![]() |
![]() |
|
Adopcje Psy szukające nowego domu: rasowe wilczaki, ale i "wilczakopodobne" psy z polskich schronisk.... |
|
Thread Tools | Display Modes |
![]() |
#11 | |
Senior Member
Join Date: Sep 2009
Posts: 1,330
|
![]() Quote:
![]() Fakt, kardynalny błąd sakramencki. ![]() Nie ma nic gorszego niż początek Przyjaźni budowany na kłamstwie. ![]() Wilczak jest bardziej inteligentny niż myślisz...nawet taki glut, jak Wasz...tylko patrzeć kiedy zajarzy fakty i będzie stale warował przy drzwiach. ![]() ![]() Nie spodziewałam się, że kiedykolwiek to powiem..... zamów klatkę u ślusarza...taką jak dla stada rozsierdzonych bawołów. .............. No dobra, wracając do najważniejszego pytania tematu: zatrzymujecie Astro czy chcecie go oddać? Padło już tyle wspaniałych praktycznych rad, tyle wsparcia... Maillevin podała Ci "na tacy" rewelacyjne sposoby, których GRZECHEM było by nie wykorzystać natychmiast. Zapewne są kosztowne, ale to pikuś przy wydatkach na ludzkie dziecko /takie to dopiero "zżera" finanse/, a przy okazji jest i trening sprawdzający miłość... ![]() Ja /jako ta nie znająca się/ radziłabym: -zrobić na wszelki wypadek badania w kwestii tych wypróżnień, -absolutnie nie puszczać luzem nie ułożonego psa tam, gdzie są skupiska ludzkie -bardzo serio pomyśl o trutkach specjalnie podkładanych, by zabijać psy. -sprawdziłabym rozkłady jazdy PKP/PKS/blablacar i spotkała się jak najszybciej z wilczakowcami w realu. Oprócz niezapomnianych doznań, socjal jak się patrzy. -trenowałabym kaganiec. Podobno jest metoda smarowania kagańca jakimś przysmakiem i "stopniowego" uczenia psa /najpierw minuta pod okiem opiekuna i potem nagroda, potem dwie, itd/. Ta nauka jest przydatna potem nie tylko na spacerach, ale w komunikacji miejskiej, u weta, w filharmonii i w ogóle w życiu praktycznym. Jeśli nie chcecie Astro, to nie ma co mielić tematu. ![]() Last edited by Puchatek; 15-05-2014 at 11:05. |
|
![]() |
![]() |
Thread Tools | |
Display Modes | |
|
|