Nie dotarliśmy na wystawę do Leszna, ale mamy usprawiedliwienie. Tym razem postawiliśmy nie na urodę Eurysia, ale na jego edukację! W niedzielę Eury z powodzeniem zdał egzamin na PT.

Do oceny doskonałej nieco nam zabrakło, ale ćwiczył Euryś pięknie (nawet aport) - co i dla nas było sporą niespodzianką

, bo w czasie szkolenia zbytniego zaangażowania w naukę nie wykazywał i kiedy tylko mógł "zrywał się z zajęć, żeby poimprezować". Musi, że jednak bestia zdolna
W marcu zaczynamy się uczyć na "towarzysza tropiącego" - to dla spokoju ducha,że jak nam Euryś śmignie na spacerze, to po własnym śladzie wróci bez problemu do domu :P