|
|
|
|||||||
| Spotkania i podróże Spotkania - te duże i te maleńkie, oficjalne i prywatne. Ważne by psy się wyszalały.... Jak i gdzie jechać z psem na wakacje... |
![]() |
|
|
Thread Tools | Display Modes |
|
|
|
|
#1 |
|
VIP Member
|
|
|
|
|
|
|
#2 |
|
Distinguished Member
Join Date: Jan 2004
Location: Supraśl/Poznań
Posts: 2,513
|
Gaga zdjęcie super! Takie ładne kolory! A ten żółtooki......CUDOWNY!
|
|
|
|
|
|
#3 | |
|
Member
|
Było fajnie
Quote:
__________________
"It's too bad that stupidity isn't painful.” Anton LaVey |
|
|
|
|
|
|
#4 |
|
Junior Member
|
to chyba o tych doroslych mowa, czyli bajka z cyklu "zabawy budowlane"
![]()
__________________
.:Opinia jest jak dupa - każdy ma swoją:. |
|
|
|
|
|
#5 |
|
Junior Member
Join Date: Dec 2003
Posts: 387
|
3 i 5 lat mówicie?
Wulfy i malamut mieli 4 i 3 lata, gdy wykopały jamę w takiego koloru ziemi, właśnie pomarańczowej, na głębokość 1,5 metra. Można tam było wejść w pochyleniu. A w okolicy wtedy była jedna taka ruda suka... więc myśmy wyśleli, że chłopaki wspólnie kopią jamę, by zaprosić dziewczyny i zrobić bal. maria i wufi |
|
|
|
|
|
#6 |
|
VIP Member
|
Mario, nie w kopaniu dziury sprawa a we WSPÓLNYM kopaniu dziury. Wex pod uwagę, że im starsze wilczaki tym mniej beztroskie wspólne zabawy
Na spotkaniu mieliśmy młodzież (Magri, Jezebeth, Jabber) - czyli grupke nastawiona na zabawę. Jeszcze w tym wieku kiedy spotykać się można z każdym Inaczej wygląda sprawa gdy mamy ponad rocznego Guarda- młodzieńca, który już czuje się dorosły i zaczyna sprawdzać swoje siły Niesamowite jest jak szybko wilczaki w pełni akceptują zasady wilczakowego stada, nikt sie nie wyłamuje, wszystko jest ustalone i można sie bawic. |
|
|
|
|
|
#7 |
|
Junior Member
Join Date: Dec 2003
Posts: 387
|
Właśnie tak zrozumiałam, a nawet zobaczyłam ;o) Dzięki za zdjęcia.
Wulfy i malamut miały wspólne spacery, miały ze sobą na pieńku od lat o przypadkowe rany z dziecięcych zabaw (krew z nosa i zmiażdżony brzuch), więc były spory o suczki (Wulfy obrywał), ale nie wchodziły w starcia na co dzień. Na pewno nie współpracowały w zaprzęgu, nie współpracowały łowczo, ale dawały razem dyla, żeby pójść wypić kotom mleko. I właśnie im, dwóm zadufanym masters of universe, zdarzył się taki dzień, że obaj wrócili po 3 godzinach nieobecności, popaprani na pomarańczowo, jak w panierce, a następnego dnia okazało się, co robiły; znalazłyśmy dziurę, o której wspomniałam, w pomarańczowej piaskowej ziemi. Dlatego przyszła nam do głowy współpraca młodziaków typu zapraszamy na chatę. Wiem czym się różnią wilczaki od huskich czy malamutów, ale może są miejsca, w których można przeprowadzić analogię? Jak myślisz? Mi się wydało, że te zajęcia w piaskownicy miały jakieś znaczenie dla bycia obok siebie dorosłych samców, które juz się nie bawią, ani ze sobą ani bez powodu, a jednak znajdujemy je nagle razem, kopiące razem jakąś dziuirę. maria i wufi |
|
|
|
|
|
#8 | |
|
Member
|
Quote:
|
|
|
|
|
|
|
#9 |
|
Junior Member
Join Date: Dec 2003
Posts: 387
|
|
|
|
|
![]() |
|
|