|
|
#17 |
|
Plessowy wilczak
Join Date: Mar 2009
Location: Pszczyna
Posts: 1,200
|
Dziękujemy wszystkim za ciepłe przyjęcie
Astarte jest już w domu i od razu widać, że to diabełek w ciałku aniołka ![]() Zero stresu, że obce miejsce, obcy kot tylko wielkie ganianie i zwiedzanie (ku niezadowoleniu kota Mam jedno pytanko (jak na razie, bo pewnie z czasem pojawi się ich więcej i mam nadzieję, że mogę na Was liczyć). Jak długo i czy w ogóle powinniśmy znosić Astarte ze schodów, żeby z jej bioderkami było wszytko w porządku? |
|
|
|
| Thread Tools | |
| Display Modes | |
|
|