Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Z życia wzięte....

Z życia wzięte.... Opowiadania ku przestrodze dla przyszłych właścicieli wilczaków...czyli wszystko o charakterze CzW

 
 
Thread Tools Display Modes
Old 31-01-2005, 23:46   #21
Rona
Distinguished Member
 
Rona's Avatar
 
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
Default

Quote:
Originally Posted by Gaga
Wiekszosc psow, jesli ma wybor (czytaj: jest luzem i ma do dyzpozycji kawaleczek wolnego meijsca) to raczej uniknie starcia. Takie obchodzenie lukiem , nawet z postawionym ogonem i grzywa to wyrazny sygnal do unikniecia konfliktu
Pies na smyczy, mimowolnie spinany przez wlasciciela czesto "nie ma wyjscia" i zaczyna szalec.
A luzem- nawet jesli do siebie podejda, zrobia sie duuuze i powarcza to w wiekszosci przypadkow rozejda sie w swoje strony. W koncu nie zyja po to zeby sie tluc z innymi
W pełni się z Tobą zgadzam. W Krakowie sa miejsca spacerowe, gdzie psy biegają luzem, spotkają się, obwąchają, pobawią, pogonią; czasem obejdą lukiem z 'czerokezem' na grzbiecie i bardzo rzadko dochodzi do konfliktów. A są też takie, gdzie właściele z daleka krzyczą 'To piesek czy sunia?" (tu zdrabnia się wszystko, co tylko sie da ) i zaraz psa wzywają, rzucają się zapinać smycz, ciagną biedne zdezorientowane zwierzę i wpajają mu strach przed innymi psami... I nie ma wyjścia, trzeba się dostosować, bo jak 'wolny' psiak podbiegnie przyjażnie do "uwiązanego", to ten od razu się jeży. I tak tworzy się ZPP - Zbiorowa Psia Psychoza...
Rona jest offline   Reply With Quote
 


Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 00:54.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org