Quote:
Originariamente inviata da Grin
Toś teraz pocieszyła;  zarówno Astarte, jak i Łowca skończyli rok już jakiś czas temu i mnie się wydaje (teraz), że tak do roku mniej więcej, to była jeszcze względna sielanka. 
|
Mam na myśli zmianę zachowań, te późniejsze, już z pewnym bagażem doświadczenia, są bardziej "sensowne", żeby nie powiedzieć "logiczne"

Szczeniak, choć słodki jest głupiutki i ciężko czasem znaleźć sens w jego działaniu. Dorosły pies kombinuje, ma jakiś cel. A my z czasem czytamy jego zachowania, więc i łatwiej o porozumienie, wszak na przestrzeni ostatniego roku zbudowaliśmy już jakiś kod komunikacji
Quote:
A tak na poważnie; jedne problemy się kończą (lub maleją), inne się pojawiają. Jedyne co się nie kończy, to praca.
|
Owszem, ale jednak ilość problemów przechodzi w jakość

Pracujesz nad czyms konkretnym. Czy nie jest tak, że ze szczeniakiem pracujemy (albo próbujemy pracować) nad ogromna ilością rzeczy? To takie łapanie 10 srok za ogon:tu nie sikaj, tam przyjdź, podaj łapę, aportuj.. A taki starszy jest łatwiejszy w obsłudze, wiemy na co kłaść nacisk. No i wchodzą nam te sławetne rytuały, które niejednokrotnie ułatwiają życie

Jak sobie pomyślę na co muszę zwracać uwagę to mam całkiem niedługa listę:nie polujemy na zwierzątka (komenda stój), nie polujemy na inne psy ("stój" -gdy pies luzem i "równaj" na smyczy) oraz "delikatnie" gdy w zabawie mamy do czynienia z dużo mniejszym psiakiem. Nudy Pani, nuuuudyyyyyyy.....

. Cała reszta to obustronne trzymanie się wypracowanego kodu porozumienia, bez napinania się.
Quote:
Nasza trenerka parę dni temu powiedziała, że posiadanie takiego psa już samo w sobie jest sportem, niczego innego nie trzeba uprawiać i trudno odmówić słuszności temu twierdzeniu.
|
Podoba mi się, zwłaszcza że martwiłam się, że z wiekiem jakoś mi już dalej do sportów "ekstremalnych"...a tu nie wszystko stracone (może nie jest to szaleńcza jazda na nartach ani przechyły na granicy ryzyka ale zawsze coś)