Wróć   Wolfdog.org forum > Polski > Różne

Różne O wszystkim co jest związane z CzW

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
stare 04-21-2009, 08:45   #21
Rona
Distinguished Member
 
Avatar Rona
 
Zarejestrowany: Aug 2004
Skąd: Kraków
Postów: 3,509
Domyślnie

Cytat:
Napisał Grin Zobacz post
Twój połyka? Bo nasze (w sensie Czambor i Łowca) są tresowane i łagodne.
No bo co odpowiedzieć na pytanie "Czy ten pies gryzie?"
Nasze stałe hity to:
"nie wiem, niech pan sprawdzi", albo "zależy kogo", "wyłącznie złych ludzi, dobrych połyka w całości" albo "proszę popatrzeć na jej zęby i samemu wyciągnąć wnioski", albo "a jak pani sądzi?" i tak dalej i tak dalej....

Na inne pytanie (NB zadawane najczęściej przez pijaczków) "czy mogę psa pogłaskać?" odpowiadamy czasem "nie radzę, może pan stracić rękę albo i inną część ciała"
Ludzie, w tym dzieci głaszczą Lorką nagminnie, problem tylko w tym, że zamiast po grzebiecie próbują głaskać po głowie, a tego nikt nie lubi w wykonaniu obcych (ludzie zresztą tez nie). Do trzeźwego człowieka prośba trafia i w większości przypadków stara się dostosować, ale pijaczkowie jakoś nie rozumieją.
__________________

Rona jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 04-21-2009, 08:54   #22
Grin
Wilkokłak
 
Avatar Grin
 
Zarejestrowany: Aug 2008
Skąd: Katowice
Postów: 2,220
Domyślnie

Cytat:
Napisał Rona Zobacz post
No bo co odpowiedzieć na pytanie "Czy ten pies gryzie?"
Nasze stałe hity to: ...
"
Mój tata jeszcze, gdy wychodził ze swoim (a to też sporych rozmiarów psisko) i zadawano mu podobne pytania wspominał coś, że "teraz nie, bo jest po śniadaniu (pies - nie tata, ma się rozumieć )", albo "nie, bo on tylko z ketchupem lubi"...
Grin jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 04-21-2009, 13:50   #23
AngelsDream
Wiewiórka Wredna
 
Avatar AngelsDream
 
Zarejestrowany: Jul 2007
Skąd: Warszawa
Postów: 877
Wysy?anie wiadomo?ci przez Gadu Gadu do U?ytkownika AngelsDream
Domyślnie

Ja pstatnio usłyszałam, że nas pan podziwia za trzymanie wilka w mieście. Ja mówię, że to pies normalny, a on do mnie - znaczy dobrze oswojony, tak? Bardzo powoli i spokojnie wytłumaczyłam, że to zwykły pies, jak jego suczka [zresztą piękna astka] i naprawdę nie ukradliśmy szczeniaka z lasu, tylko kupiliśmy legalnie w hodowli. Zdziwiony okrutnie, ale jak Baaj zaszczekał, to chyba zaczęło mu coś świtać.
__________________
(...)W kwestie mroczne i ogromne
Słodka świata treść wycieka:
Wszystko wina to człowieka(...)
AngelsDream jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 04-22-2009, 09:37   #24
szasztin
Senior Member
 
Avatar szasztin
 
Zarejestrowany: Nov 2006
Skąd: Sopot
Postów: 1,787
Domyślnie

Ostatnio jak Sławek biegał z Imbusem to usłyszał od robotników budowlanych :" Ty -tego to chyba z Zoo w Oliwie wzięli". oczywiście Imbusa a nie Sławka
A raz pijaczek pod sklepem skwitował wygląd "piekny skur....n".
Zresztą ostatnio ciężko jest chodzić z Imbkiem gdziekolwiek po mieście
Ciągle jakies zaczepki i pytania. Większość zaczyna od " czy to wilk" "czy ma coś z wilka". Każdy się oglada. Ale kilka razy juz nas pozytywnie zaskoczono :" oooo czy to wilczak czachosłowacki???"
szasztin jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 04-22-2009, 09:52   #25
Grin
Wilkokłak
 
Avatar Grin
 
Zarejestrowany: Aug 2008
Skąd: Katowice
Postów: 2,220
Domyślnie

Takie reakcje są w sumie jeszcze sympatyczne. Natomiast wczoraj zostałam dysyć gruntownie, wręcz brutalnie uświadomiona, że Łowca (zgodnie z wcześniejszymi przewidywaniami zresztą) już przestaje być dla ludzi "śłodziutkim ścieniaćkiem" i dotrło do mnie, jak ludzie nienawidzą psów, nie mając o nich przy tym zielonego pojęcia...
Zastanawiam się, czy dla odmiany nie założyć topicu pt. "Mało zabawne sytuacje o wilczakach"...
Ech...
Grin jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 04-22-2009, 10:07   #26
szasztin
Senior Member
 
Avatar szasztin
 
Zarejestrowany: Nov 2006
Skąd: Sopot
Postów: 1,787
Domyślnie

Cytat:
Napisał Grin Zobacz post
Takie reakcje są w sumie jeszcze sympatyczne. Natomiast wczoraj zostałam dysyć gruntownie, wręcz brutalnie uświadomiona, że Łowca (zgodnie z wcześniejszymi przewidywaniami zresztą) już przestaje być dla ludzi "śłodziutkim ścieniaćkiem" i dotrło do mnie, jak ludzie nienawidzą psów, nie mając o nich przy tym zielonego pojęcia...
Zastanawiam się, czy dla odmiany nie założyć topicu pt. "Mało zabawne sytuacje o wilczakach"...
Ech...
Co sie stało???
U nas w pewnym momencie przestalismy chodzić na spotkanie z innymi psiakami w Parku Północnym. Poprostu Imbus zamęczał inne psy, podszczypywał i zbyt wylewnie witał sie z właścicielami .
Teraz uważmy w mieście, nie puszczamy bez smyczy w centrum miasta i starannie dobieramy psich znajomych.
Co do ludzi nienawidzących psów to tez raz miałam spotkanie z taka osobą i to przed świętami. Pani stwierdziła że mój pies powienien chodzić nie tylko na smyczy ale i w kagańcu a najlepiej wogóle nie chodzić bo jest straszny i co zrobię w miescie jak dziecko podbiegnie do psa i coś sie stanie. No i psy brudzą itd itp.
A ja na to: obowiązek mam chodzić z psem albo na smyczy albo w kagańcu ( takie przepisy są u nas), to że dziecko podbiegnie -to problem mamy a nie mój ( nie moje dziecko), za swojego psa płacę podatek, szczepię i zbieram jego kupy zatem Imbus ma nawet większe prawo do życie niz niektórzy ludzie. Kobietka nic nie powiedziła i odwróciła się i poszła....
szasztin jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 04-22-2009, 10:54   #27
AngelsDream
Wiewiórka Wredna
 
Avatar AngelsDream
 
Zarejestrowany: Jul 2007
Skąd: Warszawa
Postów: 877
Wysy?anie wiadomo?ci przez Gadu Gadu do U?ytkownika AngelsDream
Domyślnie

Z Baajem sytuacji nieprzyjemnych było z dwie, może trzy... Teraz ucinam takowe mądrości jednym zdaniem i odchodzę zanim osoba, która leczy frustracje dobrze się rozkręci. Nestety - rodzice mieli dobermana było to samo. Celar może ujadać, wisząc na smyczy i nikt nic nie powie, ale Baaj się spojrzy i czasem już widać takie niewiadomo co na twarzy...
__________________
(...)W kwestie mroczne i ogromne
Słodka świata treść wycieka:
Wszystko wina to człowieka(...)
AngelsDream jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 04-22-2009, 11:04   #28
wilczakrew
Senior Member
 
Zarejestrowany: Dec 2007
Postów: 1,265
Domyślnie

Cytat:
Napisał AngelsDream Zobacz post
Z Baajem sytuacji nieprzyjemnych było z dwie, może trzy... Teraz ucinam takowe mądrości jednym zdaniem i odchodzę zanim osoba, która leczy frustracje dobrze się rozkręci. Nestety - rodzice mieli dobermana było to samo. Celar może ujadać, wisząc na smyczy i nikt nic nie powie, ale Baaj się spojrzy i czasem już widać takie niewiadomo co na twarzy...
No to macie szczęscie.
Ja mam dwie, trzy praktycznie codziennie. W większości od innych właścicieli.
wilczakrew jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 04-22-2009, 11:15   #29
Nemi
Junior Member
 
Avatar Nemi
 
Zarejestrowany: Apr 2007
Postów: 130
Domyślnie

Napiszcie jakie to sytuacje - może tak jak napisała Grin w nowym wątku. Mnie się nic takiego nie przytrafiło - więc na przyszłość będę przygotowana
Nemi jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 04-22-2009, 12:24   #30
DORA
Member
 
Avatar DORA
 
Zarejestrowany: Dec 2007
Postów: 993
Domyślnie

Parę dni temu nasze bure jak zwykle biegają sobie koło domu nagle , podjeżdża samochód i wysiadają panowie robotnicy od kopania rowów . Zoran i Tajgula zajęte zabawą w zagryzanie z drugiej strony domu, przybiegły gdy tylko usłyszały obce głosy a ja stoję za choinkami słucham i obserwuję - bure przy bramie pilnują ale siedzą cichutko nagle... jeden z panów odwraca się i co słyszę ? O ... zobaczcie to są te wilki skandynawskie co to już można miec w domach ale do pilnowania się zupełnie nie nadają bo płochliwe i każdego złodzieja wpuszczą ostatnio czytałem w gazecie , ciekawe czy dadzą sie przekupić - facet wyciąga z kieszeni kanapkę i wali jak w dym do naszych pilnowaczy a one jeszcze czekaja , słowa gościa z kanapką łapiacego za bramę ''chodżcie do wujka '' na co Zoran i Tajga natychmiast rzuciły sie na bramę z jazgotem i obszczekiwaniem oznajmiajac ze to niedozwolone bo pani nie zaprosiła .Facet zdębiał a koledzy płakali ze smiechu że chyba nie tą bajkę przeczytał o wilkach i którys z panów słusznie zauwazył tabliczke na bramie '' uwaga dobre psy ale maja słabe nerwy " i zaraz dodał że akurat te psy to maja stalowe nerwy

Ostatnio edytowane przez DORA ; 04-22-2009 o 16:14
DORA jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 04-22-2009, 13:10   #31
Rona
Distinguished Member
 
Avatar Rona
 
Zarejestrowany: Aug 2004
Skąd: Kraków
Postów: 3,509
Domyślnie

Na jednym z pierwszych spacerów z Lorą "napadła" na mnie starsza kobieta z oskarżeniem jakobym prowadziła na smyczy wilcze szczenię, wzięte z zoo. Pani ostrzegła, że jeśli jeszcze raz zobaczy mnie z wilkiem, zawiadomi straż miejską, policję i TOZ, bo miejsce dzikich zwierząt jest w zoo, a nie na ulicy i jest to dręczenie zwierząt. Próbowałam jej wytłumaczyć, że to pies z papierami itd., ale była głucha na argumenty. Uważała się za eksperta, bo jak powiedziała: prawie całe życie zawodowe przepracowała w zoo przy wilkach i hienach, widziała setki młodych i jest na 100% pewna, że to wilk.
W końcu, kiedy Lorka przypuściła do niej swoją "szarżę miłości" - dała się trochę udobruchać i stwierdziła, że widocznie sprzedawcy zwierzątka 'zrobili mnie w konia' (tj. w wilka ) i sprzedali młode ukradzione w zoo jako psa (mafia działa ), a ja, jak ta pierwsza naiwna dałam się nabrać i teraz będą same kłopoty.

Jak by na to nie patrzeć, to był wielki komplement dla hodowców!
__________________

Rona jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 04-22-2009, 20:05   #32
wilczakrew
Senior Member
 
Zarejestrowany: Dec 2007
Postów: 1,265
Domyślnie

No z tym wilkiem to ja miałem niezłą przygodę na słowacji. Podchodzi do mnie młodzienieć i pyta o coś. Oczywiście nie za bardzo wiedziałem o co mu chodzi. Więc przeszliśmy na bardziej komunikatywny język. Spytał skąd ja mam wilka. Ja mu na to, ze to nie wilk ale czechosłowacki wilczak i to jest ich narodowa rasa i właśnie wracam z wystawy w Budapeszcie. Chłopak na mnie spojrzał i stwierzdił. To nie pies to wilk bo ja takie widziałem, a my takiej narodowej rasy nie mamy .
Innym razem jak byliśmy w Bieszczadach i szliśmy sobie szlakiem to pewna Pani zobaczywszy Czambora wskoczyła meżowi na plecy strasznie krzycząc wilk, wilk. Potem stwierdziła, ze bardzo fajny oswojony wilk i ona go zabiera bo córka się z pewnoscią ucieszy. No ale Czambor nie chciał isć z Panią.
wilczakrew jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 04-26-2009, 09:52   #33
Halski
Forest Hood
 
Avatar Halski
 
Zarejestrowany: Jun 2008
Skąd: Radom
Postów: 93
Wyślij wiadomość poprzez Skype™ do Halski Wysy?anie wiadomo?ci przez Gadu Gadu do U?ytkownika Halski
Domyślnie

Zabawnych sytuacji z Tasją miałem już wiele-z resztą chyba jak każdy właściciel wilczaka ale wczorajsza wiadomość rozbawiła mnie najbardziej.
Jakieś 3 tygodnie temu pojechaliśmy ze znajomym do malutkiej wioski położonej ok 60km od Radomia ażeby rozplanować i zaplanować przyszłe sadzenie lasu, gdzie Tasja biegała sobie swobodnie po przyszłym 5h lesie.

Wczoraj gdy już sadziliśmy drzewka-dowiedziałem się od jednej pani z miejscowego sklepu jak po ostatniej naszej wizycie poszła plotka, że wilki znów pokazały się we wsi i przez kolejnych kilka dni z rzędu ludzie kur nie wypuszczali z kurników
__________________

www.foresthood.republika.pl
Halski jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 04-26-2009, 15:39   #34
Rona
Distinguished Member
 
Avatar Rona
 
Zarejestrowany: Aug 2004
Skąd: Kraków
Postów: 3,509
Domyślnie

Cytat:
Wczoraj gdy już sadziliśmy drzewka-dowiedziałem się od jednej pani z miejscowego sklepu jak po ostatniej naszej wizycie poszła plotka, że wilki znów pokazały się we wsi i przez kolejnych kilka dni z rzędu ludzie kur nie wypuszczali z kurników


Na dzisiejszym porannym spacerze gość z ogromnym ON-kiem pyta:
"Czy to aby na pewno jest pies?"
Na wpół zaspana i przyzwyczajona do pytań typu "Czy to czasem nie jest wilk?" i mówię: "Tak, pies"

Na to facet odpina smycz i mówi, "To dobrze, w takim razie mogą się pobawić i moja suka go nie pogryzie"

Ups....całe szczęście, że suki jeszcze widzą w Lorce szczeniaka
__________________


Ostatnio edytowane przez Rona ; 04-26-2009 o 16:31
Rona jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 04-28-2009, 14:35   #35
z Peronówki
VIP Member
 
Avatar z Peronówki
 
Zarejestrowany: Sep 2003
Skąd: Późna
Postów: 6,996
Wyślij wiadomośc poprzez MSN do z Peronówki Wyślij wiadomość poprzez Skype™ do z Peronówki
Domyślnie

Cytat:
Napisał Halski Zobacz post
Wczoraj gdy już sadziliśmy drzewka-dowiedziałem się od jednej pani z miejscowego sklepu jak po ostatniej naszej wizycie poszła plotka, że wilki znów pokazały się we wsi
Tak samo jak u nas... Jakis czas temu w Krosnie zolnierze pilnujacy granicy mieli odprawe. Poinformowano ich, ze wilki wrocily na nasze tereny, aby sie nie dziwili, gdy jakiegos zobacza. Na to zameldowal sie jeden z zolnierzy stacjonujacych wtedy w pobliskich Polanowicach:
- "To nie wilki, to WILCZAKI"

(faktem jest, ze jedna z zabaw Burych bylo znajdowanie ukrytych po krzakach i rowach zolnierzy... )
__________________
.

'Z PERONÓWKI'
FACEBOOK GROUP
z Peronówki jest offline   Odpowiedź z Cytatem
Odpowiedz


Zasady Postowania
Nie możesz zakładać nowych tematów
Nie możesz pisać wiadomości
Nie możesz dodawać załączników
Nie możesz edytować swoich postów

BB Code jest Włączony
EmotikonyWłączony
[IMG] kod jest Włączony
HTML kod jest Wyłączony

Skocz do Forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 19:40.


.
(c) Wolfdog.org