Quote:
Originally Posted by jefta
HD B1 i B2 - prawie normalne stawy biodrowe, bardzo nieznaczne niedopasowanie główki i panewki (stan "graniczny").
|
THX... to faktycznie przy tym B można spać zupełnie spokojnie - tu jednak nasuwa mi się automatycznie kolejne pytanie: jaka jest różnica pomiędzy A1 i A2, a także między B1 i B2 (dotyczą one może jakieś innej części stawu?)?!
Quote:
Originally Posted by Wonderfull Wolf ES
Moja suka cierpi na przypadłość (...) o podłożu neurologicznym (jest o tym wątek jakbyś był zainteresowany).
|
Byłbym wdzięczny za linkowy namiar na ten wątek, bo jak na razie te tajemnicze "ataki" neurologiczne kojarzą mi się tylko z padaczką... choć pewnie nie ją macie na myśli.
Quote:
Originally Posted by Gaga
...wilczak to spory pies, rzutuje na wysokość kosztów.
|
Jako, że ten "wzrostowy" wątek ponownie w tej dyskusji powrócił, to korzystając z okazji chciałbym ponowić swoje zapytanie i dowiedzieć się, czy jeśli suczka hodowlana ma tylko 61 cm, zaś reproduktor aż 70 cm, to żeńskie szczenięta po nich raczej wdają się pod tym względem w swoją matkę, czy też będą ze względu na bardziej rosłego ojca wypośrodkowane na poziomie powiedzmy ok. 65 cm?
Quote:
Originally Posted by Gaga
Alergie bywają nie tylko pokarmowe. Fakt występowania alergii (nie tak w końcu rzadkich) trochę mnie zdziwił. Spodziewałam się cyborgów, a tu wyszły delikatne istotki (...) na forum znajdziesz tematy o wysypkach, uczuleniach, zaczerwienieniach itp.
|
A mógłbym Cię prosić o jakieś linki do nich, co bym nie błądził po omacku?
Alergia bowiem alergii nierówna i kiedy np. u mojej haszczakowej suni pojawiło się jedynie wzmożone swędzenie za uszami (wówczas celem szybszego zagojenia odkrytych ran bez kremu VETGOLD się nie obyło) na skutek tych nowych wypustów niskokalorycznych karm Ariona dla łakomych psów dorosłych (od tych dla szczeniąt nic jej nie było, więc wystarczyło jedynie przejść na light'owy odpowiednik Puriny, aby tego dylematu się pozbyć), to o jakieś inne dolegliwości uczuleniowe u niej niesamowicie trudno (pomimo, że jest wielkim smakoszem nie tylko wszelkich znaleźnych w lesie, bądź w parku potraw ludzkich, ale również żadnej dziczyźnie, czy sarninie wyszperanej w ściółce leśnej nie przepuści), kiedy z kolei znajomi właściciele psów bardziej owczarkowych mają na prawdę potworne utrapienia na tym tle (ich pupilom często sierść odchodzi dosłownie całymi płatami, spod której widnieją odkryte niemal do samego mięsa krwiste ropnie).
Quote:
Originally Posted by Gaga
...pies nie pokaże, a my nie wiemy, że coś go bardzo boli
|
Jednym słowem psy na naturalnym "adrenalinowym" dopingu... choć z Twojego barwnego opisu wynika, jakby wilczaki miały "nadczynność nadnerczy", analogicznie jak huskie "syndrom ADHD"