Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Wychowanie i charakter

Wychowanie i charakter Jak poradzić sobie ze szczeniakiem, najczęstsze problemy z CzW, jak je rozwiązać, ....

Reply
 
Thread Tools Display Modes
Old 15-06-2009, 15:48   #1
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

A ja się (?) ..Shiro (?) mogę pochwalić, że dostałam od młodego pierwszy chwyt paszczą za ramię Next time okaże się, czy młody się zapomniał czy..uznał
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 16-06-2009, 08:57   #2
Kasia82
Junior Member
 
Kasia82's Avatar
 
Join Date: Apr 2009
Location: Warszawa
Posts: 67
Default

chwyt za ramie to pikuś w porównaniu z tym co dostajemy na dzień dobry... czyli zalizanie na śmierć po czym odgryzanie dogorywającym ofiarom ucha...
Kasia82 jest offline   Reply With Quote
Old 16-06-2009, 09:04   #3
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

no wiesz.. LOVE HURTS
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 16-06-2009, 09:14   #4
Grin
Wilkokłak
 
Grin's Avatar
 
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
Default

Quote:
Originally Posted by Kasia82 View Post
chwyt za ramie to pikuś w porównaniu z tym co dostajemy na dzień dobry... czyli zalizanie na śmierć po czym odgryzanie dogorywającym ofiarom ucha...
Ja bym jeszcze do listy "tortur" mogła dodać... zagniatanie...
Morda jedna ma modę uwalić się na mnie od czasu do czasu całym ciężarem swojego cielska, nie ma też nic przeciwko zadeptywaniu.
Grin jest offline   Reply With Quote
Old 26-08-2009, 09:18   #5
Rona
Distinguished Member
 
Rona's Avatar
 
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
Default

Quote:
Originally Posted by Grin View Post
Morda jedna ma modę uwalić się na mnie od czasu do czasu całym ciężarem swojego cielska, nie ma też nic przeciwko zadeptywaniu.
Skąd my to znamy? Za to w ucho łapie też ulubionych gości... na szczęście bardzo delikatnie i z wyczuciem Wydaje nam się, że to coś w rodzaju rytuału przyjmowania do stada, hehe. Zobaczymy dzisiaj, czy Was też tak potraktuje - jakby coś, to ostrzegałam
__________________

Rona jest offline   Reply With Quote
Old 26-08-2009, 09:30   #6
Grin
Wilkokłak
 
Grin's Avatar
 
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
Default

Quote:
Originally Posted by Rona View Post
Skąd my to znamy? Za to w ucho łapie też ulubionych gości... na szczęście bardzo delikatnie i z wyczuciem Wydaje nam się, że to coś w rodzaju rytuału przyjmowania do stada, hehe. Zobaczymy dzisiaj, czy Was też tak potraktuje - jakby coś, to ostrzegałam
O nas to ja się naprawdę nie martwię, bardziej się niepokoję o Was, bo Łowca naszych znajomych, traktuje jak swoich, a to oznacza POWITANIE.

Last edited by Grin; 26-08-2009 at 09:44.
Grin jest offline   Reply With Quote
Old 26-08-2009, 10:00   #7
Rona
Distinguished Member
 
Rona's Avatar
 
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
Default

Quote:
Originally Posted by Grin View Post
O nas to ja się naprawdę nie martwię, bardziej się niepokoję o Was, bo Łowca naszych znajomych, traktuje jak swoich, a to oznacza POWITANIE.
Spoko. Na Błoniach większość psów wita właścicieli swoich kumpli. Często wracam ze spaceru w ubraniach we wzorek (w łapki )
__________________

Rona jest offline   Reply With Quote
Old 26-08-2009, 10:04   #8
Grin
Wilkokłak
 
Grin's Avatar
 
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
Default

Quote:
Originally Posted by Rona View Post
Spoko. Na Błoniach większość psów wita właścicieli swoich kumpli. Często wracam ze spaceru w ubraniach we wzorek (w łapki )
W takich miejscach jak Błonia czy Muchowiec, to jeszcze pół biedy; tam są psy w "większych ilościach", które jako tako odwracają uwagę od ich właścicieli. Gorzej gdy miejsce spotkania jest pozbawione takiego "rozpraszacza", bo radość Łowcy bywa wieeeelka.
Grin jest offline   Reply With Quote
Old 26-08-2009, 12:11   #9
Joanna
Tmave Zlo
 
Joanna's Avatar
 
Join Date: Mar 2005
Location: Kopana k/W-wy
Posts: 1,196
Send a message via Skype™ to Joanna
Default

Quote:
Originally Posted by Rona View Post
Spoko. Na Błoniach większość psów wita właścicieli swoich kumpli. Często wracam ze spaceru w ubraniach we wzorek (w łapki )
Dewi nadal tak wita niektórych właścicieli swoich kumpli. To dwaj panowie po 190 cm. Mimo tego, że pilnie uważają, za każdym razem dostają całusy w nos. Na szczęście suk przy wyskoku trzyma łapy przy sobie i "atakuje" od tyłu i z boku liżąc w przelocie.
__________________
Joanna jest offline   Reply With Quote
Reply

Thread Tools
Display Modes

Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 02:56.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org