|
|
|
|||||||
| Z życia wzięte.... Opowiadania ku przestrodze dla przyszłych właścicieli wilczaków...czyli wszystko o charakterze CzW |
|
|
Thread Tools | Display Modes |
|
|
#11 |
|
Member
|
Tu zona Sebastiana, "matka" kudłatych dzieci, żadne to pocieszenie ale ja
prawie przeszłam depresję z powodu naszego Taro (Harry).......tak, tak ....Któregoś pięknego dnia zrobiłam część zakupów na święta Wielkiejnocy m.in. 2 opakowania po 6 jajek, 1/2 litra gęstej śmietany, 1/2 kg marchewki etc. Nagle okazało sie ze muszę wyskoczyć po chleb na przeciwko do sklepu (przedłużyło się do 15 min) - żeby nie było drzwi do kuchni były zamknięte i zabarykadowane 15 kg karmy w pojemniku. Wchodzę po 15 min i co widzę.......? Jedno pudełko jajek zjedzone, z drugoiego zostało jedno całe drugie nadgryzione, 1/2 litra śmietany wychłeptane w całości, marchewka ostała się w ilosci 2 szt. Ok 2 jajek rozprowadzonych było na dywanie w postaci wstrętnej, żółtej mazi aaaaaa......zapomniałam o rozsypanym ryżu , a wszystko to 2 dni przd swiętami po generalnym porządku. Wystarczy....?????? Wtedy to nie sprzatając wzięłam psa i kupiłam namordnik. Ładny, Taro-Harry wygląda w nim jak Hanibal Letcer ( z Milczenia owiec). Skutkuje na 50 %, bo daje jeszcze mu duzy luz. Dobra wystarczy. Kornelia (żona Sebastiana) a "matka" kudłatych dzieci |
|
|
|
| Thread Tools | |
| Display Modes | |
|
|