|
Wychowanie i charakter Jak poradzić sobie ze szczeniakiem, najczęstsze problemy z CzW, jak je rozwiązać, .... |
|
Thread Tools | Display Modes |
08-09-2012, 18:23 | #61 | |
Senior Member
Join Date: Sep 2008
Location: Sosnowiec
Posts: 1,687
|
Quote:
Ja nigdy nie zapomnę sytuacji, jak na pewnej raciborskiej poznałam Bidona - ledwie odzyskanego............ Głasiam sobie go, głasiam.....burczy......, ale nie przestałam go kilać A zagadana z ludkami Magda do mnie nagle: "jak zacznie burczeć, to mi powiedz", a ja na to: "już naburczał". No właśnie naburczał wilczaczek, wiedział, że nie odpuszczę i wiedział, że nie mam złych zamiarów Ja jestem zdania, że jak csv dobrze odczyta nasze sygnały, to burczeć przestanie. No jeśli jest normalny oczywiście Last edited by GRABA; 08-09-2012 at 18:25. Reason: zapominalstwo:) |
|
08-09-2012, 18:31 | #62 | |
ngi dhla
Join Date: Aug 2011
Location: małaPolska
Posts: 321
|
Quote:
__________________
Surman suuhun |
|
08-09-2012, 19:05 | #63 | |
Distinguished Member
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
|
Quote:
Bo pozytywnie szkolić trzeba! Ale jest różnica między szkoleniem, a wychowywaniem. Nie ma powodu, aby całkiem rezygnować z sensownych, konsekwentnych i zrozumiałych dla pas kar gdy łamie on ustalone przez "Alfy" zasady, skoro wilki w stadzie też wychowują młode metodą kija i marchewki. Last edited by Rona; 08-09-2012 at 19:17. |
|
08-09-2012, 19:18 | #64 | |
Member
Join Date: Mar 2011
Location: Świętokrzyskie/Kraków
Posts: 664
|
Quote:
Dosyć odważna porada, biorąc pod uwagę to, że nie znasz psów wobec których miałaby być stosowana... ...większość psów na coś takiego się cofnie, zacznie wysyłać CS'y, odpuści, albo kompletnie oleje taką postawę, nawet u obcej osoby. Ale nie daj Boże trafić na lękliwego, lub bardzo dominującego psa i zrobić coś takiego... |
|
08-09-2012, 19:44 | #65 | |
Junior Member
Join Date: Apr 2011
Location: Ostrzeszów
Posts: 137
|
Quote:
__________________
http://www.veritas-ad-wolf.pl/ |
|
08-09-2012, 19:51 | #66 |
ngi dhla
Join Date: Aug 2011
Location: małaPolska
Posts: 321
|
To doradź coś sama zamiast krytykować. Ja nie znam tego psa, ale Erendil zna, więc może uznać radę za głupią, albo z niej skorzystać. Wolna wola.
__________________
Surman suuhun |
08-09-2012, 20:44 | #67 | |
Senior Member
Join Date: Sep 2008
Location: Sosnowiec
Posts: 1,687
|
Quote:
|
|
08-09-2012, 20:45 | #68 | |
VIP Member
|
Quote:
|
|
08-09-2012, 21:23 | #69 |
Senior Member
Join Date: Sep 2008
Location: Sosnowiec
Posts: 1,687
|
co tam kurtka, jak się kocha na serio, to się wsio przebaczy
|
08-09-2012, 21:27 | #70 | |
Member
Join Date: Mar 2011
Location: Świętokrzyskie/Kraków
Posts: 664
|
Quote:
A jeśli uważam, że nie mam nic sensownego w danej sytuacji do powiedzenia, to się nie odzywam po prostu. Trudno jest dawać jakiekolwiek porady, kiedy sytuacja jest tak mało sprecyzowana, a przy okazji dość ryzykowna - bo nie dotyczy relacji między właścicielem, a jego psem, tylko między obcymi sobie 'osobnikami' i to z dodatkiem warczenia, żeby było ciekawiej... |
|
09-09-2012, 09:13 | #71 | |
ngi dhla
Join Date: Aug 2011
Location: małaPolska
Posts: 321
|
Quote:
Tylko, że nie opisałem wszystkich szczenięcych sytuacji :-))
__________________
Surman suuhun |
|
09-09-2012, 09:23 | #72 | |
ngi dhla
Join Date: Aug 2011
Location: małaPolska
Posts: 321
|
Quote:
A forum jest właśnie po to, żeby pytać. Przynajmniej ja wyznaję zasadę, że nie ma głupich pytań... a z odpowiedziami różnie bywa. Jak ktoś ma zdobyć doświadczenie nie próbując czegoś nowego w praktyce? Można wyjść z założenia, że suka sobie sama poradzi z psem - jeśli jego umizgi będą jej nie w smak. Ale startowanie do talerza, to już lekka przesada. To co doradziłem obserwowałem wielokrotnie i wielokrotnie stosowałem. Nie raz rozdzielałem walczące psy.
__________________
Surman suuhun |
|
09-09-2012, 11:46 | #73 | ||
Member
Join Date: Mar 2011
Location: Świętokrzyskie/Kraków
Posts: 664
|
Quote:
Quote:
Ale nie mając nawet informacji JAK pies się zachowywał, poza tym, że warczał, można sobie gdybać i teoretyzować, a w dodatku nic dobrego może z tego nie wyniknąć. Znałam kiedyś psa, który był tak mocno nastawiony na jedzenie (zarówno domowników jak i obcych), że odepchnięty, albo wystraszony taką "dominującą postawą" ugryzłby bez wahania. Dlatego też wolę założyć, że coś takiego MOŻE się stać Nie napisałam nigdzie, że Twoja rada była głupia. Na zdecydowanej większości psów odniosłaby zapewne oczekiwany skutek, część by się wystraszyła i cofnęła, lub wystraszyła i ostrzegawczo kłapnęła zębami etc., jeszcze inna część zupełnie to olała... ale jest również możliwość, że jakiś pies przyjąłby to wyzwanie i uważam, że ZAWSZE trzeba mieć to na uwadze, radząc cokolwiek komukolwiek Ja też nie raz rozdzielałam gryzące się psy, wielokrotnie, kiedy byłam jeszcze małą dziewczynką... tylko właściwie co to ma do rzeczy? |
||
09-09-2012, 13:26 | #74 |
Senior Member
Join Date: Sep 2009
Posts: 1,330
|
Tak oto mieliśmy piękny przykład burczenia, które przeszło w fazę niezobowiązującego i neutralnego machania ogonkami.....
Jednak nie jest powiedziane, że etap warczenia mamy za sobą: -piękne pokazanie uzębienia "pytające" czy zaczepka będzie przyjęta czy jednak nastąpi zgodne zaznaczenie terenu pod jednym krzaczkiem..... ................... Makota,Netah -pokonwersujcie jeszcze -muszę pokosić i dokończyć przetwory....przerywniki relaksacyjne mile widziane..... |
09-09-2012, 16:10 | #75 |
Distinguished Member
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
|
Nie kuś dziewczyny, bo się uczy! A zdać musi, bo niedługo nie będzie mieć już czasu na uczenie
|
09-09-2012, 16:25 | #76 | |
Member
Join Date: Mar 2011
Location: Świętokrzyskie/Kraków
Posts: 664
|
Quote:
Ale racja, mam już za mało czasu na forum niestety, co najmniej do wtorku, także muszę się powstrzymywać - ostatnią resztką silnej woli, ale staram się A czasu niedługo nie będzie, oj nie |
|
09-09-2012, 18:31 | #77 |
Senior Member
Join Date: Sep 2009
Posts: 1,330
|
OFF
Ależ ten WD wciąga..... niektóre forumki już jak blogi, a wolfdorzek /nawet kosztem nauki/ poburkuje/powarkuje i ma się dobrze... .................................................. .............. Nie grzesz!!! "Już dość narzekań i gderań. I tylko chciej, i tylko spójrz Jak rośnie w krąg: Muranów, Mirów, Mokotów, Żerań - Wspólne dzieło naszych rąk! Więc chodź i zakasz rękawy. Do ręki kielnię bierz I stawaj z nami tu. Bo to dla niej, dla naszej Warszawy Tak codziennie, tak bez tchu." /w razie potrzeby wstawić "dzielnie" Krakowa/ Architekturka czy inżynieryjka lądowa /lub "pochodne"/? .................................................. ............ |
09-09-2012, 20:43 | #78 |
Tmave Zlo
|
Och, jak ja lubię temat burczenia - znany i lubiany z czasów 7-tygodniowej Dewini przy kości. Dużo literek wyczytanych i napisanych minęło .....
Ale nie o tym chciałam. 1) Spacer w zestawie standardowym - dwie baby, Dewi i Eury. Eury burczy na Panią Swoją Ukochaną a do mnie nic. Nawet łapanie za ogon mi wybaczył. Ale Danka pogłaskać w ciszy nie może. Przepychanki?? A nie - z obcą babą się po prostu na poważne tematy nie gada ale Pańci trzeba jakoś powiedzieć, że boli cuś i żeby uratowała. 2) Ochrzanię każdego, kto burknie na Dewi za to, że burczy na Igiego. Dzięki temu synalek patrzy, na co wchodzi, w głowie mu nie postoi ciągnąć psa za uszy i robić inne głupoty a ja nie muszę strzępić języka jak zmęczony pies śpi na kanapie - sama mu powie, że TERAZ nie zaglądamy jej do pyska z latarką i nie głaszczemy po łapie. Suk nie musi nawet głowy podnosić. W miarę jak młody mądrzeje burczenie jakoś cichsze...
__________________
|
09-09-2012, 22:52 | #79 |
Junior Member
|
czytam i czytam .... i nie rozumiem dlaczego wypowiada się tu ktoś kto nie miał wilczaka i nic nie kuma .... widziałem, a może lepiej słyszałem, jak wilczaki gadają .... inne psy szczekają by okazać agresję i warczą jak są złe .... a wilczaki GADAJĄ .... właściciel chyba najlepiej rozumie co oznacza ten z wielu wydawanych dźwięków .... tak jak pisała Rona i Gaga warknięcia są naprawdę różne, i nie każde oznacza "zaraz ugryzę" ....
a co do "walenia w pysk" to jest tak: inteligentny pies może 50 razy będzie zaskoczony i speszony .... a może za 51szym razem odpowie na agresję skoczeniem do gardła ..... i co wówczas ???? .... jakie argumenty nam pozostaną ???? .... strzykawka z trucizną ???? jest stare dobre powiedzenie: " nie wywołuj wilka z lasu" ......
__________________
http://pl.euroanimal.eu/ Last edited by pawmagdul; 09-09-2012 at 23:18. |
09-09-2012, 23:31 | #80 |
Senior Member
Join Date: Mar 2011
Location: Trójmiasto
Posts: 1,756
|
pawmagdul, to chyba malo psow widziales, nasz owczarek gada, nasz jamnik gada, nawet jest filmik na YT gdzie Urciowy gada z naszym Zuziem. Moze dlatego gadanie Ura nas nie dziwilo bo juz gadule mielismy
Co do "walenia w pysk" - nie przesadzajmy, ze pies sie do gardla rzuci, tu nie chodzi o bicie psa tylko zaznaczenie ze robi zle, lekki strzal w kufe i powiedzenie fuj moze wybic psa z rytmu. Nie oznacza to ze robimy to za kazdym razem gdy pies burczy/warczy, zwykle wystarczy fuj.
__________________
Ja & Urciowaty |
Thread Tools | |
Display Modes | |
|
|