![]() |
![]() |
|
Adopcje Psy szukające nowego domu: rasowe wilczaki, ale i "wilczakopodobne" psy z polskich schronisk.... |
![]() |
|
Thread Tools | Display Modes |
|
![]() |
#1 | |
Member
Join Date: Mar 2011
Location: Świętokrzyskie/Kraków
Posts: 664
|
![]() Quote:
Ja decydując się na wilczaka pogodziłam się z myślą, że nie będę wychodzić wieczorami do znajomych, że nie będę mogła np. iść do kina, że nie będę mogła swobodnie podróżować... pogodziłam się z tym, że być może nie będę miała możliwości jeździć na nartach (a to kocham!)... byłam gotowa na zrezygnowanie prawie, ze wszystkiego... rzeczywistość okazała się i gorsza i lepsza... pierwszy rok z Cresilem momentami był prawdziwym koszmarem, naprawdę bywało BARDZO ciężko. Obecnie jest już lepiej, dawne problemy prawie udało się wyeliminować (zostawanie, niszczenie, kradzieże itp. itd.), ale pojawiły się nowe problemy (głównie spacerowe - przywołanie na dzień dzisiejszy mamy prawie zerowe, obce samce do zabicia itp.), ale na ogół żyje się nam już dobrze... choć nadal BARDZIEJ niż z "normalnym psem". A porównanie mam z trzema innymi moimi psami... one też mają swoje problemy, bo to znajdki z ciężką przeszłością, ale jednak życie z nimi do trudnych nie należy. Życie z Cresilem to wciąż wyzwanie... ale nie żałuję decyzji, gdybym mogła cofnąć się w czasie to podjęłabym decyzję o wzięciu Cresila jeszcze raz, bo to mimo wszystko - CUDOWNY pies. W wilczaka warto "inwestować". (i nie mam tu na myśli kupna) |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#2 | |
ngi dhla
Join Date: Aug 2011
Location: małaPolska
Posts: 321
|
![]() Quote:
Off: Gregor - jesteś mistrzem podsumowań... min. treści i max głębia przekazu.
__________________
Surman suuhun |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
ngi dhla
Join Date: Aug 2011
Location: małaPolska
Posts: 321
|
![]()
Pocieszasz mnie bo już myślałem że tylko my tak mieliśmy i że to był efekt wcześniejszych zaniedbań. Inni na szkoleniu patrzyli na nas dziwnie - co my robimy temu psu, że nie chce do nas przychodzić, wszystko było fajniejszei bardziej interesujące od nas. Na dziś nie ma porównania, więc cierpliwości życzę.
__________________
Surman suuhun |
![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Junior Member
Join Date: May 2014
Posts: 30
|
![]()
No właśnie z przywołaniem u nas jest jak z grą w rosyjska ruletkę.
Dzisiaj Astro znowu się popisał, z racji pogody nie chciało mi się lecieć za miasto poszliśmy więc na łąki między osiedlami. Piesek hasał ja wiązałem resztki smyczy jakie pozostały po wczorajszym i nagle widzę że miedzy krzakami Astro znalazł coś interesującego, już widzę po nim że zaraz zacznie się tarzać. Wiadomo na nic cmokania słodkie przywołania, klepnie w kolanka machnie smaczkami, Astro szybko wpierdzielił chusteczki którymi ktoś się podtarł a potem rozsmarował kupsko po całym boku ![]() ![]() Nie chce nawet opisywać jak bluzgałem, szorując go trawą i piachem. Dobrze ze sie rozpadało to specjalnie z nim stałem jak gamoń na deszczu zeby go troche opłukało. Ten pies robi ze mnie durnia a ja mu taki pyszny obiad przygotowałem ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#5 | |
Junior Member
Join Date: Aug 2006
Posts: 156
|
![]() Quote:
![]() |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Junior Member
Join Date: Jul 2011
Location: Brwinów
Posts: 149
|
![]()
No cóż... Ostatnio jak Atman wrócił ze swoich wojaży to tak śmierdział, że jak wszedł do domu to moja 4-letnia córka zwymiotowała... Więc w konsekwencji tego..był prany Atman - nie jest on najmniejszy, była sprzątana podłoga i córa
![]()
__________________
Aroon ( Barbelo Wilczy Duch ) Atman NEMO ME IMPUNE LACESSIT |
![]() |
![]() |
![]() |
#7 | |
Member
Join Date: Mar 2011
Location: Świętokrzyskie/Kraków
Posts: 664
|
![]() Quote:
My z Cresilem nigdy nie uczyliśmy się w żadnej szkole, nigdy też nie zależało nam na "egzaminowym" posłuszeństwie... ALE przywołanie śmiem twierdzić - mieliśmy zrobione bardzo dobrze, jako jedyną komendę... tłukliśmy to bez przerwy, łącznie z przywołaniem awaryjnym, czyli takim, które skutkowało ZAWSZE, bo zawsze za tę specjalną, wyjątkową komendę były naprawdę wyjątkowe nagrody. Ale czar prysł, kiedy Cresil skończył ok. 1,5 roku ![]() Wszyscy powtarzają mi, żeby się nie poddawać i ćwiczyć przywołanie dalej (na lince) a być może to, co udało się wypracować przed dorastaniem wróci... więc i Wam radzę to samo, ćwiczyć - ZANIM młodemu jajka zaczną ciążyć odrobinkę za bardzo... bo wtedy mózg przestaje być organem decydującym i są problemy z łącznością ![]() |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Junior Member
Join Date: May 2014
Posts: 30
|
![]()
Ja nie mam wanny, mam małą łazienkę i prysznic.
Wcale nie sprawia mi to radości, zniszczone rzeczy, smród, brak czasu dla siebie. Nie rozumiem też dlaczego go bawi wylewanie wody, wyrywanie folli proizolacyjnej z pod paneli (nie założyłem listew jeszcze - wiadomo moja wina) to jeszcze rozumiem, żółte coś pod ścianą. Ale woda, rozerwane śmieci, podrapane ściany i zdewastowany właściciel. Swoja droga odbiegliśmy od temetu, ale podjęcie decyzji jest mega trudne, nie chce popełnić błędu. Szukam rozwiązani gdzie sie da, znalazłem takie cos jak Pytania kartezjańskie: Podaje link do mojej tabelki co myślicie? https://docs.google.com/document/d/1...it?usp=sharing |
![]() |
![]() |
![]() |
#9 | |
Junior Member
Join Date: Aug 2006
Posts: 156
|
![]() Quote:
Jak się chce mieć idealny porządek, 100% wolność to nie ma się nie tylko psów ale żadnych zwierząt, ani nawet dzieci. Nikt z nas nie podejmie za Was decyzji jak chcecie żyć. Jeśli kino jest ważniejsze to znajdźcie psu dobry dom póki jeszcze jest na tyle młody, że się przystosuje a nie szukajcie potwierdzenia swojej decyzji. Nikt Wam nie powie czy robicie dobrze czy źle. Naprawdę wiem co przeżywacie, ale dlatego że właśnie wiem to powiem, że albo weźcie się w garść, ustalcie kompromisy i przestańcie pozwalać psu włazić sobie na głowę (jakim cudem do cholery rozwala kaganiec czy radośnie przerabia smycz w kupę śmieci? gdzie Wy wtedy jesteście? nie widzicie? nie reagujecie?) albo go oddajcie jak najszybciej. Te wszystkie zachowania, które opisujecie są zupełnie normalne i nie tylko dla wilczaków. Jak będziecie reagować to będzie ich coraz mniej, aż w końcu zapomnicie, że w ogóle były. Jedynym poważnym problemem jest lęk separacyjny, nic ponadto. Mój pies też się załatwiał jak zostawał, miał ponad rok i nadal zamknięcie drzwi skutkowało zasikaniem itp. pokoju. Klatka to wyeliminowała bo mało który pies będzie sikał pod siebie, do tego dostał leki i REGULARNOŚĆ. Po 2msc pies spał w klatce brzuchem do góry, więc da się. Teraz jeszcze, póki jest młody to nie jest niemożliwe. |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Junior Member
Join Date: Jul 2011
Location: Brwinów
Posts: 149
|
![]()
Emka: Czytając Cię dalej i Twoje aktualne przeżycia i jak do nich podchodzisz (choćby ten pomysł z pytaniami kartezjańskimi - dokładnie chodzi mi o "argumenty" w nich zawarte) - widzę, że chcesz przekonać (siebie, nas??), że jedyną słuszną opcją jest oddanie. Usprawiedliwiasz się? Nie wiem w sumie po co. Z tego co piszesz - i w jakiej formie się wypowiadasz o Astro sądzę, że już podjąłeś decyzję. Więc przestań się mazać - serio Twoje opowieści nie robią na nikim wrażenia - tylko weź się w garść i znajdź właściwy dom dla psa, którego sobie bezmyślnie sprawiłeś. Nikt za Ciebie/Was tego nie zrobi. Będzie Ci trudno. Bo ludzie z rzadka chcą podrostka (wolą szczeniaki), szczególnie, że to CsV.
__________________
Aroon ( Barbelo Wilczy Duch ) Atman NEMO ME IMPUNE LACESSIT |
![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Junior Member
|
![]()
To akurat dobrze... Mniej sprzątania potem
![]()
__________________
Zack. My name is Zack. |
![]() |
![]() |
![]() |
#12 | |
Senior Member
Join Date: Mar 2011
Location: Trójmiasto
Posts: 1,756
|
![]() Quote:
Kolejne pytanie czy pies dostal wpierdziel za wytarzanie sie? Chocby slowny bluzg? Czy on dostaje za cokolwiek ochrzan? Czy tylko z nim rozmawiasz? Ja rozumiem, ze trzeba sobie pogadac bo czlowiek tego ogarnac nie moze co one potrafia wymyslec, ale reprymenda musi byc. Myslales o lince na spacerach? Bo widac ze pies sobie lata i ma Ciebie w nosie. Na wilczaki calkiem dobrze dziala opcja niemy wlasciciel. Sprobuj przez kilka dni sie do niego nie odzywac, nie dotykac, nie glaskac, jak przyjdzie ok niech sie tuli lecz sam go nie dotykaj, a tak to tylko zarcie i spacer. Zobacz co sie zmieni w jego zachowaniu i przede wszystkim konsekwencja.
__________________
Ja & Urciowaty |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Junior Member
Join Date: May 2014
Posts: 30
|
![]()
Mieliśmy taka długa na 5m i właśnie wracając ze spaceru, chciałem sprawdzić w praktyce "Czekaj" i go przywiązałem do słupka, mój błąd po 20 sek pies był już sklepie.
Klapsów już trochę dostał, mamy dosyć burzliwy związek, obrażam się na niego, krzycze, jak za mocno ugryzł to dostał po nochu, olewam go, zwłaszcza jak próbuje popracować ale on skutecznie kreci się pod biurkiem owijając się w kable. Jak widzę że coś broi i krzyknę to kładzie uszy i odpuszcza, ale wystarczy że nie przypilnuje i juz leci zaspokoić ciekawość. Astro bardzo często ma śmierdzące sraczki, sadzi takie bąki że aż cieżko wytrzymać. Trenerka mówiła nam że to ze stresu że musimy tylko pozytywne metody stosować ale to nie działa. |
![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Senior Member
Join Date: Sep 2009
Posts: 1,330
|
![]()
Maillevin -
![]() Zgadzam się, że powinniście błyskawicznie SAMI podjąć decyzję, co dalej z psem. Ja się oczywiście nie znam, ale coś mi się wydaje, że wyjątkowo perfekcyjnie schrzaniliście wszystko w pracy ze swoim psem. Wydaje mi się, że nawet nie macie świadomości, jaką krzywdę właśnie robicie Astro...i teraz i w przyszłości... ... O Jezu... ... |
![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Junior Member
Join Date: May 2014
Posts: 30
|
![]()
Ok macie racje nie ma co się oszukiwać, nie nadaje się na wilczaka. Nie mam bladego pojęcia o psach i tylko go krzywdzę.
Pies jest jeszcze młody może znajdzie szczęście gdzieś indziej. Dzięki za pomoc. |
![]() |
![]() |
![]() |
#16 | ||||
Junior Member
Join Date: Jul 2011
Posts: 166
|
![]() Quote:
Quote:
Quote:
Quote:
Dobra rada - DOROŚNIJ. ps. na gryzienie przedmiotów których nie powinien gryźć jest jedna prosta rada - gorzki płyn dr seidel(kilkanaście złotych). Jak będziesz chciał się dowiedzieć jak to zrobić to napisz pw bo to takie oczywiste nie jest a przecież nie popsikasz wszystkiego. U mnie obyło się PRAKTYCZNIE bez szkód choć początkowo łapał za wszystko .
__________________
Never Surrender ![]() |
||||
![]() |
![]() |
![]() |
#17 | |
Wilkokłak
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
|
![]() Quote:
Klapsy rzeczywiście raczej nie mają szansy na skuteczność, ale jest naprawdę spory arsenał działań i wcale nie trzeba się w nich zniżać do poziomu psa. Relacja człowiek - pies jest specyficzna i działa w dwie strony; my się uczymy psa, a pies nas. Spotykamy się gdzieś pośrodku pomiędzy człowieczeństwem a psizmem, ![]() Tak czy inaczej, obawiam się, że bez zapisania się na szkolenie u PORZĄDNEGO szkoleniowca (najlepiej takiego, który miał już do czynienia z wilczakami) z nastawieniem, że uczymy się najpierw MY, a następnie pies, się nie obejdzie. Szkolenie stacjonarne nic nie daje właśnie dlatego, że niczego nie uczy człowieka... |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#18 | ||
Senior Member
Join Date: Sep 2009
Posts: 1,330
|
![]() Quote:
![]() Coś słyszałam, że są w sprzedaży linki, które trudno przegryźć.... Quote:
![]() .... Przeczytałam tabelkę. Czy Wy mieliście wcześniej jakiegoś psa? |
||
![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Junior Member
Join Date: May 2014
Posts: 30
|
![]()
Mamy takie magiczne przywołanie "Chodź masz" i smakołyk w 80% działa.
A to że go puszczam to niech się psina wybiega, ale to zazwyczaj jak jesteśmy gdzieś daleko. Zazwyczaj jak się wyszaleje i go zawołam to przybiegnie. |
![]() |
![]() |
![]() |
#20 | |
Junior Member
Join Date: Aug 2006
Posts: 156
|
![]() Quote:
Nad przywołaniem też lepiej popracować, bo smakołyki mogą przestać działać. Mój pies ma głęboko w d... wszelkie jedzenie. Z jednej strony to dobre bo mi nic nie zżera z ulicy, z drugiej jedna z lepszych motywacji odpadła i w zasadzie zostałam bez niczego, bo ani nie jest psem "zabawkowym" ani "smakołykowym", a niestety worka yorków z cieczką sobie nie załatwię ![]() |
|
![]() |
![]() |
![]() |
Thread Tools | |
Display Modes | |
|
|