Wilczaki Vs. Strus

DanielZ · 28/12/2004, 14h23

Czy wilczak nadaje sie na psa mysliwskiego?Okazuje sie ze tak i nawet potrafi pracowac w zespole (Pinki+Irris) . Nie straszne im sa nawt wieksze od nich zwierzeta nawt kilka krotnie wieksze .Z latwoscia poradza sobie nawet ze 120 kg strusiem .Niestety takie polowania moga okazac sie kosztownym sportem osobiscie nie polecam.
Pozdrowienia
Daniel oraz lowcy strusi P&R

Narvana · 28/12/2004, 14h26

No coz-do oursingu sie nadaja to i do polowania tez

Wkoncu maja cos z wilka

z Peronówki · 28/12/2004, 21h17

Citation:

Envoyé par DanielZ

Nie straszne im sa nawt wieksze od nich zwierzeta nawt kilka krotnie wieksze .Z latwoscia poradza sobie nawet ze 120 kg strusiem .

Tzn znajac mozliwosci Pinki w ilosci jedzenia drobiu to 120 kg miesa chyba na dlugo jej nie starczy....

Citation:

Envoyé par DanielZ

Niestety takie polowania moga okazac sie kosztownym sportem osobiscie nie polecam.

Nie dziwie sie...

I jak sie sprawa ma? Poszlo sie jakos dogadac, czy dziewczyny beda musialy teraz przez nastepny rok opracowywac szkody?

DanielZ · 13/01/2005, 19h16

Powiem tak oko za oko zab za zab

Gaga · 13/01/2005, 20h17

Znaczy co? Trenuja teraz strusie w polowaniach na wilczaki??

Chca wet za wet tak bezposrednio ??

z Peronówki · 13/01/2005, 21h30

Citation:

Envoyé par Gaga

Znaczy co? Trenuja teraz strusie w polowaniach na wilczaki??

Raczej ich wlasciciel.....

kuba90 · 29/01/2005, 23h55

wilczak spokojnie poradzi sobie z strusiem a co byłoby gdyby spotkał się z rottweilerem

Gaga · 30/01/2005, 00h07

Citation:

Envoyé par kuba90

wilczak spokojnie poradzi sobie z strusiem a co byłoby gdyby spotkał się z rottweilerem

Jak to co?? Obwachaja sie, pomachaja ogonami ( nooo rottik tym co mu z obcietego ogona zostalo) , moze nawet sobie pomrucza i pewnie pojda w swoje strony....
A Ty miales inna wizje??

Agnieszka · 30/01/2005, 01h47

...albo Wilczak burknie "Zjeżdżaj mi stąd w tej chwili!", a Rettriwer będzie już hen, hen daleko...

kuba90 · 30/01/2005, 09h19

struś ma tak cięką szyję ,że wystarczy żeby wilczak żucił mu cię do gardła.
A struś praktycznie jest bezbronny.................

kuba90 · 30/01/2005, 09h54

to było pewne że rottweiler nie ma naj mniejszych szans.
przecież wilk jest ciężkim pszeciwnikiem.

Agnieszka · 30/01/2005, 12h36

Wiesz, Natura jest o tyle bystra, że wyposarzyła strusia w długie, mocne nogi z równie mocnymi paluszkami u stóp

One się tym bronią. Po prostu przeciwnika kopią i wtedy już jest raczej cięzko dla atakującego. Bo wiadomo, Wilczaki skaczą jak kangury

ale jeszcze taki Wilczak musi mieć czas, żeby podskoczyć i tego strusia złapać.

A co do Reta i CzW - słyszałam, jak kiedyś Wilczak, broniąc kolegi, rzucił się na Amstafa i go po prostu odrzucił w drugą stronę. Ale hmmm... raczej to, który pies by wygrał zależy od wielu rzeczy, nie tylko od masy ciała.

Narvana · 30/01/2005, 14h12

Citation:

Envoyé par Agnieszka

raczej to, który pies by wygrał zależy od wielu rzeczy, nie tylko od masy ciała.

Zgadzam sie

Zalezy rowniez od scisku zebow i od... ech co ja wam bede wymieniac
Walki psow sa zakazane

leśniczyna · 30/01/2005, 20h18

co do strusia, to kazdy pies b. miał problem, bo strudie KOPIĄ DO PRZODU. Wiec zanim wilczak się o tym dowie, to może hm.. trochę się zdziwić delikatnie mówiąc.

Ori · 30/01/2005, 21h28

Amber ma kumpla rotka, musze mu powiedziec zeby sie juz nie lubili

z Peronówki · 31/01/2005, 19h38

Citation:

Envoyé par kuba90

to było pewne że rottweiler nie ma naj mniejszych szans.
przecież wilk jest ciężkim pszeciwnikiem.

Wilk przede wszystkim slynie ze zdrowego rozsadku i zamiast drzec koty po prostu odpusci - podstawowa zasada jest u nich unikanie konfliktow. Dlatego i wilczak bedzie probowal sie wycofac, albo "dogadac". Co moze byc w przypadku rottka dosyc trudne, bo wiekszosc nie ma ogonow (do porozumiewania sie) i zbyt 'nalane' glowy (co rezultuje znacznym brakiem mimiki).

Agnieszka · 31/01/2005, 21h56

Nie wiedziałam, że ta cecha też poochodzi od wilka... Varg zawsze stara się unikać konfiktów, wycofywać. Jak jakiś pies na niego warczy - on odejdzie, bo nie chce się bić

To fakt, że pare razy się zdarzyło, ze psa pogonił, ale tylko wtedy, gdy tamten go chciał gryźć. A tak to omija szerokim łukiem.

Gaga · 31/01/2005, 22h09

Citation:

Envoyé par Agnieszka

A tak to omija szerokim łukiem.

Wiekszosc psow, jesli ma wybor (czytaj: jest luzem i ma do dyzpozycji kawaleczek wolnego meijsca) to raczej uniknie starcia. Takie obchodzenie lukiem , nawet z postawionym ogonem i grzywa to wyrazny sygnal do unikniecia konfliktu

Pies na smyczy, mimowolnie spinany przez wlasciciela czesto "nie ma wyjscia" i zaczyna szalec.
A luzem- nawet jesli do siebie podejda, zrobia sie duuuze i powarcza to w wiekszosci przypadkow rozejda sie w swoje strony. W koncu nie zyja po to zeby sie tluc z innymi

Agnieszka · 31/01/2005, 22h48

Co do psów na smyczy to słyszałam jeszcze, że one wtedy się czują pewniej i dlatego częściej właśnie biją się, jak czują, że pan był (lub jeszcze jest) za plecami...

Pamiętam jak Vrag był mały i raz ywszłam z nim na dwór, miał obrużkę, trzymałam go na smuczy (przygotowywaliśmy się do spaceru) i nagle jakiś facet wparadował na nasze podwórze. A Varg, mimo że smarkacz to zaczął szczekać, irokeza stawiac i pokzywac, jaki to z niego supermen i że go się powinno bać

Narvana · 31/01/2005, 23h06

No i bardzo dobrze!
Musi pokazac kto tu rzadzi!

28/12/2004, 14h23	#1
DanielZ Wilczasty : Foto Date d'inscription: September 2003 Localisation: Łódź/Wielka Wieś Messages: 900	Wilczaki Vs. Strus Czy wilczak nadaje sie na psa mysliwskiego?Okazuje sie ze tak i nawet potrafi pracowac w zespole (Pinki+Irris) . Nie straszne im sa nawt wieksze od nich zwierzeta nawt kilka krotnie wieksze .Z latwoscia poradza sobie nawet ze 120 kg strusiem .Niestety takie polowania moga okazac sie kosztownym sportem osobiscie nie polecam. Pozdrowienia Daniel oraz lowcy strusi P&R __________________ Brązowa Odznaka Honorowa Związku Kynologicznego w Polsce Braterstwo Wilczaków Galeria

28/12/2004, 14h26	#2
Narvana love and terror Date d'inscription: July 2004 Localisation: Twardogóra/Gdańsk Messages: 3 861	No coz-do oursingu sie nadaja to i do polowania tez Wkoncu maja cos z wilka __________________ Pozdrawiam Marzena&Trejsi&Pirat&Garuda

13/01/2005, 19h16	#4
DanielZ Wilczasty : Foto Date d'inscription: September 2003 Localisation: Łódź/Wielka Wieś Messages: 900	Powiem tak oko za oko zab za zab __________________ Brązowa Odznaka Honorowa Związku Kynologicznego w Polsce Braterstwo Wilczaków Galeria

13/01/2005, 20h17	#5
Gaga VIP Member Date d'inscription: September 2003 Localisation: Los Dientitos Messages: 6 856	Znaczy co? Trenuja teraz strusie w polowaniach na wilczaki?? Chca wet za wet tak bezposrednio ?? __________________ Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować. チェイタン。

30/01/2005, 21h28	#15
Ori Senior Member Date d'inscription: September 2003 Localisation: Poznań, Poland Messages: 1 471	Amber ma kumpla rotka, musze mu powiedziec zeby sie juz nie lubili __________________ www.jantarowawataha.pl

29/01/2005, 23h55	#7
kuba90 Junior Member Date d'inscription: January 2005 Messages: 5	wilczak spokojnie poradzi sobie z strusiem a co byłoby gdyby spotkał się z rottweilerem

30/01/2005, 01h47	#9
Agnieszka Distinguished Member Date d'inscription: January 2004 Localisation: Supraśl/Poznań Messages: 2 513	...albo Wilczak burknie "Zjeżdżaj mi stąd w tej chwili!", a Rettriwer będzie już hen, hen daleko...

30/01/2005, 09h19	#10
kuba90 Junior Member Date d'inscription: January 2005 Messages: 5	struś ma tak cięką szyję ,że wystarczy żeby wilczak żucił mu cię do gardła. A struś praktycznie jest bezbronny.................

30/01/2005, 09h54	#11
kuba90 Junior Member Date d'inscription: January 2005 Messages: 5	to było pewne że rottweiler nie ma naj mniejszych szans. przecież wilk jest ciężkim pszeciwnikiem.

30/01/2005, 12h36	#12
Agnieszka Distinguished Member Date d'inscription: January 2004 Localisation: Supraśl/Poznań Messages: 2 513	Wiesz, Natura jest o tyle bystra, że wyposarzyła strusia w długie, mocne nogi z równie mocnymi paluszkami u stóp One się tym bronią. Po prostu przeciwnika kopią i wtedy już jest raczej cięzko dla atakującego. Bo wiadomo, Wilczaki skaczą jak kangury ale jeszcze taki Wilczak musi mieć czas, żeby podskoczyć i tego strusia złapać. A co do Reta i CzW - słyszałam, jak kiedyś Wilczak, broniąc kolegi, rzucił się na Amstafa i go po prostu odrzucił w drugą stronę. Ale hmmm... raczej to, który pies by wygrał zależy od wielu rzeczy, nie tylko od masy ciała.

30/01/2005, 20h18	#14
leśniczyna Member Date d'inscription: November 2004 Localisation: Wejherowo Messages: 517	co do strusia, to kazdy pies b. miał problem, bo strudie KOPIĄ DO PRZODU. Wiec zanim wilczak się o tym dowie, to może hm.. trochę się zdziwić delikatnie mówiąc.

31/01/2005, 21h56	#17
Agnieszka Distinguished Member Date d'inscription: January 2004 Localisation: Supraśl/Poznań Messages: 2 513	Nie wiedziałam, że ta cecha też poochodzi od wilka... Varg zawsze stara się unikać konfiktów, wycofywać. Jak jakiś pies na niego warczy - on odejdzie, bo nie chce się bić To fakt, że pare razy się zdarzyło, ze psa pogonił, ale tylko wtedy, gdy tamten go chciał gryźć. A tak to omija szerokim łukiem.

31/01/2005, 22h48	#19
Agnieszka Distinguished Member Date d'inscription: January 2004 Localisation: Supraśl/Poznań Messages: 2 513	Co do psów na smyczy to słyszałam jeszcze, że one wtedy się czują pewniej i dlatego częściej właśnie biją się, jak czują, że pan był (lub jeszcze jest) za plecami... Pamiętam jak Vrag był mały i raz ywszłam z nim na dwór, miał obrużkę, trzymałam go na smuczy (przygotowywaliśmy się do spaceru) i nagle jakiś facet wparadował na nasze podwórze. A Varg, mimo że smarkacz to zaczął szczekać, irokeza stawiac i pokzywac, jaki to z niego supermen i że go się powinno bać

31/01/2005, 23h06	#20
Narvana love and terror Date d'inscription: July 2004 Localisation: Twardogóra/Gdańsk Messages: 3 861	No i bardzo dobrze! Musi pokazac kto tu rzadzi! __________________ Pozdrawiam Marzena&Trejsi&Pirat&Garuda