Był już temat o szkodach i radościach których może dostarczyć wilczak, całkiem niedawno Joanna zaproponowała ranking na najbardziej rozpuszczonego wilczaka, ja nieśmiało zaproponowałabym podzielenie się z ogółem sytuacjami które wprowadziły nas w osłupienie a sprawcami były nasze kochane czworonogi.
Moja pierwsza propozycja to dzisiejszy widok z okna (gdy odsłaniałam zasłony)

i nie mówię tu o tych nieziemskich jamach wykopanych przez psy i braku trawnika, tylko o Donie która (o zgrozo!!!) siedzi na parapecie o szerokości 20 cm!!
i w dodatku udaje że to normalne