Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Żywienie i zdrowie

Żywienie i zdrowie Czym żywić wilczaka, informacje o karmach i pomysły na smakołyki, jak szczepić i co robić, gdy pies zachoruje....

Reply
 
Thread Tools Display Modes
Old 03-03-2009, 09:47   #1
Grin
Wilkokłak
 
Grin's Avatar
 
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
Default grudkowe zapalenie trzeciej powieki

Byliśmy wczoraj na "planowej" wizycie u weta i przy okazji powiedzieliśmy mu, że Łowcy od jakiegoś tygodnia łzawi oko.
Wet obejrzał (po uprzednim znieczuleniu oka) i wydał diagnozę, że to grudkowe zapalenie trzeciej powieki. Czyli sprawa dosyć powszechna i częsta u szczeniaków (parę dni temu np. inny wet zdiagnozował to samo u kumpelki Łowcy z przedszkola), u dorosłych praktycznie się nie zdarza.
Standardowe leczenie to najpierw krople przeciwzapalne (Łowca dostał Tobradex), a jeśli to nie poskutkuje, wtedy robi się prosty zabieg usuwania tych grudek za pomocą łyżeczkowania, zamrażania itp., ale to związane jest niestety z narkozą). Tyle mówi "standard".

Jednak w dobie Sieci już po 5 minutach w niej szperania dowiedziałam się, że to niekoniecznie jest takie "hop-siup" z tym zabiegiem. Bo po pierwsze; te grudki w oku nie są tam tak po prostu od parady i spełniają funkcję odpornościową. Po ich usunięciu pies może częściej łapać zapalenie spojówek i inne infekcje oczu. Poza tym ponoć można sobie z tym poradzić w inny sposób, jeśli krople nie zadziałają - np. zastrzykami podspojówkowymi. Spotkałam się też z opinią, że przypadłość ta przechodzi też sama i bez leczenia...
Z drugiej strony stan ostrzejszy ponoć jest bardzo przykry dla psa (uczucie piasku w oku) i trzeba leczyć.

Póki co, Łowcy to na szczęście w ogóle nie przeszkadza i liczę na to, że krople załatwią sprawę. A jeśli nie?..
Cóż, do narkozy mi się nie pali. W ogóle mam takie wrażenie, że ta metoda trochę przypomina zabijanie muchy armatą.

Mieliście już do czynienia z tą przypadłością? Jakie były Wasze doświadczenia.

Może też Rybka się wypowie?

Aha. No i przy okazji wet jeszcze radził jedną rzecz, ale o tym napiszę w tym topicu http://www.wolfdog.org/forum/showthread.php?t=5890 żeby nie robić zamieszania.
Grin jest offline   Reply With Quote
Old 03-03-2009, 10:07   #2
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

Jak masz możliwość to skontaktuj się z dr. Jackiem Garncarzem, choćby dla zasięgnięcia INNEj opinii, a rzeczony świetnym specjalistą od oczu jest

Ja poddałam Gigę (ONkę) zabiegowi skrobania grudek- naprawdę nic fajnego:/

http://www.garncarz.pl/
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 03-03-2009, 10:15   #3
Grin
Wilkokłak
 
Grin's Avatar
 
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
Default

Wielkie dzięki za linka, Gaga, spróbuję się skontaktować.
Grin jest offline   Reply With Quote
Old 03-03-2009, 11:04   #4
konek
Member
 
konek's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Bystrzejowice
Posts: 712
Send a message via Skype™ to konek
Default

Ereshka miała taką przypadłość i ja nawet o tym nie wiedziałam.
Natomiast dowiedziałam się przy okazji i przy okazji miała zabieg usunięcia tych grudek.
Tak się złożyło, że któregoś dnia mała jeszcze Ereshka bardzo mi spuchła na mordce. Nosek miała jakoś z boku mordeczki i wyglądało to nad wyraz dziwnie i porażająco. Zdobyłam namiary na pewnego lubelskiego weta, który cieszy się dobrą opinią i co? okazało się, że mleczny kieł Ereshce nie wypadł ale się ułamał i resztki jego zostały w szczęce. Niestety trzeba było po paru dniach antybiotykoterapii usunąć koreń pod narkozą. Jakież było zdiwienie lekarza wielkością korzenia mlecznego zęba szczeniaczka . Powiedział: Matko!!! to wyobrażam sobie te stałe!!! Przy okazji tej narkozy jako, że Ereshka trafiła w ręce chirurga co nie puści jak ma coś na stole do wycięcia to dopóki się nie wybudziła zaczął ją doładnie oglądać i znalazł... Czasu na zastanowienie się co robić czy konsultować gdzieś nie miałam, opowieść weta o późniejszych problemach była pdobna czyli pieczenie łzawienie i męczenie się psa...Tak więc przy usuwaniu pod narkozą resztek złamanego mleczaka Ereshka pozbyła się grudek pod powiekami. Po tym zabiegu musiałam jakiś czas zakładać jej maść i zakraplać kropelki ale nie było żadnych komplikacji. Przy kolejnej narkozie Ereshki po jakimś roku prosiłam już innego lekarza aby sprawdził dokładnie tą trzecią powiekę i nic tam niepokojącego nie ma. Więc chyba nam się udało
Myślę, że wiele psów może mieć te grudki i u jednych one są dokuczliwe bardziej a u innych mniej. Nie życzę nikomu aby musiał podejmować decyzje i usypiać szczeniaka, ja w sumie jestem zadowolona, że lekarz za mnie zadecydował.

Pozdrawiam
Bożena

PS do Rybki:
A swoją drogą Rybka jak się spotkamy to ciekawa jestem Twoich doświadczeń z tym lekarzem. Przy stole zabiegowym u niego w gabinecie asystowało 2 studentów. Może to Ty tam byłaś??
__________________
http://henrykowka.wolfdog.org/
konek jest offline   Reply With Quote
Old 03-03-2009, 18:17   #5
Rybka
Member
 
Rybka's Avatar
 
Join Date: Feb 2008
Location: Stargard
Posts: 757
Default

U nas specjalistą okulistą jest dr hab. Ireneusz Balicki. Robiłam z nim kilka grudkowych, entropium i skryfikacje rogówek. Kłów nie usuwałam, pamiętałabym...
Grin, obawiam się że skrobanie grudek trzeciej powieki to standardowy i powszechny sposób ich leczenia. Grudki są twarde i drapią rogówkę przyczyniając się do jej stanów zapalnych, więc tak jak piszesz jest niemiłe uczucie piasku w oczach.
W takich wypadkach grudki najlepiej usunąć. Najpiwerw podaje się krople, które mają za zadanie zmiękczyć grudki (są na prawdę twarde i mocno przytwierdzone), potem podaje się narkozę lub samą premedykację i znieczulenie kroplami miejscowe i grudki się usuwa. Uważam, że ryzyko wystąpienia potem stanów zapalnych spojówek (które u zdrowego i zadbanego psa wcale nie musi wystąpić) jest o wiele lepze niż permamentny stan zapalny przez drażnienie rogówki grudkami.
Możesz zapytać swojego weta czy nie ma możliwości zrobić zabiegu na samej premedykacji (głupim jasiu) plus krople znieczulające do oczu, jeżeli boisz się narkozy, choć odradzałabym, ponieważ przy zabiegach na oku jednak dużo bezpieczniej dać narkozę i mieć pewność, że pies będzie spokojny i nieruchomy. Poza tym zdrowe szczenię ma szybki metabolizm i jednorazowe znieczulenie nie jest dla niego bardzo obciążające.
__________________
Rybka jest offline   Reply With Quote
Old 03-03-2009, 19:10   #6
Grin
Wilkokłak
 
Grin's Avatar
 
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
Default

Bardzo dziękuję za wypowiedzi.
Właśnie liczyłam na opinie osób z dwu stron "barykady".
Grin jest offline   Reply With Quote
Reply

Thread Tools
Display Modes

Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 14:42.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org