Aż żal się rozpisywać w takiej sprawie, ale (wklejone z pewnego forum):
Quote:
RODOWODOWY BEZ RODOWODU - do Hodowców i nie tylko.
"Pseudo" rejestrują stowarzyszenie. Będą wystawiać rodowody swoim kundelkom – z pokoleniami NN. Psy będą sprzedawać pod nazwami ras, do których niszczenia do tej pory bardzo się przyczynili. Ich psom brak genotypu i fenotypu. A jednak sami będą potwierdzać sobie rasowość wystawiając rodowód.
Ich psy do tej pory rozmnażane wyłącznie z połączeń homozygotycznych nadal będą homozygotyczne, były rozmnażane dwa razy do roku i nadal będą, zatrzyma się postęp hodowlany, utworzy się rzesza psów „rodowodowych”. Ujawniają się tam choroby i wygląd nie pasujący do wzorca, w dodatku kwestią czasu jest nadawanie tym kundelkom championatów.
Już teraz niektóre rasy są zainfekowane tak bardzo, że ludzie na ulicy uważają Waszego rasowego psa za odmieńca, ponieważ pseudohodowcy stworzyli pseudorasy.
Jak przeciwdziałać?
- Dowiedzcie się, czy nazwa Waszej rasy jest zastrzeżona w Urzędzie Patentowym kraju, z którego pochodzi rasa.
- Piszcie do mediów
- Piszcie do posłów, którzy tworzyli nowelizację Ustawy
Jeśli tego nie zrobicie za 3-5 lat Wasze hodowlane psy będą postrzegane jako tak samo rasowe, jak kundelki pseudohodowców.
Pamiętajcie o historii Związku Kynologicznego w Polsce i staraniach pokoleń hodowców, by rasy polepszać, rejestrować w FCI (rasy polskie), oraz dbać o jakość psów z rodowodami, a nie tylko je pomnażać. Z szacunku dla tych hodowców, dla Waszych własnych dokonań, oraz dla ludzi, którzy kupować będą psy z rodowodami ruszcie głowami. Macie doświadczenie, wiedzę i jesteście jedynymi osobami mogącymi uratować sytuację psów w Polsce.
Powodzenia!
|
A jak to widzę twórcy owego związku:
http://zwkipr.prv.pl/index.php?el=4&&typ=pies
Jak to wygląda w praktyce:
1)przychodzi się do siedziby tegoż związku z psem
2)pan nie mający zielonego pojęcia o psach stwierdza co to za rasa (przypadek gdzie właściciel poszedł z rasowym psem dowiedzieć się o co chodzi i usłyszał że ma psa zupełnie innej rasy niż myślał...)
3)po trzech pokoleniach szczeniaki mają "udokumentowane pochodzenie", więc zgodnie z literą prawa jest ok.
Tylko czekać aż pojawią się pierwsze takie wilczaki, bo ktoś przyjdzie z ONkiem i będzie twierdził że to wilczak, więc zostanie to potwierdzone pismem z pieczątką od organizacji, która ma osobowość prawną... Bo osobiście wątpię by taka organizacja miała wpływ na polepszenie standardów psów z takich "hodowli".