiarygodne... Jesli chodzi o ostrosc oceniania to rzeczywiscie bylo prawda (ale TYLKO) w przypadku pana Sterca. Obecnie slowa "czeskie wyniki HD sa najlepsze na swiecie" to kolejne PRowskie klamstwo, bo czeskie wyniki nie roznia sie KOMPLETNIE niczym od tych wynikow z innych krajow.


4) "Luzne stawy" - to kolejny problem jaki mamy w tej rasie. W linii jednego w psow pojawily sie dziwne problemy ze stawami. Podobno to nie pierwszy taki przypadek w historii, ale chyba jedyny, ktory jest obecnie widoczny. Masa psow w tych linii ma gigantyczne problemy z ruchem - psy chodza jak kaleki (tak jakby wcale nie mialy stawow - kazda noga zyje swoim wlasnym zyciem, brak sie harmonii), a mimo tego badane jako mlode psy dostaja dobre wyniki HD... Czesto zrzuca sie to na kark mlodego wieku i "braku zwiazania" (szczeniaki z zasady maja luznie stawy, co chroni je przed kontuzjami, ale z uplywem czasu stawy staje sie sztywniejsze, a ruch ulega polepszeniu), z tym, ze w tym wypadku ruch nie polepsza sie z wiekiem . Wrecz przeciwnie - staje sie jeszcze gorszy. Przypuszczam, ze za jakis czas i ta doleglosic zostanie rozgryziona - teraz ja osobiscie psow w tej linii nie uzywam (choc nie wykluczam, ze jakas jej galaz moze sie samowyleczyc).


5) Wplyw na stawy szczeniakow ma zarowno ojciec i matka... Bywalo, ze jakiegos psa uznawano za "dajacego HD" podczas gdy tak na prawde dostawal jedynie na krycie fatalne partnerki... Warto wiec sprawdzac nie tylko rodowody (ew. szczeniakow) "w glab", ale tez rownolegle (sprawdzac wyniki HD rodzenstwa i inne mioty ojcow/matek, dziadkow/babc, itp)


Byla jeszcze 6) ale chwilowo zapomnialam co tam mialo byc...
__________________
.

'Z PERONÓWKI'
FACEBOOK GROUP
z Peronówki jest offline   Reply With Quote
Old 19-02-2013, 11:23   #11
z Peronówki
VIP Member
 
z Peronówki's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Późna
Posts: 6,996
Send a message via MSN to z Peronówki Send a message via Skype™ to z Peronówki
Default

Quote:
Originally Posted by ira.s View Post
Nie będę ukrywał, że jest to kwestia, która mnie w tym czasie najbardziej zajmuje, jeśli chodzi o czechosłowackie wilczaki (..) i co za tym idzie ich długo/krótkowieczność
W chwili obecnej to co najbardziej ogranicza dlugowiecznosc wilczakow to fakt, ze... zyja z nami... Nie mieszkaja juz kolo chatek lesnych ludzi w zdrowym, gorskim srodowisku... Nie pilnuja ogrodkow dzialkowych, czy przydomowego gospodarstwa... Teraz mieszkaja z nami w miastach - na co dzien faszeruja sie spalinami, podrasowanym ludzkim jedzeniem, itp... I krotsze zycie oraz "nowe, nieznane wczesniej choroby" sa tego efektem....
To wlasnie dlatego bywa, ze opuszczaja nas wczesniej niz okreslil ich biologiczny zegar...


Jesli chodzi o porownanie ON konta wilczak.... Oczywiscie sa chlubne wyjatki wsrod ONkow, ale jesli dobrze sie przypatrzysz to 6-letni ONek staje sie "dziadkowaty" (w "Book of Dogs" podawali oficjalnie 8 lat, ale widze, ze to sie obniza). Zaczynaja sie go imac przerozne dolegliwosci... Standard i dlugosc zycia przecietnego wilczaka sa O WIELE wyzsze.
Moj pierwszy wilczak zyl zaledwie 8 lat... Ale przed nim pozegnalismy w zasadzie wszystkie ONki znajomych (zgadalismy sie jako wlasciciele szczeniat - byly prawie w tym samym wieku). A Bolton co prawda byl ciezkiego typu, ale gdy odszedl NIE BYL jeszcze dziadkiem. Mimo wszystko wyprzedzal ONki....

Tu trzeba wspomniec, ze u wilczakow zauwazysz to samo - wilczaki w "typie owczarkowatym" zyja rowniez o wiele krotcej. Przyjmuje sie, ze do jakis 10 lat. Malo ktory przekracza ta granice. Osobniki ciezkie i masywne (takie zwaliste kluski) zyja zwykle jeszcze krocej. Krotko mowia - im bardziej pies jets wilczy, tym wieksze jego szanse na dlugie i szczesliwe zycie. Im bardziej owczarkowaty tym bardziej zagrozony jest "przeklenstwem" ONkow....
Mowie tu o "naturalnej" smierci organizmu...

Musisz tez pamietac, ze to co piszemy na forum to RZECZYWISTOSC. To co czyta sie na forach o innych rasach to czesto bajeczki wyssane z palca. Przklad - dogi niemieckie. Na portalach (np tutaj: http://www.adopcje.org/rasa-115-dog%20niemiecki.html) znajdziesz wspaniale informacje, ze "Średnia długość życia: 11 lat" Niestety to jedynie senne marzenia... Dogi maja problem dozyc 8 lat... Mielismy w oddziale hodowczynie - ciagle pojawiala sie w nowym psem. Myslalam, ze to jakas handlara , ktora ciagle "zmienia sobie material genetyczny". Po rozmowie okazalo sie, ze nie... Po prostu wiekszosc psow odchodzila w wieku 4-5 lat... Ostatecznie zrezygnowala z ich hodowli - preferowanie przez sedziow "ciezkich klockow" nie pozostalo bez odzewu natury - bywalo, ze tracila psy w wieku 2 lat i uznala, ze takiej rasy hodowac nie chce....
I jest wiele ras, ktorych dlugosc zycia wpisana na internecie jako srednia to w rzeczywistosci dlugosc zycia jakiej prawie zaden pies tej rasy nigdy nie osiagnie...
W przypadku wilczakow bez problemu moge napisac, ze 10 lat to standardowa dlugosc zyciaw DOBRYM ZDROWIU jaka osiagnac moze kazdy (typowy) CzW. W tym wieku wilczaki nadal nie sa geriatykami (nie widac oznak starzenia)! Zaczynaja wyskakiwac dopiero pozniej (slabszy wzrok, tendencja do tycia, gorszy sluch, czasem "reumatyzm").




A co do genetyki - wiekszosc chorob "wilczakowych" to "podarek" wlasnie od ONkow. Ale zapytaj ktoregos z hodowcow owczarkow o temat "Rak sledziony jako choroba genetyczna ONow" to dowiesz sie, ze ONki tego nie maja... I tak bedzie z DM, dwarfami, MDR1, dysplazja (nie zartuje, oficjalnie ONki maja jakies 7% psow dysplatycznych, wiec uznaje sie je za... wolne od tej choroby )
A tak sie sklada, ze raka sledziony czesto maja (tak samo jak np rottki) i to wlasnie relatywnie wysoka ilosc przypadkow raka sledziony CzW "zawdzieczaja" genom ONkow... I tak jest z wieloma chorobami...

Trudno wiec porownywac obie rasy, bo... jesli wilczaki cos maja to okazuje sie, ze odziedziczyly to po ONkach, ktore dana rzecz maja czesto. A jak czegos nie maja, to dzieki temu, ze od ONkow tego nie wziely...


Poza tym jest jeszcze inna sprawa - kwestia "mocy" wilczaka...
ON z ciezka dysplazja bardzo szybko zniszczy sobie stawy (bo ma taka, a nie inna nienormalna budowe). Wilczak z taka sama dysplazja moze zyc w zdrowiu wiele lat, bo funkcja stawow przejmie u niego fantastyczna muskulatura, ktora opiera sie na doskonalej (czyt "naturalniej") budowie.
Tu pojawiaja sie takie przyklady jak pies HD-C, ktory zaliczyl SVP3 (100km), czy suczka HD-E (w zasadzie BEZ stawow), ktora ma na koncie SVP1 (40km).

ED? Jesli chodzi o psy z ED to choroba wyszla dopiero na rentgenach. Wlasciciele tych psow czesto nadal radosnie je rozmnazaja twierdzac, ze skoro choroby nie widac (w rzeczywiscie niewprawne oko u wilczaka nie wychwyci nawet dosyc zaawansowanej postaci) to problemu nie ma... Choc tu trzeba wspomniec to co pisala jefta - oprocz nielicznychh wyjatkow ED u wilczakow nie wystepuje. A stawy bada sie bardziej w celach kontrolnych....

Oczy - kolejna zdrowa czesc wilczakowego ciala... Sporadycznie trafia sie zacma (2 linie, ktore z tego co widac obecnie sie "oczyscily"). U wilczakow, a raczej ich miksow zdarza sie PRA - obecnie "nosicielami" jest linia, ktora na 100% jest mieszanka Saarloosa i CzW (chodzi oczywiscie o psy z francuskiej "de louba tar"). Chore geny psy te odziedziczyly po Saarloosach. I prawdopodobnie to wlasnie z tego powodu choroba ta pojawila sie tez u Crying Wolfa z "linii Galiby" (w przypadku ktorej jak wiadomo czesc potomkow jest nie po nim, ale po Saarloosie Dvoracku)...


A chocby "popularna" ostatnio DM. Uznaje sie, ze nawet pies DM/DM to nadal nie jest osobnik CHORY, ale jedynie zagrozony... I u wilczakow widac, ze niewiele z tych psow rzeczywiscie choruje. Tak na prawde to z powodu rozwiniecia sie DM usypiano jedynie dzieci Charona Šedá eminence (we Wloszech) i wegierskie Crying Wolfy (to "dzieki" nim slyszy sie o tej chorobie i widzi sie jak sie rozwija). U reszty wydaje sie brakowac "aktywatora" tej choroby... I mam nadzieje, ze moje przypuszczenia potwierdzi czas... Bo teraz o wiele latwiej obserowac nam ta chorobe...




A dlaczego pojawiaja sie watpliwosci co do zdrowia i dlugowiecznosci CzW. Ja moge powiedziec, ze TAK, wilczaki sa O WIELE zdrowsze niz ONki, o wiele dluzej zyja, dluzej zachowuja mlodosc... Dlaczego nie kazdy w to wierzy? Bo u ONkow (ale i wielu innych ras) choroby genetyczne sie ukrywa - nie robi sie badan, nie pisze o tym... dzieki temu tworzy sie slodki wizerunek zdrowej rasy. Szok przychodzi, gdy sie takiego psa kupi i zacznie obserowac inne psy tej rasy i rozmawiac z wlascicielami "na boku" (nieofcjalnie). W przypadku wilczakow szoku nie bedzie... Nie pojawi sie nic o czym bysmy nie pisali. A jak sie pojawi, to bedzie to wyjatek, a nie choroba dreczaa rase, ale ukrywana przez hodowcow...


Krotko mowiac wilczaki "cierpia" wizerunkowo z powodu szczerosci samych hodowcow i wlascicieli... Jakis czas temu padlo haslo, aby na czeskiej stronie klubu nie pisac za duzo o zdrowiu, bo sprawia to wrazenie, ze to chora rasa... Trudno sie temu nie dziwic... Pisala juz o tym Rona - z jednej strony osoby zainteresowane rasa oczekuja od hodowcow szczerosci i prawdziwych informacji. Ale z drugiej CHCA byc oszukiwane... Dlatego zamiast "chorego wilczaka" kupia "zdrowego ONka".
I to dlatego zamiast brac szczenie u hodowcy, ktory na stronie wypisze wszystkie wyniki badan (takze te gorsze) pojda do tego, ktory zadnych wynikow nie poda, albo poda te dobre ukrywajac chore psy...
__________________
.

'Z PERONÓWKI'
FACEBOOK GROUP
z Peronówki jest offline   Reply With Quote
Old 19-02-2013, 11:46   #12
jefta
Call Me Sexy Srdcervac
 
jefta's Avatar
 
Join Date: Dec 2007
Location: Wroclaw
Posts: 1,233
Send a message via Skype™ to jefta Send Message via Gadu Gadu to jefta
Default

Dokladnie! Szczerosc hodowcow wilczakow moze byc przykladem, nawet jesli szkodza sobie I PRarowi rasy to napewno nie rasie. Onki maja mniej dysplazji niz czw, bo procedura jest taka-przeswietla sie psa w pl, na slowacji itd. Wbija piekne A do rodowodu, nie ma A to do piachu Potem robi sie zdjecie regulaminowe I rozsyla po specjalistach. Jak wszyscy orzekna ze stawy sa super to jedzie sie na przeswietlenie sv... I dopiero po tej selekcji wynik trafia do statystyk-7% to wtedy sporo Po jakis dwoch latach poszukiwan znalazlam hodowle ktora zgodzila sie pokazac wszystkie swoje suki, ma hd I ed! I zgodzila sie na pobranie dna przed zakupem... U wilczakow znalazlabym takiego bez problemu!
__________________
jefta jest offline   Reply With Quote
Old 20-02-2013, 19:24   #13
jefta
Call Me Sexy Srdcervac
 
jefta's Avatar
 
Join Date: Dec 2007
Location: Wroclaw
Posts: 1,233
Send a message via Skype™ to jefta Send Message via Gadu Gadu to jefta
Default

Quote:
Originally Posted by ira.s View Post

Jeśli tylko będziesz miała więcej czasu (i rzecz jasna chęci), to ponowiłbym tylko swoje wcześniejsze zapytanie: "A czy mógłbym Cię prosić o dokładniejsze przybliżenie i omówienie tych wszystkich stadiów chorobotwórczych (bo te oznaczenia nie za wiele mi mówią... poza tym, że jedne CzW są od nich wolne, zaś inne już nie)???"
BIODRA HD-skala jest pięciostopniowa od A do E lub od 0 do 4.
A i B to psy wolne od dysplazji
C-lekka dysplazja, dopuszczone warunkowo do hodowli (rozne kraje rozne zasady uzywania takich psow)
D i E dysplazja

Sa duze roznice miedzy krajami i poszczegolnymi lekarzami-C w jednym kraju, moze byc A w innym

ŁOKCIE ED-skala trzy stopniowa 0-2
0-wolny
1-lekka dysplazja
2-dysplazja

Mielopatia DM i dwarfizm DW- tu sprawa wyglada inaczej gdyz badamy geny psa a nie jego fenotyp. Obie choroby dziedzicza sie prosto wedlug zasad Mendla. Zdrowy gen dominuje nad chorym, czyli pies ktory ma choc jedna kopie zdrowego genu nie zachoruje. Oznacza to ze wystarczy jedno z rodzcow z wynikiem N/N by szczenie nie chorowało.
N/N-wolny
N/Dm-nosiciel, ale bez objawow choroby=zdrowy pies
Dm/Dm-pies zagrozony DM (lub analogicznie dwarf)

zdrowe połączenia
N/N+N/N = 100% N/N
N/N+N/Dm = 50% N/N + 50% N/Dm
N/N+Dm/Dm =100% N/Dm

niedozwolone polaczenia
N/Dm+N/Dm=25%N/N+50%N/Dm+25%Dm/Dm
N/Dm+Dm/Dm=50%N/Dm + 50%Dm/Dm
Dm/Dm + Dm/Dm=100%Dm/Dm

% oznaczaja statystyczna ilosc szczeniat o danym genotypie
__________________

Last edited by jefta; 20-02-2013 at 19:26.
jefta jest offline   Reply With Quote
Old 20-02-2013, 21:44   #14
Wilczy Duch
Junior Member
 
Join Date: Feb 2011
Posts: 95
Default

Jestem Ci bardzo wdzięczny za tak dokładne wyłożenie mi tych wszystkich zawiłości technicznych, gdyż "wujek Google" na niewiele się w tym wypadku niestety zdał.

Quote:
Originally Posted by jefta View Post
BIODRA HD (...) A i B to psy wolne od dysplazji...
Wszystko zrozumiałem poza tym jednym, gdyż jakaś zasadnicza różnica musi istnieć pomiędzy notą A i B, bez względu na widzimisie weta ją nadającego.

Quote:
Originally Posted by Gaga View Post
Biorąc wilczaka nie warto nastawiać się na wizyty u weta tylko z okazji szczepień.
Ja nie tyle się tych fizycznych kontuzji obawiam (choć złamana noga może być przez kilka nawet miesięcy sporym utrapieniem dla dotychczas żywiołowego czworonoga), co wszelkiego typu przypadłości sercowo-nowotworowych (te o podłożu neurologicznym, o których enigmatycznie wspomniałaś też nie nastrajają zbyt optymistycznie), które właśnie wprost wpływają na pogorszenie aktywności CsV do poziomu "kanapowca".

Co zaś się tyczy alergii, dręczących CzW, to miałaś na myśli tylko te żywieniowe (tzn. dotyczące pewnych karm), czy również jakieś inne?!

Last edited by Wonderfull Wolf ES; 20-02-2013 at 22:03.
Wilczy Duch jest offline   Reply With Quote
Old 20-02-2013, 22:03   #15
jefta
Call Me Sexy Srdcervac
 
jefta's Avatar
 
Join Date: Dec 2007
Location: Wroclaw
Posts: 1,233
Send a message via Skype™ to jefta Send Message via Gadu Gadu to jefta
Default

klasyfikacja FCI
HD A1 i A2
- brak oznak dysplazji (wolny od dysplazji). Idealne dopasowanie główki i panewki stawu biodrowego. Kat Norberga równy 105 stopni lub większy niż 105 stopni.
HD B1 i B2 - prawie normalne stawy biodrowe, bardzo nieznaczne niedopasowanie główki i panewki (stan "graniczny"). Kat Norberga pomiędzy 100 i 105 stopni.
HD C1 - C2 - lekka dysplazja. Kąt Norberga pomiędzy 95 i 100 stopni.
HD D1 i D2 - średnia dysplazja. Kąt Norberga 90-95 stopni.
HD E1 i E2 - ciężka dysplazja. Mocne rozluźnienie stawu lub nawet wypadniecie główki kości biodrowej z panewki. Kąt Norberga równy lub mniejszy niż 90 stopni.

Np w Polsce katow sie nie mierzy i wyniki sa bardziej uznaniowe. Ale biodra A i B to biodra zdrowe
__________________
jefta jest offline   Reply With Quote
Old 20-02-2013, 22:08   #16
Wonderfull Wolf ES
Senior Member
 
Wonderfull Wolf ES's Avatar
 
Join Date: Feb 2010
Location: Warszawa
Posts: 1,337
Default

Quote:
Originally Posted by ira.s View Post


Ja nie tyle się tych fizycznych kontuzji obawiam (choć złamana noga może być przez kilka nawet miesięcy sporym utrapieniem dla dotychczas żywiołowego czworonoga), co wszelkiego typu przypadłości sercowo-nowotworowych (te o podłożu neurologicznym, o których enigmatycznie wspomniałaś też nie nastrajają zbyt optymistycznie), które właśnie wprost wpływają na pogorszenie aktywności CsV do poziomu "kanapowca".
Z sercami myślę, że jest jednak bardzo dobrze wśród CsV.
Moja suka cierpi na przypadłość bliżej nieokreśloną, prawdopodobnie o podłożu neurologicznym (jest o tym wątek jakbyś był zainteresowany).
Mimo tego zdecydowanie nie stała się kanapowcem. Fakt, trochę wydoroślała, albo bardziej sam siebie oszukuję Miewa ataki, ale na co dzień żyje dokładnie tak samo jak żyła.
Serducho też ma jak dzwon. Teoretycznie okaz zdrowia, praktycznie - nie wiadomo do końca

Quote:
Originally Posted by jefta View Post

Np w Polsce katow sie nie mierzy i wyniki sa bardziej uznaniowe. Ale biodra A i B to biodra zdrowe
Nam mierzono kąty przy ocenie stawów
Wonderfull Wolf ES jest offline   Reply With Quote
Old 21-02-2013, 07:39   #17
Wilczy Duch
Junior Member
 
Join Date: Feb 2011
Posts: 95
Default

Quote:
Originally Posted by jefta View Post

HD B1 i B2 - prawie normalne stawy biodrowe, bardzo nieznaczne niedopasowanie główki i panewki (stan "graniczny").
THX... to faktycznie przy tym B można spać zupełnie spokojnie - tu jednak nasuwa mi się automatycznie kolejne pytanie: jaka jest różnica pomiędzy A1 i A2, a także między B1 i B2 (dotyczą one może jakieś innej części stawu?)?!

Quote:
Originally Posted by Wonderfull Wolf ES View Post
Moja suka cierpi na przypadłość (...) o podłożu neurologicznym (jest o tym wątek jakbyś był zainteresowany).
Byłbym wdzięczny za linkowy namiar na ten wątek, bo jak na razie te tajemnicze "ataki" neurologiczne kojarzą mi się tylko z padaczką... choć pewnie nie ją macie na myśli.

Quote:
Originally Posted by Gaga View Post
...wilczak to spory pies, rzutuje na wysokość kosztów.
Jako, że ten "wzrostowy" wątek ponownie w tej dyskusji powrócił, to korzystając z okazji chciałbym ponowić swoje zapytanie i dowiedzieć się, czy jeśli suczka hodowlana ma tylko 61 cm, zaś reproduktor aż 70 cm, to żeńskie szczenięta po nich raczej wdają się pod tym względem w swoją matkę, czy też będą ze względu na bardziej rosłego ojca wypośrodkowane na poziomie powiedzmy ok. 65 cm?

Quote:
Originally Posted by Gaga View Post
Alergie bywają nie tylko pokarmowe. Fakt występowania alergii (nie tak w końcu rzadkich) trochę mnie zdziwił. Spodziewałam się cyborgów, a tu wyszły delikatne istotki (...) na forum znajdziesz tematy o wysypkach, uczuleniach, zaczerwienieniach itp.
A mógłbym Cię prosić o jakieś linki do nich, co bym nie błądził po omacku?

Alergia bowiem alergii nierówna i kiedy np. u mojej haszczakowej suni pojawiło się jedynie wzmożone swędzenie za uszami (wówczas celem szybszego zagojenia odkrytych ran bez kremu VETGOLD się nie obyło) na skutek tych nowych wypustów niskokalorycznych karm Ariona dla łakomych psów dorosłych (od tych dla szczeniąt nic jej nie było, więc wystarczyło jedynie przejść na light'owy odpowiednik Puriny, aby tego dylematu się pozbyć), to o jakieś inne dolegliwości uczuleniowe u niej niesamowicie trudno (pomimo, że jest wielkim smakoszem nie tylko wszelkich znaleźnych w lesie, bądź w parku potraw ludzkich, ale również żadnej dziczyźnie, czy sarninie wyszperanej w ściółce leśnej nie przepuści), kiedy z kolei znajomi właściciele psów bardziej owczarkowych mają na prawdę potworne utrapienia na tym tle (ich pupilom często sierść odchodzi dosłownie całymi płatami, spod której widnieją odkryte niemal do samego mięsa krwiste ropnie).

Quote:
Originally Posted by Gaga View Post
...pies nie pokaże, a my nie wiemy, że coś go bardzo boli
Jednym słowem psy na naturalnym "adrenalinowym" dopingu... choć z Twojego barwnego opisu wynika, jakby wilczaki miały "nadczynność nadnerczy", analogicznie jak huskie "syndrom ADHD"

Last edited by Wonderfull Wolf ES; 21-02-2013 at 22:26.
Wilczy Duch jest offline   Reply With Quote
Reply


Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 05:34.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org