Wilczak zimowy

[Konrad:)]

Originally Posted by konek

Oj chyba ja się z Ereshką wybiorę w te warszawskie zimowe plenery bo nudzi mi sie okrutnie a u Was tak ładnie, tyle piesków.
Pięknie Euryś wydoroślał. Jakąś pannę byście mu zamówili.

Bożenko, zapraszamy - damy radę nudzie, a dla rodzeństwa E-E też coś się zorganizuje.

A co do panny dla Eurysia.....hmmm..... na wiosnę planujemy casting

[konek]

Postępowanie z nudą wg Waszego pomysłu nawet mi się podoba .
Eh ...żeby jeszcze Ereshka znała potem drogę do domu
A tak na poważnie nie mogę doczekać się końca zimy, dłuższego dnia i dłuższych spacerów.

[Agnieszka]

Originally Posted by Konrad:)

A co do panny dla Eurysia.....hmmm..... na wiosnę planujemy casting

Casting?!

[Konrad:)]

Originally Posted by Agnieszka

Casting?!

Casting - takie ładne, obcojęzyczne słówko o wiadomej konotacji - nie miałabym nic przeciwko.... Oczyma wyobraźni widzę już te tłumy pięknych wilczakowych blondynek filuternie puszczających oko do Eurysia : "Mnie, mnie wybierz", "A ja następna".

Ale bez obaw, Agnieszko , to że mam wybujałą wyobraźnię nie oznacza, że tracę kontakt z rzeczywistością . Zatem "casting" wrzucam do kategorii "wishful thinking".

A Euryś i tak jest na topie, bo single są trendy

[Agnieszka]

Idealne słowo, bo też sobie wyobraziłam tłumy panien wilczakowych podrywających takiego przystojniaka, jakim jest Eury... )

[sssmok]

Wreszcie po tylu modlach wczoraj spadl snieg.
Byl z nami bardzo krotko, ale udalo mi sie zrobic kilka fotek - juz po ciemku niestety Oto efekt:








Nic nadzwyczajnego, ale dla kogos kto widzi snieg dopeiro drugi raz tej zimy... no wiecie

[Louve]

U mnie śniegu nie ma...wczoraj trochę posypało, ale już nic nie ma....:P

[Rona]

My za to ostatnio (NB w środku nocy) mieliśmy okazję poznać dwa piękne wilczaki z Litwy: Harkę i Geryona.

Gierka, - podobnie jak pozostałe psy z miotu G które poznałam-ma piękny arystokratyczny pysk, o prawdziwie wilczym wyrazie. Poza tym to żywioł! W czasie krótkiego spotkania psy szalały w ciemności, więc trudno było im się dobrze przyjrzeć Ale kiedy Harka była już w samochodzie, spojrzała na mnie uważnie i wtedy zobaczyłam, że sunia ma w sobie to tajemnicze "coś", co ma tez Jolka, miała Tina - sama nie wiem jak to nazwać - subtelność? wrażliwość? psią mądrość? Coś, czego nie da się zobaczyć na zdjęciach i co można dojrzeć tylko u całkiem dorosłych psów.

Niesamowite są te wilczakowe osobowości!!! Chwilę wcześniej miziałam Donkę - jak zwykle słodką, serdeczną i wesołą - patrząc na jej łobuzerską minę nie można się nie uśmiechać, zwłaszcza gdy z wielkim brzuchem i cudownie bujną kryzą balansowała na swoim ulubionym parapecie!