Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Wystawy

Wystawy Nasze sukcesy wystawowe, jak przygotować CzW, jak wystawiać....

Reply
 
Thread Tools Display Modes
Old 18-11-2007, 10:58   #1
Louve
Wilcza Saga
 
Louve's Avatar
 
Join Date: Jul 2007
Location: Częstochowa/Rzeszów
Posts: 809
Default

Jeszcze jedno pytanie:
Czy ktoś zrobił jakieś ładne zdjęcia, bo te z mojego aparatu to trochę nie wyszły...
__________________
Bo to wszystko... to takie przesadnie wyraźnie poplątane jest!


Louve jest offline   Reply With Quote
Old 18-11-2007, 20:44   #2
aneta1
Member
 
aneta1's Avatar
 
Join Date: Mar 2007
Location: Będzin
Posts: 708
Send a message via Skype™ to aneta1 Send Message via Gadu Gadu to aneta1
Default

Kasiu Moje gratulacje dla was dwie Z pużnione ale szczere
__________________


aneta1 jest offline   Reply With Quote
Old 18-11-2007, 20:57   #3
Louve
Wilcza Saga
 
Louve's Avatar
 
Join Date: Jul 2007
Location: Częstochowa/Rzeszów
Posts: 809
Default

O właśnie zapomniałabymDziękuję wszystkim za "gratulacje"
__________________
Bo to wszystko... to takie przesadnie wyraźnie poplątane jest!


Louve jest offline   Reply With Quote
Old 18-11-2007, 21:09   #4
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

Wynik wynikiem- wiadomo, zawsze cieszy (zwlaszcza gdy to debiut) ale ja Ci gratuluje przede wszystkim tego, ze Cora spokojnie przyjela caly ten wystawowy balagan Jestescie dzielne
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 18-11-2007, 21:19   #5
sssmok
Gorthan's WeReWoLf
 
sssmok's Avatar
 
Join Date: Oct 2006
Location: Wilkołaki
Posts: 1,828
Send a message via Skype™ to sssmok Send Message via Gadu Gadu to sssmok
Default

Super - gratulacje dla wszystkich
__________________

Forum to nie rzeczywistość...
A to, że milczę, nie znaczy, że nie mam nic do powiedzenia.
sssmok jest offline   Reply With Quote
Old 19-11-2007, 01:57   #6
Louve
Wilcza Saga
 
Louve's Avatar
 
Join Date: Jul 2007
Location: Częstochowa/Rzeszów
Posts: 809
Default

Gaga, ja się z wyniku nie cieszę. Cieszę się, że była taka grzeczna i spokojna...

A ja dalej: Czy ma ktoś fotki...???

P.S. Następnym razem zobaczymy się w Nowej Rudzie
__________________
Bo to wszystko... to takie przesadnie wyraźnie poplątane jest!


Louve jest offline   Reply With Quote
Old 19-11-2007, 05:11   #7
konek
Member
 
konek's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Bystrzejowice
Posts: 712
Send a message via Skype™ to konek
Default

Po sporej przerwie wystawowej i ja była ze swoją pięknotą na wystawie w Kielcach. Ereshka oczywiście zaprezentowała swój temperament ale nie było tak źle abym musiała się wstydzić . Gorzej bywało. Robi więc sunia postępy. Eresha robi po prostu wszystko na maxa, jak kocha to na maxa, jak nie lubi to też na maxa, jak broni pańci to też na maxa itd. Zaprzyjaźniła się (aczkolwiek dając do zrozumienia młodzieży że jest starsza i deczko ważniejsza) z April i Ali do tego stopnia, że jak inne pieski za bardzo się z nimi spoufalały to pokazywała czyje to stado . Ponadto była okrutnie miziana przez jedną pańcię z dwójką dzieci ok. 4 i 6 lat. Tatuś tej rodzinki robił zdjęcia i obiecał przysłać. Byli to mam nadzieję nowi właściciele kolejnych dzieciaczków Maxa, które mam nadzieję na dniach zdrowe się na tym świecie pojawią.
Dzieciaki tej pary tak dokuczały Ereshce, że doszłam do wniosku:
WILCZAKI DO DZIECI MAJĄ ŚWIĘTĄ CIERPLIWOŚĆ.
Synek tej pary pod koniec wystawy i miziania wyraził ochotę zabrania Ereshki do domu .
Jestem zadowolona z występu Ereshki, która bardzo dobrze zachowywała się w ringu. Biegła równo,ładnie, nie rozdawała uśmiechów, stała cierpliwie pomimo bardzo długich opisów. Zaprezentowała bardzo obfite w porównaniu z pozostałymi wilczakami futerko. Zasłużyła więc na opis" dorodna suka o bardzo dobrych proporcjach. Ale w ruchu i statyce prezentowała się dobrze co pani sędzina zauważyła wpisując dobrą prawidłową górną i dolną linię z b.dobrym kłębem oraz prawidłowe katowanie kończyn i dobra ich akcję. Ogon oczywiście w górze z zakręconą końcówką. Gdyby pani sędzina dotknęła Ereshkę, to pewnie byłaby suką proporcjonalną z bogatą szatą Otrzymała ocenę doskonałą z lokatą drugą po Ginger.
Opis nie odbiegał od tych, które dotychczas otrzymywała poza tym, że może był mniej całościowy i z mniejszym niż dotychczas zainteresowaniem głową Ereshki. A właściwie z zainteresowaniem, które zostało zakończone stwierdzeniem zbyt słabej żuchwy .
Pomimo, że Pani Bukład jest sędzią długoletnim i nie raz sędziującym wilczaki to ja jednak nadal uważam jej żuchwę za jak najbardziej prawidłową. Niektórzy być może zechcą przyczepić mi łatkę: "nie wygrała to sędzia kalosz". Nie chodzi o to. Nie raz Ereshka nie była pierwsza. A przegrać z Ginger to nie plama.
Chodzi o moje zaskoczenie takim opisem. Nawet nie zadaję na forum pytania: "czy głowa Eresh jest zgodna ze wzorcem rasy".
Pamiętam co mówił mi Oscar Dora na temat jej doskonałej w jego opinii głowy i jak jej głowę i nie tylko wielokrotnie fotografował aby pokazywać w celach szkoleniowych jak powinna wyglądać suka wilczaka .
Wydaje mi się więc, że mogę nie przejmować się takim opisem i uważać go za wyraz pewnych preferencji pani sędziny a nie za wadę Ereshki.
Zresztą żaden z dotychczas oceniających Ereshkę sędziów nie widział nic w jej głowie na minus (chyba, że głupawkę) i otrzymywała opisy z bardzo pozytywnym podkreślaniem atutów jej łepetynki, również do tych sędziów zaliczała się pani Bukład.
Jak będą zdjęcia z wystawy to parę wrzucę.
Reasumując wracałyśmy do domu w świetnych humorach śpiewając obie jak zwykle w samochodzie , bo:
1. Poznaliśmy Ali i April z ich przesympatycznymi właścicielami. Psy prezentowały się bardzo dobrze słuchając się w ringu i bardzo dobrze prezentując, szczególnie w ruchu były bardzo urodziwe.
2. Poznaliśmy Corę z Rodzinką - młodą i bardzo ładną Czeszkę Oj dobrze się panienka zapowiada.
3. Popatrzyliśmy na radość z rodzinnego spotkania pozostałych wilczaków, które widać, że się znają i czują dobrze ze sobą, co również można powiedzieć o ich właścicielach
i tu zrobiło się nam smutno, bo rodzinki Ereshki nie było.

Wielu wagarowiczom tym razem nieobecność usprawiedliwiamy.
Do domu po wystawie zbieraliśmy się szybciutko bo Max traci tradycyjnie na zimę swoje piękne futerko i siedział cały dzień zamknięty w kojcu wprawdzie z budą, ale do której wchodzi dopiero jak mu nieźle tyłek zmarznie.
Pozdrawiamy serdecznie
Bożena z Ereshką i Maxem
__________________
http://henrykowka.wolfdog.org/
konek jest offline   Reply With Quote
Reply


Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 19:30.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org