|
|
|
|
#1 |
|
Junior Member
Join Date: Jul 2011
Location: Brwinów
Posts: 149
|
Coś z tym porównaniem do tatuażu jest...
Ja z myślą o przyjęciu do swojego życia wilczaka chodziłam przez parę lat. Najpierw było wielkie ŁAŁ... - jaki on piękny. Potem czytanie, czytanie, czytanie... W między czasie w kręgu znajomych pojawił się jeden, potem drugi. Oglądałam, podglądałam i coraz bardziej mnie brało... Ba..Znajomy posiadający wilczaka wręcz mnie odciągał od tego pomysłu. Ale ja osiołkowy upór mam Wcześniej "hodowałam" kundelki, kaukaza, owczarka niemieckiego.... Nie da się porównać innych ras... Psychika mimo, że w jakiś sposób podobna, ale reakcje z zasady zupełnie różne. Mała ma dziś troszkę ponad 8 miesięcy. I mimo ciągłej pracy wciąż raz na jakiś czas wychodzą różne kwiatki - ale to już taka rasa - ADHD - znudzony pies = że coś zaraz zniknie, coś znajdzie się zmemłane w kącie No i ten ciągły głód... Jak koza...zje wszystko Każdy ma inne doświadczenia ze swoim wilkiem, bo każdy wilk jest zupełnie inny. Oprócz porównania do tatuażu - myślę, że dobre porównanie jest do małego dziecka. Trzeba poświęcić tyle samo czasu na wychowanie, karmienie, rozwijanie i pilnowanie.
__________________
Aroon ( Barbelo Wilczy Duch ) Atman NEMO ME IMPUNE LACESSIT |
|
|
|
|
|
#2 |
|
Member
Join Date: Feb 2008
Location: Stargard
Posts: 757
|
Dlaczego to, że pies ma być ładny ma Cię zdyskredytować i jest infantylne?
Każdy najpierw psa widzi, potem o nim czyta (lub nie- zależy od podejścia). Nikt nie zainteresuje się psem, który mu się nie spodoba. Więc to naturalne, że KAŻDY z nas ma wilczaka bo mu się on podoba i jest to pierwsza rzecz na jaką zwróciliśmy uwagę. Drugą sprawą jest to, czy sobie z tym pięknym diabłem w domu poradzimy. I tylko tu mamy wątpliwości. Każdy je ma. Wątpliwości co do ich urody nie ma nikt |
|
|
|
|
|
#3 | |
|
Senior Member
Join Date: Mar 2011
Location: Trójmiasto
Posts: 1,756
|
Quote:
|
|
|
|
|
|
|
#4 | |
|
Junior Member
Join Date: Jan 2012
Posts: 11
|
Dziękuję wszystkim za odpowiedzi. Każdą starałem się przeanalizować dokładnie.
Quote:
Znając charakterek mojej Ślubnej czeka mnie ciężkie kilka miesięcy. Myślałem o starszym psie niestety w ostatnie wakacje wałęsający się kundel dziabnął moją starszą córkę w tyłek i teraz boi się psów. Rozmawiamy z nią na ten temat ale w tym momencie nie ucieka jedynie przed szczeniętami i psami które już znała zanim została ugryziona. Mam nadzieję że się to zmieni także dzięki nowemu członkowi rodziny. |
|
|
|
|
|
|
#5 |
|
Kawał ch*ja
|
To będziesz miał też kilka okazji, by spotkać się z właścicielami poza wystawami - np. majówka na Kaszubach, obóz w Czechach/na Słowacji, czy spotkanie w Późnej :-)
Co do dziabnięcia w tyłek - najważniejsze to przezwyciężyć strach
__________________
Czarna Helena hoduje bluszcza, sadzi begonie w donice, tylko na stadion nikt jej nie wpuszcza, bo się jej boją kibice. Czarna Helena ma dużo wdzięku, i innych zalet ma parę: wianek na głowie, badylek w ręku, a przed nią bieży owczarek. |
|
|
|
|
|
#6 |
|
VIP Member
|
Wiesz co? Wiele rodzin z dziećmi wzięło wilczaka i dają sobie świetnie radę. Bo z tymi burasami jest trochę jak z dziećmi- czasem podobnie trzeba się zachowywać w stosunku do jednych i drugich. Dlatego wspomniałam wcześniej, że tu trzeba otwartej głowy i dużego serducha.
Dobrzy rodzice bywają dobrymi przewodnikami wilczaków Ja bym Ci wilczaka powierzyła Bo jeśli ma być psem rodzinnym (kanapowcem będzie na 100% Powodzenia! |
|
|
|
|
|
#7 |
|
Senior Member
Join Date: Feb 2010
Location: Warszawa
Posts: 1,337
|
Z moich doświadczeń dwu letnich z życia z Suczą, wychodzi, że mimo iż myślałem, że wiem o rasie dużo i że miałem inne psy to będzie mi łatwiej. Nic bardziej mylnego
Sucza uczy mnie cierpliwości, której wagon mnichów tybetańskich mógłby mi pozazdrościć, bo szkolimy się ciągle, ale... i tak potrafi zaskoczyć Sucz była strasznym wypłochem - bała się ludzi, samochodów, tramwajów, ogólnie rzecz biorąc miasta. Dzisiaj jest już lepiej, samochody lubi, komunikacją miejską jeżdzi (toleruje to i nie robi scen, ale nie zaryzykuję że jej wtedy dobrze), do ludzi ma dystans (bo to już raczej rzadko kiedy jest strach). Przez te 2 lata na tyle mi zaufała, że jak gdzieś idziemy i Sucz widzi coś niepokojącego to patrzy na mnie wzrokiem "naprawdę chcesz tam iść?", ja jej wtedy kiwam głową i idziemy, nie wyrywa mi się, spokojnie przechodzi. Też przyzwyczaiła się do wspólnego życia - tzn. zabieram ją do większości prac i np. wczoraj (we wtorki zawsze chodziliśmy na wieczorno nocny dyżur chodzony) nie wiedziała, że zmienił mi się nagle grafik i gdy przyszła godzina wyjścia to stała pod drzwiami, popiskiwała i miała minę - "halo, pańcio idziemy do pracy, czemu siedzisz?!". Co do mieszkania, to zostaje sama, nie bałagani. Przez 1,5 była zamykana w klatce na noc i jak wychodziliśmy, przyzwyczaiła się, że to jej miejsce i teraz gdy zostaje to właśnie tam śpi i nie ma z nią problemów. Niszczyć też nie niszczy. Dzieci lubi i z tym nie ma problemu. Co prawda nie mamy swoich i rzadko spotykamy "cudze", ale jeśli już to obchodzi się z dziećmi delikatnie. Po 2 latach wiem, że jeszcze mnóstwo wyzwań i pracy przed nami, a przede wszystkim wiem, że jeszcze nie mamy w pełni partnerskiej relacji, na którą ja staram się zapracować, co moja Sucz docenia. Cały "kłopot" w życiu z nią polega na tym, że to chyba ja się muszę dostroić - wyobrażając sobie, że to konsekwentnie dostrajam psa, bo jakby nie było nie mam złudzeń - jest mądrzejsza ode mnie Nie wiem skąd jesteś, ale jeśli blisko Wwy, to zapraszam na spacery, napatrzysz się do woli na nasze bure i różnice między nimi Last edited by Wonderfull Wolf ES; 01-02-2012 at 17:10. |
|
|
|
|
|
#8 |
|
Junior Member
Join Date: May 2008
Location: Złotoryja/Wrocław
Posts: 149
|
Ja i moja rodzina (choć w układzie innym niż Wasz, bo bez małych dzieci) jesteśmy przykładem osób, których wilczak jest pierwszym psem. Mam nadzieję, że mój post Wam pomoże.
Zostawanie w domu: Presta zostaje sama w domu grzecznie, choć zdarza się jej koncertować do 30min po zamknięciu. Bywa, że zostaje w klatce na 6-7 godzin. Aktywność: Aktywność to mus, ale jak nie ma mocy na polną wyprawę to smaki w kieszeń i ćwiczenie w domu. Wysiłek umysłowy też męczy psa. Bądźcie gotowi, że to jest wulkan energii i wielokrotnie się o tym przekonacie, np podczas 'ataków miłości' i powitaniach. Czystość: W okresie zmiany futra sierści są tony mimo czesania i suplementów, codzienne odkurzanie nie rozwiązuje problemu. De facto sierść wypada cały rok, czasami mniej lub bardziej. Problemy: U nas brak jakiś znaczących, ALE bądźcie gotowi na akcje typu: myślicie, że oduczyliście psa kradzenia jedzenia - błąd, czeka na okazje i przyjdzie moment, że spróbuje znowu. Może starsze całkiem odpuszczają, lecz mojej startuje 14 miesiąc życia i ciągle kombinuje. Szczeniaki mogą warczeć przy jedzeniu i nie wahają się go bronić. CSV to młoda rasa, więc wg mnie charaktery zdarzają się skrajnie różne, od mega odważnych psów po panikarze. Dobry research przed wyborem hodowli i szczeniaka powinien zminimalizować ryzyko. Ponadto to są kombinatory i diabły, które mogą wystawiać na próbę. U nas zdarzyło się stawianie w formie wbijania wzroku i warczenia. Odpuściła bo wiedzieliśmy jak się zachować i nie było paniki ani cofania się przed psem. To nie była agresja a raczej próba, rytualna konfrontacja "co mi wolno cwaniaki? może od teraz ja będę panią domu?" Jak pisali poprzednicy, szczenięta gryzą. Presta gryzła mocno i dotkliwie, czasami wpadała w stan głupawki, w którym kompletnie zapominała o zasadach zabawy. Wg mnie jeśli Twój wilczak przeleje Twoją krew (u nas to były niewielkie ilości Agresja: Presta jest stabilnym i przyjacielskim psem, ale wiem, że nie wahałaby się użyć zębów kiedy jest to konieczne. Weźcie pod uwagę, że dobrze zsocjalizowany, prowadzony i szkolony wilczak nie będzie stanowił zagrożenia dla ludzi większego niż każdy inny dobrze prowadzony pies. Rola socjalizacji w pierwszych miesiącach jest tu nieoceniona. Musicie jednak pamiętać o problemie agresji do przedstawicieli swojej płci, szczególnie obcych psów/suk. Presta na razie wciąż jest przyjacielska, ale bardziej doświadczeni wilczakowcy mogą Ci poświadczyć, że nie zawsze jest kolorowo w tym temacie. Wilczak to opieka i zajęcie 24h/dobę, szczególnie w pierwszym roku. Jeśli jesteście gotowi na takie wyzwanie, jesteście cierpliwi i konsekwentni to dacie radę. My daliśmy, więc czemu nie Wy? BTW- ciekawostka: Shaun Ellis w "Żyjący z wilkami" pisze, że ma znajomego hodującego Saarloosy i sądzi, że psy tej rasy nadałyby się do programów edukacyjnych w szkołach aby zmienić nastawienie młodych Brytyjczyków do wilków. Wg Ellis'a Saarloosy wykazują ogromne podobieństwo do wilków w zachowaniu - znacznie większe od innych ras. Może jak nie CSV to Saarloos? Przykład Bowka pokazuje, że nie każdy Saarlloos jest taki jak go wielu przedstawia. |
|
|
|
|
|
#9 |
|
Junior Member
Join Date: Aug 2011
Location: Kłodzko/ Ząbkowice Śl.
Posts: 95
|
a Dark jest moim pierwszym psem w życiu, najpierw była decyzja że na 100% takiego psa kupimy bo taki piękny
, dopiero później zaczęliśmy dowiadywać się co to za rasa... byłam trochę przerażona co nas czeka, wyobrazałam sobie że to będzie jakś horror, ale nie było tak źle, Dark ma 14 miesięcy, nie wiem, może wszystko jeszcze przed nami... nie mamy dzieci, więc w tej kwestii się nie wypowiem.. bałagan w domu na początku był straszny, teraz też trzeba uważać gdzie jedzenie się zostawia aha no i u nas jest to pies uwielbiający przesiadywanie na kanapach
__________________
Jagoda, Łukasz i Dark Srdcerváč |
|
|
|
|
|
#10 |
|
Senior Member
Join Date: Sep 2008
Location: Sosnowiec
Posts: 1,687
|
Hi,
z dalszych wspomnień, z uczenia się życia wilczak-kontra dziecko takie coś kiedyś napisałam: http://graba-graba.blogspot.com/2009...jalizacja.html Unka i Milenka (moja córka) pozostały wielkimi przyjaciółkami i nie musiałam się bać zostawiając tą csv z Milenką na ogrodzie - wielkie zaufanie i wielka miłość - z ADHD zmieniła się we wspaniałą niańkę mojego dziecka.... |
|
|
|
|
|
#11 | |
|
Wilkokłak
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
|
Po lekturze Twojej ostatniej wypowiedzi tym bardziej radziłabym rozwagę, bo:
1. Nie wiem, czy "domowy pedantyzm" da się pogodzić z wilczakiem. Może się da, ale jakim kosztem. Wilczak pomijając typowe dla wszystkich psów "udogodnienia" w domu oznacza głównie kudły, kudły i jeszcze raz kudły. 2. Quote:
|
|
|
|
|
![]() |
| Thread Tools | |
| Display Modes | |
|
|