Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Z życia wzięte....

Z życia wzięte.... Opowiadania ku przestrodze dla przyszłych właścicieli wilczaków...czyli wszystko o charakterze CzW

Reply
 
Thread Tools Display Modes
Old 08-08-2005, 11:52   #1
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default Dewi - Delicja w nowym domku :)

Nie moge juz wytrzymac, bo zaraz pekne...donosze zatem uprzejmie, ze jedyna Delicja sposrod Demoonkow wlasnie wjezdza do Polski ( no juz przekroczyla granice) swoim nowym samochodem, z nowa pancia i nowym panciem
Jak sie uda to niedlugo osobiscie poznamy...Dewi


pozdrawiam
Gaga niecierpliwa
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 08-08-2005, 18:44   #2
Narvana
love and terror
 
Narvana's Avatar
 
Join Date: Jul 2004
Location: Twardogóra/Gdańsk
Posts: 3,861
Default

Ha!
A ja juz ja znam!
__________________
Pozdrawiam
Marzena&Trejsi&Pirat&Garuda
Narvana jest offline   Reply With Quote
Old 08-08-2005, 19:02   #3
Agnieszka
Distinguished Member
 
Agnieszka's Avatar
 
Join Date: Jan 2004
Location: Supraśl/Poznań
Posts: 2,513
Default

Super! a gdzie panienka będzie mieszkać?
Agnieszka jest offline   Reply With Quote
Old 08-08-2005, 19:04   #4
Narvana
love and terror
 
Narvana's Avatar
 
Join Date: Jul 2004
Location: Twardogóra/Gdańsk
Posts: 3,861
Default

W Warszawie...
Podobno beda chodzic do tej samej szkoly co Cheitan...
__________________
Pozdrawiam
Marzena&Trejsi&Pirat&Garuda
Narvana jest offline   Reply With Quote
Old 08-08-2005, 19:17   #5
Agnieszka
Distinguished Member
 
Agnieszka's Avatar
 
Join Date: Jan 2004
Location: Supraśl/Poznań
Posts: 2,513
Default

No nieeeeeeeeeeee!!! Warszawka znowu nam pobiera wilczaki!!!!

Gaga.... to będziesz nas na bieżąco informować, jesli właściciele Dewi się nie odezwą na forum, prawda?
Agnieszka jest offline   Reply With Quote
Old 08-08-2005, 19:20   #6
Narvana
love and terror
 
Narvana's Avatar
 
Join Date: Jul 2004
Location: Twardogóra/Gdańsk
Posts: 3,861
Default

Quote:
Originally Posted by Agnieszka
No nieeeeeeeeeeee!!! Warszawka znowu nam pobiera wilczaki!!!!
Aga-z tego co wiem to jeden szczeniak jedzie do Augustowa...
Znow 0 CzW w mojej okolicy...
__________________
Pozdrawiam
Marzena&Trejsi&Pirat&Garuda
Narvana jest offline   Reply With Quote
Old 08-08-2005, 19:23   #7
Agnieszka
Distinguished Member
 
Agnieszka's Avatar
 
Join Date: Jan 2004
Location: Supraśl/Poznań
Posts: 2,513
Default


Do Augustowa to dla mnie rzut beretem, jeździmy tam bardzo często .
A wiadomo, kiedy maluch przyjedzie?
Może jeszcze się załapię na poznanie go na początek jesieni, bo pojedziemy.
Agnieszka jest offline   Reply With Quote
Old 08-08-2005, 19:24   #8
Narvana
love and terror
 
Narvana's Avatar
 
Join Date: Jul 2004
Location: Twardogóra/Gdańsk
Posts: 3,861
Default

A tego to ja juz nie wiem...
__________________
Pozdrawiam
Marzena&Trejsi&Pirat&Garuda
Narvana jest offline   Reply With Quote
Old 08-08-2005, 20:51   #9
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

Uwaga dementi!!
Zacznijmy od tego ze Dewi jest wlasnie u...Joanny i Andrzeja. Joasie poznalyscie na spotkaniu w Polskim Dworze i na wystawie, to ona dzielnie trzymala w ryzach meska mlodziez z Peronowki



prawda, jaka skutecznosc? :P ( na zdjeciu akurat jest jedna meska mlodziez ale co tam )

Czy bedzie z Dewi chodzila do tej samej szkoly to nie wiem bo od niej to nieco daleko, choc w cichosci ducha chcialabym...kurcze ! Ale by bylo! Wilczakowa druzyna w obedience...Daphne, Dewi, Cheitan...wszystkie nagrody publicznosci nasze!! (sa takie??).

Jak Joanna odpocznie po podrozy i emocjach to pewnie wpadnie i sama wszystko napisze...na razie cieszty sie mala slicznotka

A my ( na razie, do powrotu Margo) nieoficjalnie witamy
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 08-08-2005, 20:53   #10
Narvana
love and terror
 
Narvana's Avatar
 
Join Date: Jul 2004
Location: Twardogóra/Gdańsk
Posts: 3,861
Default

WOW!
A tego nie wiedzialam ze Dewi poszla do Joasi!
__________________
Pozdrawiam
Marzena&Trejsi&Pirat&Garuda
Narvana jest offline   Reply With Quote
Old 08-08-2005, 20:56   #11
Agnieszka
Distinguished Member
 
Agnieszka's Avatar
 
Join Date: Jan 2004
Location: Supraśl/Poznań
Posts: 2,513
Default

<szok>
Gaga! Twoja terapia wilczakowa widzę bardzo, bardzo szybko podziałała na Joannę! to fajnie, że suczka poszła w ręce ludzi znajomych , a nie dla kogoś "obcego".
W takim razie czekamy na sprawowzdanie o Dewi.
Agnieszka jest offline   Reply With Quote
Old 08-08-2005, 20:56   #12
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

Sama jestem w szoku ze nie wypaplalam
pozdrawiam
Gaga dumna z siebie samej

I wszystko zostaje w rodzinie
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 08-08-2005, 20:58   #13
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

Quote:
Originally Posted by Agnieszka
<szok>
Gaga! Twoja terapia wilczakowa widzę bardzo, bardzo szybko podziałała na Joannę! to fajnie, że suczka poszła w ręce ludzi znajomych , a nie dla kogoś "obcego".
W takim razie czekamy na sprawowzdanie o Dewi.
Moja?? Joasia byla zdecydowana, u mnie tylko poznala wilczaka organoleptycznie, a Cheitan wczul sie w role i zagral bardzo kochanego i przytulasnego wilczaka, potem stado z Peronowki dopelnilo dziela i teraz dziewczyna jest szczesliwa....zobaczymy jak dlugo potrwa ta sielanka hi hiiiii
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 08-08-2005, 21:05   #14
Rona
Distinguished Member
 
Rona's Avatar
 
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
Default

Quote:
Originally Posted by Gaga
Sama jestem w szoku ze nie wypaplalam
pozdrawiam
Gaga dumna z siebie samej
I wszystko zostaje w rodzinie
A to była tajemnica? W takim razie też się cieszę, że nie wypaplałam niechcący....

Rona też dumna z siebie z tego samego powodu
Rona jest offline   Reply With Quote
Old 08-08-2005, 21:52   #15
Joanna
Tmave Zlo
 
Joanna's Avatar
 
Join Date: Mar 2005
Location: Kopana k/W-wy
Posts: 1,196
Send a message via Skype™ to Joanna
Default

Uffffff. ŚPIMY.
Więc mamy chwilę na stukanie.
Dziękuję wszystkim za powitanie. I za dotrzymanie tajemnicy Dzięki temu miałam możliwość rozmyślić się bezstresowo
Gaga: za to zdjęcie Cię zamorduję. Nie można wykorzystywać sytuacji, gdy ktoś rozpaczliwie wypatruje hodowców i nie ma swoich ulubionych 14 cm szpilek.....

Na szerszy komentarz nie mam siły. Ale za to wklejam zdjęcia.
Dewi z Akimem:
http://www.fotoalbum.wzt.pl/fotograf...028_530107.jpg

OK 1.5 godziny od wyjazdu z obozu w Trusalovej:


I po koncercie:





Dobranoc.
Joanna jest offline   Reply With Quote
Old 08-08-2005, 22:19   #16
Narvana
love and terror
 
Narvana's Avatar
 
Join Date: Jul 2004
Location: Twardogóra/Gdańsk
Posts: 3,861
Default

WoW
fotki fajne choc moglby byc troszke wieksze zwlaszcza ta z Akimem!
__________________
Pozdrawiam
Marzena&Trejsi&Pirat&Garuda
Narvana jest offline   Reply With Quote
Old 11-08-2005, 08:01   #17
Joanna
Tmave Zlo
 
Joanna's Avatar
 
Join Date: Mar 2005
Location: Kopana k/W-wy
Posts: 1,196
Send a message via Skype™ to Joanna
Default

Hmmmm. Chyba dostałam jednak jakiegoś mutancika.
Otóż tak:
- przedpokój po 5 godz. pobytu w nim samotnego wilczaka nadal przypomina przedpokój. Najwięcej szkód narobiła miska z wodą plącząca się szczeniarze pod łapami przy powitaniu. Były momenty ciszy (kolega wysłany na zwiady w ciągu dnia).
- było tylko jedno siusiu w tym czasie
- Maleńka już nie odgryza nam rąk
- dotarło do łebka, że NIE znaczy NIE
- firanki nadal wiszą
- kabel łączący kompa z TV może już leżeć na ziemi (Dewi czasem się zapomnia, jak się o niego potknie, ale zaraz sobie przypomina, że on nie służy do gryzienia
- dzisiejsza noc była PRZESPANA - miałam 3 pobudki mokrym noskiem i ŻADNEJ kałuży (nie wytrzymała dopiero o 5:30 - mogłam wyskoczyć goła przed klatkę! ).
- pilnuje się jak wściekła (gdzie ta wilczakowa ciekawość????!!!!)
- jedynym przestępstwem jest kradzenie kapci.
Joanna jest offline   Reply With Quote
Old 11-08-2005, 09:37   #18
Ori
Senior Member
 
Ori's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Poznań, Poland
Posts: 1,471
Send a message via Skype™ to Ori
Default

pieknie! ale przestepstwa zaczynaja sie pozniej
poczytaj sobie pierwsze relacje Gagi, tez pelen entuzjazm...
na razie to slodkie dziecinki :P
ale moze suczki sa inne
__________________
www.jantarowawataha.pl
Ori jest offline   Reply With Quote
Old 11-08-2005, 09:44   #19
Joanna
Tmave Zlo
 
Joanna's Avatar
 
Join Date: Mar 2005
Location: Kopana k/W-wy
Posts: 1,196
Send a message via Skype™ to Joanna
Default

Quote:
Originally Posted by Ori
pieknie! ale przestepstwa zaczynaja sie pozniej
poczytaj sobie pierwsze relacje Gagi, tez pelen entuzjazm...
na razie to slodkie dziecinki :P
ale moze suczki sa inne
No i szlag trafił mój poranny optymizm. Dzięki wielkie za wsparcie i słowa otuchy!


Może i dobrze, bo Mała znów dziś jest sama na 5 h. Ale dziś dostanie kosteczkę - pocieszycielkę. W nagrodę za to, że bez protestu i dzikiego warczenia dziś ją jadła. I ładnie puszczała. I Oderwała się na chwilę od obgryzania by polizać mnie w nos (podetknięty jej oczywiście prawie pod samą kość).
Czyżby suczycy blakły wspomnienia o konkurencji przy żarciu???
Jak widziałam, jak małe zperonki rzucały się na mięcho, to kolana same się uginały....

Acha, jest jeszcze jedno przestępstwo. Nogawki. Łapane razem z łydkami aż po migdałki. Od wczoraj po domu chodzimy w dżinsach.
Joanna jest offline   Reply With Quote
Old 11-08-2005, 09:46   #20
Rona
Distinguished Member
 
Rona's Avatar
 
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
Default

Quote:
Originally Posted by Joanna
Hmmmm. Chyba dostałam jednak jakiegoś mutancika.
...
- jedynym przestępstwem jest kradzenie kapci.
Brzmi zupełnie jak malutka Tina. Tez trochę broiła, ale na ogól nie powtarzała "zbrodni". Miała tylko słabość do kapci i paru ulubionych butów. No i przez jakis czas była przekoanana, ze gdy państwo wychodzą, to można wszystko zjeść, co się do jedzenia nadaje i jest w zasiegu pyszczka... Raz zeżarła CAŁY świeżo upieczony mazurek i to błyskawicznie - zdążyliśmy tylko złożyć życzenia Babci -sąsiadce a po mazurku ani śladu, jakby go nigdy nie było, ani kruszkynki nie zostawiła. Problem kapci rozwiazalismy tak, ze zawsze miała jakiś dyżurny do gryzienia, który był tylko jej, za inne dostawała burę...
Ale na Twoim miejscu nie chwaliłabym dnia przed nocą - poczekaj, aż mała poczuje się pewniej w nowym miejscu....
Czekamy na zdjęcia grzeczniutkiej Dewi....
Rona jest offline   Reply With Quote
Reply


Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 07:00.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org