![]() |
![]() |
|
Reklama i prasa Wilczaki w prasie, reklamie, teledyskach i telewizji (grające 'siebie' lub wilki). Artykuły i programy o rasie... |
![]() |
|
Thread Tools | Display Modes |
|
![]() |
#1 |
VIP Member
|
![]()
Acha, znakomita większość książek proponuje tak kosmiczne treści, że aby je sensownie przesiać, potrzebna jest jednak jakaś wiedza. Smutne to bo oczywiście po książki sie sięga w celu zdobycia/pogłębienia wiedzy, tymczasem można sobie narobić kłopotów. O ile wspomniane przez Daniela ksiązki baaardzo stare, pewnie traktowane będą przez czytelnika bardziej jako ciekawostka niz źródło wiedzy o tyle nowe wydawnictwa ciężko czytać z dystansem. Bo niby skąd wiadomo jaka jest rzeczywista wartość lektury?
Dzisiaj wydać można wszystko i jesli wydawnictwo się postara i edytorsko dotrzyma kroku nowej fali to nagle wszyscy mają okazję przeczytać dowolne wymysły autora. O czym zaświadczyć może autor niniejszego postu, również współautor książki, której się wstydzi, choc dzięi zbiegowi okoliczności nie musi publicznie ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Junior Member
Join Date: Sep 2007
Location: E 21:1'10.10" N 52:17'22.07"
Posts: 44
|
![]()
I dlatego właśnie zaporoponowałem aby nie tylko podawać ciekawe tytuły ale też krótko opisać na co zwrócić uwagę a na co przymknąć oko czytając daną pozycję. Inna sprawa, że im więcej książek się przeczyta tym większy pogląd się ma na daną sprawę i można sprawniej cedzić informacje i brać z każdej książki to co jest sensowne i warte wykorzystania. Niestety dopóki nie przeczyta się danej bzdury to nie będzie się wiedziało że to jest bzdura i nie da się jej odróżnić od sensownych informacji. Chociaż komentarz doświadczonej osoby wiele może tutaj pomóc.
maria_i_wilk ale tutaj dyskusja jest na temat stworzenia biblioteki książek o psach i jej legalności a nie o cytowaniu wypowiedzi i zdjęć w sieci. Cytowanie fragmentów książek i dyskusje o nich są jak najbardziej legalne i wskazane bo propagują wiedzę w nich zawartą a chyba to jest główny cel przyświecający autorowi danej książki, a jeżeli się o to oburza i chce procesować to znaczy, że chodziło mu tylko o kasę :] |
![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Distinguished Member
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
|
![]()
Zawsze miałam bardzo surowe zdanie na temat udostępniania materiałów oryginalnych, ale ostatnio odbyłam rozmowę ze specjalistą - prawnikiem od praw autorskich i ku mojemu zdziwieniu okazało sie, ze mogę np. LEGALNIE powiesić na platformie Moodle artykuł dla moich studentów, a nawet fragment książki, a ile nie będzie to w celach komercyjnych, tylko edukacyjnych.
Wyjaśnił mi, że jest to kwestia dostępności: trudno oczekiwać od młódych ludzi, aby kupili książkę za 100 czy 200 dolarów aby przestudiować z niej kilkanaście stron. To samo dotyczy wyczerpanych nakładów książek, albo bardzo starych prac. Wtedy publikując dzieło działa się w interesie autora - możliwość udostępnienia zainteresowanym jego poglądów to jakby promocja/propagowanie jego koncepcji, co w rezultacie może zwiększyć sprzedaż jego książki gdyby została np. wznowiona, albo wydana w papierowej okładce - czyli wielokrotnie tańsza. Ekspert wyjaśnił mi, że wbrew powszechnym opiniom to jest główne kryterium legalności/nielegalności. (Choć muszę przyznać, że dla mnie nadal pełne 'odcieni szarości' ![]() Nie mowie to naturalnie o plagiacie (przypisywaniu sobie autorstwa) albo ordynarnej kradzieży książek które są dostępne w księgarniach i czasem niewiele droższe od "kserowek". |
![]() |
![]() |
![]() |
|
|