Quote:
Originally Posted by Margo
Tak zalatwil nas Bolek. Podbiegl do gnoju, ale oczywiscie nie robil nic. Nasz blad, bo chcielismy go zawolac. A skoro wlasciciele wolaja, to oznacza, ze gdzie w poblizu jest cos, co warto zrobic. No i bylo.
|
Ja kiedyś też zobaczyłam jak Varg się niebezpiecznie zbliża do krowiego placka, wącha, obserwuje... Też zaczęłam krzyczeć, a on... bleeee. Na domiar złego nie był w zwykłej obroży tlyko miał na szyi łańcuszek taki do szkolenia. Wszytko powłaziło w oczka, no fuuuuuj