Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Z życia wzięte....

Z życia wzięte.... Opowiadania ku przestrodze dla przyszłych właścicieli wilczaków...czyli wszystko o charakterze CzW

Reply
 
Thread Tools Display Modes
Old 16-12-2010, 14:07   #1
z Peronówki
VIP Member
 
z Peronówki's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Późna
Posts: 6,996
Send a message via MSN to z Peronówki Send a message via Skype™ to z Peronówki
Default

Quote:
Originally Posted by Grin View Post
Z innych rzeczy których nie robił od początku, a zaczął, to np. częste "gryzienie" uszu pańcia; jest przy tym tak delikatny, że aż wydaje się niemożliwe znając ślady, jakie potrafią zostawić jego zęby w zabawie,.
To "iskanie" jest przejawem "milosci"... Problem w tym, ze trzeba to znosic z usmiechem na ustach i jeszcze udawac, ze nam sie to podoba...

Quote:
Originally Posted by Grin View Post
no i zaczął być pieszczochem; w "młodości" należał raczej do tych niedotykalskich wilczaków; nasze "karesy" raczej znosił, niż czerpał z nich przyjemność. To się zmieniło diametralnie.
Widze, ze dotarliscie do punktu, gdy czlowiek zaczyna miec przyjemnosc z posiadania wilczaka. Gratuluje wytrwalosci....
__________________
.

'Z PERONÓWKI'
FACEBOOK GROUP
z Peronówki jest offline   Reply With Quote
Old 16-12-2010, 14:16   #2
Grin
Wilkokłak
 
Grin's Avatar
 
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
Default

Quote:
Originally Posted by z Peronówki View Post
To "iskanie" jest przejawem "milosci"... Problem w tym, ze trzeba to znosic z usmiechem na ustach i jeszcze udawac, ze nam sie to podoba...
Ależ my wcale nie udajemy. Musiałabyś widzieć szczęście emanujące z twarzy Jacka, gdy Łowca "obdarza go swym uczuciem."
Quote:
Originally Posted by z Peronówki View Post
Widze, ze dotarliscie do punktu, gdy czlowiek zaczyna miec przyjemnosc z posiadania wilczaka. Gratuluje wytrwalosci....
Tak, faktycznie coś w tym jest.
Grin jest offline   Reply With Quote
Old 18-12-2010, 15:02   #3
Rona
Distinguished Member
 
Rona's Avatar
 
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
Default

Quote:
Originally Posted by Grin View Post
Ależ my wcale nie udajemy. Musiałabyś widzieć szczęście emanujące z twarzy Jacka, gdy Łowca "obdarza go swym uczuciem."
Jakbyś pisała o Leszku, kiedy Lorka na dzień dobry iska mu brodę

Rytuał polizanie po uchu gościa jest dla niego najwyższym komplementem, oznacza "przyjęłam cię do naszego stada, od teraz jesteś swój". Agnieszkę spotkał ten zaszczyt w ubiegłym roku:

__________________

Rona jest offline   Reply With Quote
Reply

Thread Tools
Display Modes

Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 13:13.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org