Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Z życia wzięte....

Z życia wzięte.... Opowiadania ku przestrodze dla przyszłych właścicieli wilczaków...czyli wszystko o charakterze CzW

Reply
 
Thread Tools Display Modes
Old 18-11-2007, 01:08   #1
shaluka
Wilczy Duch
 
shaluka's Avatar
 
Join Date: May 2007
Location: Sulejów
Posts: 1,439
Send a message via ICQ to shaluka Send a message via Skype™ to shaluka
Default

Wilk jest u mnie od niedawna ( w poniedzialek minie 2 tyg.) a czuje sie jakby byl znacznie dluzej, juz jest znacznie wiekszy od Balego,teraz kiedy tak pewniej chodzi,ma wyprostowane nozki.. jej jaki on wysoki!!! No i brzuszek mu sie ladnie zaoragla,choc nadal przechodzi przez kojec do Balego ( dzis musi byc zamknety bo mamy bankiet firmowy na osrodku,a ludzie pijani bywaja rozni,natomiast cieawosc Balego by mi zbywala sen z powiek). Wilk,jest naprawde z kazdym dniem piekniejszy,pewniejszy siebie,co naprawde procentuje i jest widoczne w jego zachowaniu. Juz w nocy nie idzie go po sposobie bycia odroznic od Ishtarki, ten ogon, -pewny trucht, ruch, postawa, hmmm jest wspanialy.. i takie piekny.. Coraz mniej sie boi,do mnei jzu nawet pod chodzi a napewno sie trzyma blisko mnie.. Tak, to chyba najlepsza nagroda.. Teraz jeszce zapewne zmienia sie nam waruynki zycia wiec zobaczymy j jak to bedzie. Trzymajcie za ns kciuki...
__________________

"...Brak ci tchu i na oślep uciekasz, Wsiąka krew w biały śnieg, czarny piach, Nauczyłeś się dziś od człowieka: Życia chęć jest silniejsza niż strach."
shaluka jest offline   Reply With Quote
Old 04-06-2008, 22:33   #2
anetawron
Licho nie śpi...
 
anetawron's Avatar
 
Join Date: Dec 2006
Location: Kanie
Posts: 490
Send a message via ICQ to anetawron
Default

Shaluka napisz koniecznie co u Twojego Wilka słychać!
Zamilkłaś zupełnie w temacie a teraz to już pewnie prawie dorosłe psisko. Jak poszło Ci nadrabianie brakującej socjalizacji, jak się z resztą stada zgrał i z Tobą?
Może jakieś fotki!?
anetawron jest offline   Reply With Quote
Old 04-06-2008, 23:09   #3
shaluka
Wilczy Duch
 
shaluka's Avatar
 
Join Date: May 2007
Location: Sulejów
Posts: 1,439
Send a message via ICQ to shaluka Send a message via Skype™ to shaluka
Default

Taaa.. teraz jestem zla, rozpisalam sie o Wilku i co sie stalo? Oczywiscie wcielo cholernego posta WRRRRRR

No nic teraz krocej, od poczatku.
Wilk bardzo się zmienil, jak mozna bylo czytac na stronie, młopdy zmeznial, calkowicie zgral sie ze stadem, a i dystans do ludzi zmniejszyl, jednak nadal byl duzy. Baaardzo dlugo myslalam o tym co dalej zrobic by jego postepy nie stanely, zaczelam wiec trenowac, jednak ciagle stadko za bardzo go rozpraszalo i wogole, stanal jeszcze jeden problem na drodze - jego wielkie uprzedzenie i strach przed dziecmi.. nie wiem co przeszedl tam skad go wzielam, ze taki ma do nich uraz, do tych mniejszych, bo takie pond 10 toleruje, jednak juz zaczelam sie bac co bedzie jak urodze. Wowczas przyjechal do nas znajomy policjant, ktory jest teraz na emeryturze i jak go zobaczyl to sie wiadomo, zakochal i o dziwo, Wilk tez jakos byl do niego lepiej nastawiony.. Choc on wogole woli facetow ( jak Ish kobiety ). Tak wiec, po wielu rozmowach, spotkaniach i nawet zabezpieczneiu sie ( podpisalismy odpowiednia umowe co do niego, zebym wiedziala ze nei bedzie mial zadnych dzieciaczkow, czy by bylo wiadomo co sie z nim dzieje i w razie czego odrazu ma wrocic do mnie itd.) Wilk się przeprowadził, jest u niego od bardzo niedawna, ale juz widac postepy, jednak jak teraz jest skazany tylko na ludzie stado, to w tym kierunku socjalizacja przyspieszyla znacznie. Teraz maly jak przyjezdza w odwiedziny to pierwsze kogo obskakuje i wylizuje jest jego od samego poczatku, guru - Bali, potem laskawie interesuje sie reszta nas W zeszlym tygodniu wspolnie go wyczesalismy (zgubil zmiowe futro) jak skubaniec odrazu sie zmienil to poprostu szok, teraz z ta lsniaca sierscia wyglada jak psi machomen
Wiem ze ostatnio ze zdjeciami nawalam, ale to pod kazdym wzgledem ( w koncu reszty stada tez), ale jakos nie mam do tego glowy. Jednak obiecuje ze w przyszlym tygodniu, po powrocie z weenedu napewno podrzuce nie jedną fotke, wkoncu jest kogo A jak mi się uda , to postaram sie go namowic by zabarl Wilka na jakies spotkanie,a na milion procent stawi się na tym u mnie
I wiecie co? Obojetne jakie teraz beda podszepty i podszepciki to fakt iż widze ze to naprawde sluzy Wilkowi, a wkoncu o to mi chodzilo, by mial szczescie na jakie zasluguje, a on jest jednym z tych psow, ktore potrzebuja pana na wylacznosc, takiego ktory bedzie kochal tylko je. Na zabawy i spotkania jak i do szkolenia ma mnie i duchowe stadko, bo teraz odwiedzamy tez policyjne psiaki i staramy sie od nich czegos nauczyc Nie zmienie zdania, uwazam ze dobrze zrobilam.
Jak cos to zapraszam w odwiedziny i spotkania
__________________

"...Brak ci tchu i na oślep uciekasz, Wsiąka krew w biały śnieg, czarny piach, Nauczyłeś się dziś od człowieka: Życia chęć jest silniejsza niż strach."
shaluka jest offline   Reply With Quote
Old 05-06-2008, 13:19   #4
anetawron
Licho nie śpi...
 
anetawron's Avatar
 
Join Date: Dec 2006
Location: Kanie
Posts: 490
Send a message via ICQ to anetawron
Default

Quote:
Baaardzo dlugo myslalam o tym co dalej zrobic by jego postepy nie stanely, zaczelam wiec trenowac, jednak ciagle stadko za bardzo go rozpraszalo i wogole, stanal jeszcze jeden problem na drodze - jego wielkie uprzedzenie i strach przed dziecmi.. nie wiem co przeszedl tam skad go wzielam, ze taki ma do nich uraz, do tych mniejszych, bo takie pond 10 toleruje, jednak juz zaczelam sie bac co bedzie jak urodze.
9 miesięcy to dużo czasu, na próbę pokonania strachu...

Zrobiłas co uznałaś za słuszne, ale szczerze mówiąc trochę się zdziwiłam.
Oby mu dobrze w nowym domu było.
anetawron jest offline   Reply With Quote
Old 08-01-2009, 16:08   #5
Narvana
love and terror
 
Narvana's Avatar
 
Join Date: Jul 2004
Location: Twardogóra/Gdańsk
Posts: 3,861
Default

co u Wilka?
__________________
Pozdrawiam
Marzena&Trejsi&Pirat&Garuda
Narvana jest offline   Reply With Quote
Old 08-01-2009, 16:51   #6
shaluka
Wilczy Duch
 
shaluka's Avatar
 
Join Date: May 2007
Location: Sulejów
Posts: 1,439
Send a message via ICQ to shaluka Send a message via Skype™ to shaluka
Default

W porządku, ostatnio właściciel przesłał mi zdjęcia, ale prosił bym nie przesyłała.. coz zajrzał na wolfdoga, bo go oczywiscie polecilam i nie spodobało mu sie to co zobaczył. Tak wogole jesli ktos ma jakies pytania czy obiekcje, to zapraszam, bo powiedział bym jak coś to podawała numer do niego na komorke. A tak wogole co u Garudy? Juz w domu?
__________________

"...Brak ci tchu i na oślep uciekasz, Wsiąka krew w biały śnieg, czarny piach, Nauczyłeś się dziś od człowieka: Życia chęć jest silniejsza niż strach."

Last edited by shaluka; 08-01-2009 at 16:56.
shaluka jest offline   Reply With Quote
Old 08-01-2009, 17:17   #7
Narvana
love and terror
 
Narvana's Avatar
 
Join Date: Jul 2004
Location: Twardogóra/Gdańsk
Posts: 3,861
Default

szkoda, ze nie mozemy zobaczyc nawet zdjec Wilka...
sorry, ale dzwonic po obcych i pytac sie o psa nie bede
Garudy nie ma w domku jeszcze. Jeszcze ma wakacje.
__________________
Pozdrawiam
Marzena&Trejsi&Pirat&Garuda
Narvana jest offline   Reply With Quote
Old 25-10-2013, 15:29   #8
maria
Junior Member
 
maria's Avatar
 
Join Date: Mar 2010
Posts: 170
Default

Quote:
Originally Posted by shaluka View Post
podpisalismy odpowiednia umowe co do niego, zebym wiedziala ze nei bedzie mial zadnych dzieciaczkow, czy by bylo wiadomo co sie z nim dzieje i w razie czego odrazu ma wrocic do mnie itd.
No to ma okazję wrócić, bo właśnie szuka domu. A jego dzieciaczki będziemy znajdować przez kolejne lata w schroniskach.

Nie ma to jak superhodowca, który sprowadza bezpapierowe psy, puszcza je w obieg, a na końcu skutkuje to jego mnożeniem się z kundelkami bez żadnej kontroli i poszerzaniem puli bezdomnych wilczakopodobnych mixów.

Last edited by maria; 25-10-2013 at 15:45.
maria jest offline   Reply With Quote
Old 25-10-2013, 20:14   #9
avgrunn
Senior Member
 
avgrunn's Avatar
 
Join Date: Mar 2011
Location: Trójmiasto
Posts: 1,756
Default

Jak dla mnie najlepiej by go bylo wykastrowac i znalezc mu dobry dom
__________________
Ja & Urciowaty
avgrunn jest offline   Reply With Quote
Old 26-10-2013, 21:47   #10
Emi
Junior Member
 
Emi's Avatar
 
Join Date: Jul 2012
Location: Okolice Poznania
Posts: 173
Default

Co za okropna historia, całościowo Oby finał był lepszy...
Emi jest offline   Reply With Quote
Old 28-10-2013, 09:40   #11
MagdaW
Junior Member
 
MagdaW's Avatar
 
Join Date: Mar 2010
Location: Wasilków
Posts: 368
Default

Quote:
Originally Posted by avgrunn View Post
Jak dla mnie najlepiej by go bylo wykastrowac i znalezc mu dobry dom
Odwrotnie najlepiej znaleźć dobry dom i niech to przyszły właściciel podejmie decyzje czy chce go kastrować.
MagdaW jest offline   Reply With Quote
Old 28-10-2013, 12:34   #12
avgrunn
Senior Member
 
avgrunn's Avatar
 
Join Date: Mar 2011
Location: Trójmiasto
Posts: 1,756
Default

Jesli da sie znalezc dom z daleka od hodowlanych cyrkow to jak najbardziej masz racje
__________________
Ja & Urciowaty
avgrunn jest offline   Reply With Quote
Old 28-10-2013, 14:05   #13
maria
Junior Member
 
maria's Avatar
 
Join Date: Mar 2010
Posts: 170
Default

Quote:
Originally Posted by MagdaW View Post
Odwrotnie najlepiej znaleźć dobry dom i niech to przyszły właściciel podejmie decyzje czy chce go kastrować.
Myślisz, że trafi do kogoś, kto ma radochę patrzenia jak psy szczają z podniesioną nogą na cokolwiek i gdziekolwiek, i dlatego ten ktoś nie będzie chciał wykastrowanego psa?
Pies się włóczył i jest prawdopodobne, że może mieć tendencje do włóczęgostwa. Decyzja o niekastrowaniu takiego psa to najgłupsza z decyzji, i ktos, kogo marzeniem jest mieć tego psa w formie niewykastrowanej, nie powinien być jego właścicielem. Bo kim jest człowiek niechcący kastracji psa, który nie powinien być rozmnażany?
Będzie albo pseudohodowcą liczącym na tanie mioty, albo niereformowalnym człowiekiem starej daty, który uważa kastrację za kaleczenie psa, lub że pies ma sobie poużywać jak Pan Bóg przykazał.
Nikt normalny nie chce by jego pies uciekał z powodu cieczek naokoło, by sikał po meblach, ogródku, autach, itp, by stwarzał ryzyko zapłodnienia innych psów w domu, by nie dało sie z nim iść na spacer normalnie, tylko skokami od słupka do krzaczka, a jeżeli ten ktoś uważa, że lepiej mieć tego psa niekastrowanego, to radzę się dobrze zastanowić, czy to jest odpowiednia osoba do zajmowania się tym psem. On już miał kilku włascicieli, wrogów kastracji, i na dobre mu to nie wyszło.
Nawet dobrze byłoby, gdybyśmy się złożyli na jego kastrację, bo przecież nie możemy tym obarczać osoby, która go przygarneła i już ponosi koszty jego leczenia.
maria jest offline   Reply With Quote
Reply


Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 14:00.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org