Kilka fot z zeszłego tygodnia, w tym weekendu na wsi
Mała ciemnieje w oczach (postaram się wrzucić jej najnowsze foty niedługo), uczy się zostawać w domu sama i jest naprawdę grzecznym psem, jak na szczeniaka, tym bardziej młodego wilczaka (tfu, tfu).