|   |   | 
| 
 | |||||||
| Wychowanie i charakter Jak poradzić sobie ze szczeniakiem, najczęstsze problemy z CzW, jak je rozwiązać, .... | 
|  | 
|  | Thread Tools | Display Modes | 
|  03-02-2010, 21:09 | #21 | 
| Junior Member Join Date: Feb 2010 Location: Suszec 
					Posts: 7
				 |   
			
			GIA dziękuję, że napisałaś bo myśląc o tym w ten sposób widzę, że faktycznie jeszcze bardziej jej pokazuję że strach i ucieczka jest dobra. Także do wszystkcih tych rad sie na pewno zastosujemy i o efektach powiadomię   GAGA ze smycza próbowałam i rezultaty sa takie, że teraz jak wyciągam szelki to próbuje sięgdzieś schować, mimo iż jej nie zmuszaliśmy do bliskiego kontaktu z ludźmi tylko najwyżej jakieś 5 m (to była jej własna granica gdzie mogła się spokojnie położyć i nie uciekać). Lecz i tak sobie to fatalnie pokojarzyła. Uciekać popstaram się jej już nie pozwalac, jednoczesnie ją ignorując ?  A co do koni to ona szczeka z radości bo wie że zaraz będzie wycieczka do lasu (tak mi się wydaje). Konie nie zachowują się w stosunku do niej agresywnie i jej zachowania myślę tez nie odbierają agresywnie bo ona szczeka jak je wyprowadzam ze stajni a potem biega w kóło całego stada jakby zaganiała ? Cieszę się narazie z tego, że nie ucieka gdzie pieprz rośnie na widok konia tylko trzyma dystans ale i cieszy się z kontkatu z nim  Na koniach naprawdę widać że jest strasznie rozluźniona i szczęśliwa. Pamietam jej pierwsyz kontakt to tak uciekała, aż bałam się, że jej nie dogonię.. SECKI co do leków, to się musimy nad tym zastanowić bo samotności kompletnie nie znosi (mimo iż nigdy nie zostaje sama tylko z naszym drugim psem) i już nam trochę zdemeolowała i nauczyła siędrzwi otwierać co wiąże się ze zniszczonymi drzwiami..   | 
|   |   | 
|  03-02-2010, 21:18 | #22 | |
| Distinguished Member Join Date: Aug 2004 Location: Kraków 
					Posts: 3,509
				 |   Quote: 
  na przemian walczyliśmy z sennością, żeby czuwać nad Młodą  Z zasady nie sypiam w pociągach, ale nigdy nie zapomnę ciężaru powiek... Fakt, że D.A.P. w kontakcie stosowaliśmy przez jakieś 2-3 miesiące, kiedy przyzwyczajaliśmy sucz do zostawania samej w domu. Zostaje bez problemu, więc pewnie pomogło, choć Leszek cały czas twierdził, że to wyłącznie placebo dla właścicieli, żeby mniej się stresowali że zostawili psa samego.   | |
|   |   | 
|  03-02-2010, 21:23 | #23 | |
| Head like a hole Join Date: Jun 2006 Location: 3miasto 
					Posts: 162
				 |   Quote: 
 S. 
				__________________ Karma - It's A Funny Thing | |
|   |   | 
|  03-02-2010, 21:28 | #24 | 
| Junior Member Join Date: Feb 2010 Location: Suszec 
					Posts: 7
				 |   
			
			O matko, to jednak my nie mieliśmy zniszczonych drzwi   To my mamy drzwi w całkiem dobrym stanie  haha   | 
|   |   | 
|  03-02-2010, 21:30 | #25 | ||
| VIP Member |   Quote: 
  , więc może waryo jej założyć obróżkę "natenczas" ? Jak już nie pozwolisz biegać to nie ma mowy o ignorowaniu  Skoro Ose ma swoje bezpieczne 5 metrów to może da się eksperymentalnie przesunąć stół zanim goście do niego usiądą? Zyskasz skrócenie dystansu i zaobserwujesz czy Ose to zaakceptuje czy położy się dalej. Wydaje mi się, że tu kluczem będzie dokładna obserwacja jak ona się zachowuje w obliczu zmienności okoliczności. Quote: 
   
				__________________  Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować. チェイタン。 Last edited by Gaga; 03-02-2010 at 21:32. | ||
|   |   | 
|  03-02-2010, 21:31 | #26 | |
| Head like a hole Join Date: Jun 2006 Location: 3miasto 
					Posts: 162
				 |   Quote: 
 (dwa razy feromony nam się skończyły a nie mieliśmy zapasów i pies zaczął wyć o wiele intensywniej). S. 
				__________________ Karma - It's A Funny Thing | |
|   |   | 
|  03-02-2010, 21:36 | #27 | 
| Distinguished Member Join Date: Aug 2004 Location: Kraków 
					Posts: 3,509
				 |   
			
			Placebo w kontakcie, a środek usypiający w aerozolu   Ale ja w skuteczność tego z kontaktu wierzę! | 
|   |   | 
|  03-02-2010, 21:41 | #28 | 
| Junior Member Join Date: Feb 2010 Location: Suszec 
					Posts: 7
				 |   
			
			Chodziła w obrożach a nawet w kilku i każda przegryzła - nie pytaj jak po prostu to zrobiła.. Ten pies nigdy nie przestanie mnie zadziwiać.   Teraz ma szelki i na pewno woli je bardziej niż obrożę ale jak raz przez nieuwagę jej nie ściągneliśmy to też przegryzła bo przecież szelki przegryza się szybciej niż obroże  mała spryciula   | 
|   |   | 
|  03-02-2010, 21:41 | #29 | 
| Head like a hole Join Date: Jun 2006 Location: 3miasto 
					Posts: 162
				 |   
			
			Pierwsze - Leszek (placebo), drugie - Rona ("środek usypiający") acz jedno i drugie pisane prze Rone. Ahha i po tajemnicy    
				__________________ Karma - It's A Funny Thing | 
|   |   | 
|  03-02-2010, 21:42 | #30 | 
| VIP Member |   
			
			To ja "pas" bo używałam tylko tego w kontakcie.
		 | 
|   |   | 
|  03-02-2010, 22:25 | #31 | |
| Distinguished Member Join Date: Aug 2004 Location: Kraków 
					Posts: 3,509
				 |   Quote: 
  . Kiedy nadchodzi ten moment, że obroża może być na psie, albo leżeć gdziekolwiek nietknięta, a smycze swobodnie zwisają z wieszaka, to przynajmniej wiesz, że masz psa mniej więcej 'ułożonego'...(cokolwiek by to nie znaczyło  ). W ubiegłym roku moja krawcowa opanowała do perfekcji naprawianie 2 par szelek  , a w czasie układania śladu potężna, skórzana smycz została przegryziona w ciągu kilkunastu sekund...   Piszę to, żebyś widziała światełko w tunelu...   Chodzicie do psiego przedszkola? | |
|   |   | 
|  03-02-2010, 22:34 | #32 | 
| Junior Member Join Date: Feb 2010 Location: Suszec 
					Posts: 7
				 |   
			
			Hehe czyli nie jesteśmy same   No musze powiedzieć, że smyczne i szelki wiszą u nas luźno i dopóki ktoś jest w domu albo nie ma ich na sobie będac pozostawioną sama sobie to wszystko jest ok  Do psiego przedszkola nie uczęszczamy bo w sumie jestem dość zabiegana a ona razem ze mną   | 
|   |   | 
|  04-02-2010, 09:28 | #33 | 
| Wilkokłak Join Date: Aug 2008 Location: Katowice 
					Posts: 2,220
				 |   
			
			Słuchajcie, zaciekawiły mnie te feromonony "do kontaktu", placebo czy nie. Pytanie mam takie: czy może toto być "wtyknięte" do kontaktu, który znajduje się tuż przy psiej klatce, czy raczej gdzieś dalej. Nie pytam ze względu na możliwość zeżarcia, tylko czy to nie byłoby zbyt mocne oddziaływanie. Aha! Ejwunia&Ose: mieszkamy w Katowicach w pobliżu lotniska Muchowiec, ale na spacerki jeździmy w różne miejsca, nie tylko tam.   Last edited by Grin; 04-02-2010 at 09:39. | 
|   |   | 
|  04-02-2010, 10:53 | #34 | |
| Head like a hole Join Date: Jun 2006 Location: 3miasto 
					Posts: 162
				 |   Quote: 
 U nas pojemniczek pracuje ok 8h dziennie i starcza to na ok pól roku. Tak wiec minimalne ilości sa emitowane. Poza tym spokojnego psa nigdy nie za wiele, szczególnie szczeniaka  S. 
				__________________ Karma - It's A Funny Thing | |
|   |   | 
|  29-11-2010, 00:43 | #35 | 
| K-Lee Family |   
			
			I jak tam kontakty z facetami?? Bo miałyśmy podobny problem w czasie dorastania - teraz już zupełnie opanowany    | 
|   |   | 
|  | 
| 
 | 
 |