Ku pamieci nowym wlascicielom - lista szkod - Página 13

Hexeann · 16-Jun-2008, 07:56 PM

Dwa miechy????

Tożeś mnie kobito pocieszyła! Miałam nadzieję, że.... jak na psie się zrośnie!

Hexeann
(Mentaś zajęty - dostał dokładkę urodzinowego tortu!)

Joanna · 17-Jun-2008, 05:29 PM

Ano dwa - ale ja stara d... juz jestem - nie zrasta się, jak na psie

3-mam kciuki, żeby u Was poszło szybciej!

sssmok · 17-Jun-2008, 08:59 PM

Uh no to wspolczuje :/
I zycze szybkiego zrastania!
Ja ostatnio tez zaliczylam za pomoca psa glebe, ale tylko tylek mnie po niej bolal

Gaga · 17-Jun-2008, 09:06 PM

Cita:

Originalmente publicado por Nemi

Czy flexi to taka smycz rozwijająca się z rolki ? Jeśli tak - to chyba tylko samobójcy jej używają

Flexi generalnie jest calkiem fajnym wynalazkiem

Trzeba tylko poznac jej "ciemna strone"

. Ja uzywam od zawsze dla Cheya flexi na spacery osiedlowe, takie gdzie nie ma biegania a puscic nie bardzo moge (koty, male psiaki, bliskosc ulicy itp). Nie musze deptac po trawnikach, mam te 8 metrow zapasu. Nie musze wlazic w kazda dziure za psem. Chey ma doskonale opanowana komende "cofnij" wiec nie musze tez latac naokolo drzew jak mi pies przejdzie druga strona

generalnie calkiem uzyteczne 'ciagadło", choc jesli tylko moge, to biore normalna smycz:latwiej sie trzyma, latwo zapina na sobie gdy puszcza sie psa.
Uczac mlodego (za mlodu) kontrolowania tego co robi, uzyskalam przy okazji taki efekt, ze gdy przypadkiem wyrwie mi z reki kasete od flexi, albo ja ja przez nieuwage upuszcze- pies sie zatrzymuje. Wystarczy dzwiek upadajacego plastiku

Ale faktem jest, ze kontrolowanie psa za pomoca flexi jest malo efektywne :P

Hexeann · 17-Jun-2008, 11:27 PM

Oj tak Gaga! Święta racja i mogę teraz to powiedzieć jako Lord Vader „The Dark Side of The Flexi”!

Ja wiem, że się człowiek na błędach uczy, więc ja się już nauczyłam, że potem boli jak s...syn i proszę kochani - czerpcie z tej mojej wiedzy, bo nikomu nie życzę! A że wszystko jest dla ludzi, tylko trzeba mieć szacunek dla materii i psiego „perpetum”!

pozdrawiamy!
Hexeann & Mentall

Gaga · 17-Jun-2008, 11:32 PM

Cita:

Originalmente publicado por Hexeann

trzeba mieć szacunek dla materii i psiego „perpetum”!

pozdrawiamy!
Hexeann & Mentall

Ze o psich potrzebach nie wspomne ! Bo kto to widzial, zeby trzymac na smyczy psa, ktory KONIECZNIE MUSI NATYCHMIAST przywitac sie z innym psem?

Hexeann · 17-Jun-2008, 11:40 PM

Truth... truth...!

Hexeann

joke · 18-Jun-2008, 10:27 AM

ech, najważniejsze jest, aby tej smyczy nie wypuścić z ręki! Ja już mam opanowane - mogę za kaskadera robić (hi,hi) - ciągnięcie po glebie przerobione, a smycz W RĘKU!!!!

Hexeann · 18-Jun-2008, 11:27 AM

Ja też smyczy nie wypuściłam i... poleciałam jak latawiec!

Hexeann

PawelK · 14-Jul-2008, 07:12 PM

No to niejako sprawiedliwosci stalo sie zadosc (kara za szyderczy zarcik z Ani

) i od 3 godzin mam tzw hiszpanski bucik na kolejne 3-4 tyg

Opisze tylko w skrocie co i jak wygladalo, bo w sumie to sie ciesze ze nie bylo nikogo z aparatem (nie daj bog z kamera!!). Spacerek na pola mokotowskie, pusciutenko zywej duszy, no to ganiamy - patyki kamyki cokolwiek byle by latalo i dalo sie zlapac, ubaw przedni a bura w eufori. W koncu przyszedl czas na berka

Uciekam uciekam, ale nagle nie slysze tego typowego tupotu maly stop za soba, wiec mysle zerkne przez ramie czy glupek pedzi, czy moze jak zwykle cos ja zastopowalo (ptaszek, blotko, cokolwiek interesujacego). Glowa + czesc tulowia wedruje przez ramie, i w jednej sekundzie moja lewa noga leeeeeci ku niebiosom, za nia tylow, a niestety prawa stopa zostala w uslizgu na ziemi - grawitacja wykonczyla reszte wyczynu

. Po tym jak uslyszalem trzask, pozbieralem sie i widzac predkosc puchniecia moje kostki wiedzialem ze jest niefajnie, co wazniejsze zaraz obok byla juz moja bura sanitariuszka, ktora chyba z grymasu wyczytala czym to pachnie, dala sie odrazu zapiac i pedem do domu. Wyczyn zakonczyl sie pozbawieniem torebki stawowej i zerwaniem wiezadel strzalkowych, a bucik mam sliczny niebieski

i dopisuje nam do listy mojego kulasa.

Gaga · 14-Jul-2008, 09:14 PM

Współczuję...ale Wy od Silverków to chyba powinniscie załozyc nowy temat "Lista uszczerbków na zdrowiu..."

Joanna · 14-Jul-2008, 09:34 PM

Parafrazując: wilczak to zdrowie.... utracone.

Bardzo współczujemy i życzymy szybkiego powrotu do formy!

konek · 15-Jul-2008, 01:27 AM

Paweł, bardzo Ci współczuję kontuzji, na osłodę obejrzyj sobie zdjęcia z wystawy w Warszawie bo Magri wystawiła się rewelacyjnie. Ty to wiesz a zdjęcia tylko to potwierdzają. Dobra robota !!!
Szybkiego powrotu do zdrowia.
Pozdrawiam
Bożena

AngelsDream · 15-Jul-2008, 09:21 PM

Zostałem na godzinę sam. Zjadłem żaluzje, trochę ręczników papierowych, wylałem wodę z bambusów tacie do biurka, biegałem po blatach zostawiając swoje śliczne ślady i nabroiłem ze szczurami [na szczęście niegroźnie], po czym na przywitanie zrobiłem tacie dziurę w brodzie. I taki jestem z tego dumny.

To wprawdzie nie złamanie, ani uraz wielki, ale zawsze coś.

AngelsDream · 01-Nov-2008, 10:16 AM

Baaj dalej dopisuje do listy - tym razem moje drugie oczy

konek · 01-Nov-2008, 05:33 PM

Ale Ty jesteś drobiazgowa, Baj po prostu zrobił Ci nowy design a Ty od razu tu o jakiś stratach

. Chłopak ma fantazję i powinnaś to docenić

Pozdrawiamy
Bożena ze swoimi bandytami

Agnieszka · 01-Nov-2008, 05:35 PM

O, za okulary to ja już bym była zła....

Do listy dopisuję
uwaga uwaga
pękniętą wargę!
Swoją, rzecz jasna. Bawilismy się , a ja niefortunnie się schyliłam i jak mi kolega Varg nie przywali łbem w buzię.... O zły wilczaku! Jakbym została znokautowana

)
Varguś aż sam był zdziwiony, bo łepek tez go trochę od tego zabolał....

Agnieszka · 01-Nov-2008, 05:35 PM

Cita:

Originalmente publicado por konek

Ale Ty jesteś drobiazgowa, Baj po prostu zrobił Ci nowy design a Ty od razu tu o jakiś stratach

. Chłopak ma fantazję i powinnaś to docenić

Pozdrawiamy
Bożena ze swoimi bandytami

Hihihi, mi Varg też zrobił nowy design w takim razie.....

AngelsDream · 01-Nov-2008, 05:39 PM

Doceniam to, że sobie krzywdy tym swoim artyzmem nie zrobił.

Gaga · 01-Nov-2008, 05:43 PM

Podobny miałam na urlopie, efekt- dwa dni moje usta wygladaly jak po sporej dawce kolagenu

. chcialam sobie zrobic z Cheyem fote przy pionowej skale, poprosilam (nie dosc dokladnie) zeby wspial sie przednimi lapami na sciane. Chey byl nadgorliwy, wskoczył na sciane wszystkimi czterema (no pancia prosi- wiec wskakuje), zabuksowal na niej, wywinal salto i zeskoczyl.. ale po drodze strzelil mnie lopatka w twarz...

fotke mamy: ja placze a on pozuje

17-Jun-2008, 05:29 PM	#242
Joanna Tmave Zlo Registrado: March-2005 Ubicación: Kopana k/W-wy Posts: 1,196	Ano dwa - ale ja stara d... juz jestem - nie zrasta się, jak na psie 3-mam kciuki, żeby u Was poszło szybciej! __________________

17-Jun-2008, 08:59 PM	#243
sssmok Gorthan's WeReWoLf Registrado: October-2006 Ubicación: Wilkołaki Posts: 1,828	Uh no to wspolczuje :/ I zycze szybkiego zrastania! Ja ostatnio tez zaliczylam za pomoca psa glebe, ale tylko tylek mnie po niej bolal __________________ Forum to nie rzeczywistość... A to, że milczę, nie znaczy, że nie mam nic do powiedzenia.

14-Jul-2008, 07:12 PM	#250
PawelK Junior Member Registrado: August-2007 Ubicación: Warszawa Posts: 137	No to niejako sprawiedliwosci stalo sie zadosc (kara za szyderczy zarcik z Ani ) i od 3 godzin mam tzw hiszpanski bucik na kolejne 3-4 tyg Opisze tylko w skrocie co i jak wygladalo, bo w sumie to sie ciesze ze nie bylo nikogo z aparatem (nie daj bog z kamera!!). Spacerek na pola mokotowskie, pusciutenko zywej duszy, no to ganiamy - patyki kamyki cokolwiek byle by latalo i dalo sie zlapac, ubaw przedni a bura w eufori. W koncu przyszedl czas na berka Uciekam uciekam, ale nagle nie slysze tego typowego tupotu maly stop za soba, wiec mysle zerkne przez ramie czy glupek pedzi, czy moze jak zwykle cos ja zastopowalo (ptaszek, blotko, cokolwiek interesujacego). Glowa + czesc tulowia wedruje przez ramie, i w jednej sekundzie moja lewa noga leeeeeci ku niebiosom, za nia tylow, a niestety prawa stopa zostala w uslizgu na ziemi - grawitacja wykonczyla reszte wyczynu . Po tym jak uslyszalem trzask, pozbieralem sie i widzac predkosc puchniecia moje kostki wiedzialem ze jest niefajnie, co wazniejsze zaraz obok byla juz moja bura sanitariuszka, ktora chyba z grymasu wyczytala czym to pachnie, dala sie odrazu zapiac i pedem do domu. Wyczyn zakonczyl sie pozbawieniem torebki stawowej i zerwaniem wiezadel strzalkowych, a bucik mam sliczny niebieski i dopisuje nam do listy mojego kulasa. __________________ .:Opinia jest jak dupa - każdy ma swoją:.

14-Jul-2008, 09:14 PM	#251
Gaga VIP Member Registrado: September-2003 Ubicación: Los Dientitos Posts: 6,856	Współczuję...ale Wy od Silverków to chyba powinniscie załozyc nowy temat "Lista uszczerbków na zdrowiu..." __________________ Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować. チェイタン。

14-Jul-2008, 09:34 PM	#252
Joanna Tmave Zlo Registrado: March-2005 Ubicación: Kopana k/W-wy Posts: 1,196	Parafrazując: wilczak to zdrowie.... utracone. Bardzo współczujemy i życzymy szybkiego powrotu do formy! __________________

16-Jun-2008, 07:56 PM	#241
Hexeann Junior Member Registrado: September-2007 Ubicación: Kampinos Posts: 97	Dwa miechy???? Tożeś mnie kobito pocieszyła! Miałam nadzieję, że.... jak na psie się zrośnie! Hexeann (Mentaś zajęty - dostał dokładkę urodzinowego tortu!)

17-Jun-2008, 11:27 PM	#245
Hexeann Junior Member Registrado: September-2007 Ubicación: Kampinos Posts: 97	Oj tak Gaga! Święta racja i mogę teraz to powiedzieć jako Lord Vader „The Dark Side of The Flexi”! Ja wiem, że się człowiek na błędach uczy, więc ja się już nauczyłam, że potem boli jak s...syn i proszę kochani - czerpcie z tej mojej wiedzy, bo nikomu nie życzę! A że wszystko jest dla ludzi, tylko trzeba mieć szacunek dla materii i psiego „perpetum”! pozdrawiamy! Hexeann & Mentall

17-Jun-2008, 11:40 PM	#247
Hexeann Junior Member Registrado: September-2007 Ubicación: Kampinos Posts: 97	Truth... truth...! Hexeann

18-Jun-2008, 10:27 AM	#248
joke Junior Member Registrado: September-2003 Ubicación: Warszawa Posts: 230	ech, najważniejsze jest, aby tej smyczy nie wypuścić z ręki! Ja już mam opanowane - mogę za kaskadera robić (hi,hi) - ciągnięcie po glebie przerobione, a smycz W RĘKU!!!!

18-Jun-2008, 11:27 AM	#249
Hexeann Junior Member Registrado: September-2007 Ubicación: Kampinos Posts: 97	Ja też smyczy nie wypuściłam i... poleciałam jak latawiec! Hexeann

15-Jul-2008, 01:27 AM	#253
konek Member Registrado: September-2003 Ubicación: Bystrzejowice Posts: 712	Paweł, bardzo Ci współczuję kontuzji, na osłodę obejrzyj sobie zdjęcia z wystawy w Warszawie bo Magri wystawiła się rewelacyjnie. Ty to wiesz a zdjęcia tylko to potwierdzają. Dobra robota !!! Szybkiego powrotu do zdrowia. Pozdrawiam Bożena __________________ http://henrykowka.wolfdog.org/

15-Jul-2008, 09:21 PM	#254
AngelsDream Wiewiórka Wredna Registrado: July-2007 Ubicación: Warszawa Posts: 877	Zostałem na godzinę sam. Zjadłem żaluzje, trochę ręczników papierowych, wylałem wodę z bambusów tacie do biurka, biegałem po blatach zostawiając swoje śliczne ślady i nabroiłem ze szczurami [na szczęście niegroźnie], po czym na przywitanie zrobiłem tacie dziurę w brodzie. I taki jestem z tego dumny. To wprawdzie nie złamanie, ani uraz wielki, ale zawsze coś. __________________ (...)W kwestie mroczne i ogromne Słodka świata treść wycieka: Wszystko wina to człowieka(...)

01-Nov-2008, 10:16 AM	#255
AngelsDream Wiewiórka Wredna Registrado: July-2007 Ubicación: Warszawa Posts: 877	Baaj dalej dopisuje do listy - tym razem moje drugie oczy __________________ (...)W kwestie mroczne i ogromne Słodka świata treść wycieka: Wszystko wina to człowieka(...) Editado por AngelsDream en 01-Nov-2008 a las 11:52 AM

01-Nov-2008, 05:33 PM	#256
konek Member Registrado: September-2003 Ubicación: Bystrzejowice Posts: 712	Ale Ty jesteś drobiazgowa, Baj po prostu zrobił Ci nowy design a Ty od razu tu o jakiś stratach . Chłopak ma fantazję i powinnaś to docenić Pozdrawiamy Bożena ze swoimi bandytami __________________ http://henrykowka.wolfdog.org/

01-Nov-2008, 05:35 PM	#257
Agnieszka Distinguished Member Registrado: January-2004 Ubicación: Supraśl/Poznań Posts: 2,513	O, za okulary to ja już bym była zła.... Do listy dopisuję uwaga uwaga pękniętą wargę! Swoją, rzecz jasna. Bawilismy się , a ja niefortunnie się schyliłam i jak mi kolega Varg nie przywali łbem w buzię.... O zły wilczaku! Jakbym została znokautowana ) Varguś aż sam był zdziwiony, bo łepek tez go trochę od tego zabolał....

01-Nov-2008, 05:39 PM	#259
AngelsDream Wiewiórka Wredna Registrado: July-2007 Ubicación: Warszawa Posts: 877	Doceniam to, że sobie krzywdy tym swoim artyzmem nie zrobił. __________________ (...)W kwestie mroczne i ogromne Słodka świata treść wycieka: Wszystko wina to człowieka(...)

01-Nov-2008, 05:43 PM	#260
Gaga VIP Member Registrado: September-2003 Ubicación: Los Dientitos Posts: 6,856	Podobny miałam na urlopie, efekt- dwa dni moje usta wygladaly jak po sporej dawce kolagenu . chcialam sobie zrobic z Cheyem fote przy pionowej skale, poprosilam (nie dosc dokladnie) zeby wspial sie przednimi lapami na sciane. Chey byl nadgorliwy, wskoczył na sciane wszystkimi czterema (no pancia prosi- wiec wskakuje), zabuksowal na niej, wywinal salto i zeskoczyl.. ale po drodze strzelil mnie lopatka w twarz... fotke mamy: ja placze a on pozuje __________________ Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować. チェイタン。 Editado por Gaga en 01-Nov-2008 a las 05:50 PM

Herramientas
Versión para imprimir Enviar por correo
Estilo
Modo lineal Cambiar a modo híbrido Cambiar a modo de árbol