![]() |
![]() |
|
Różne O wszystkim co jest związane z CzW |
![]() |
|
Thread Tools | Display Modes |
|
![]() |
#1 |
Wiewiórka Wredna
|
![]()
Problem pojawia się wtedy, gdy wyucza się w psie strachliwym zachowania psa niestrachliwego... A strach jak był tak jest, tylko, że pod skórą...
__________________
(...)W kwestie mroczne i ogromne Słodka świata treść wycieka: Wszystko wina to człowieka(...) |
![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Licho nie śpi...
|
![]()
No właśnie o to mi chodziło
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#3 | |
Member
|
![]() Quote:
Tresura psa, podobnie jak ćwiczenia żołnierzy z jednostek specjalnych, w zakresie "strachu", "stresu" nie polega na tym, żeby nauczyć nie bać się - bo każdy się boi realnego zagrożenia - tylko na wyćwiczeniu reakcji pozwalających działać pomimo strachu. Istnieją rasy, których przedstawiciele zaatakują w każdej sytuacji - tylko tam hodowla poszła w kierunku: zero mózgu, za to duże zęby + agresja. |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Wiewiórka Wredna
|
![]()
Jest strach i strach. Jest strach paniczny i jest ostrożność.
Jeśli chodzi o test z pozorantem i palikiem, to polecam artykuły Zofii Mrzewińskiej - dość dobrze tłumaczy, czego i jak są uczone psy strachliwe [nadmiernie], żeby prawidłowo zaliczyły test, podczas, gdy w życiu codziennym wcale nie są to psy stabilne i równe.
__________________
(...)W kwestie mroczne i ogromne Słodka świata treść wycieka: Wszystko wina to człowieka(...) |
![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Member
|
![]()
Więc problem polega tylko na tym, że "w życiu codziennym" nie są wystarczająco dobrze uczone - i to od szczeniaka. Skoro bowiem można wyuczyć opanowania w sytuacji dla psa ekstremalnie trudnej (człowiek agresor, kij, ograniczenie swobody - pies przy tym nie wie, że nie zostanie naprawdę zaatakowany), tym bardziej można to uczynić w okolicznościach znacznie łatwiejszych. Wszystko zależy od chęci i umiejętności właściciela. Zwalanie wszystkiego na geny jest dużym błędem. Psy, jak ludzie, jedne odważne z natury, inne mniej, ale decyduje wychowanie (=nauka + ćwiczenie).
Przez prawie trzy lata napatrzyłem się na psy jakoby z linii "stabilnych", które bez widocznego powodu nieraz "szły w las" i na takie, które zestresowane po faktycznie trudnych przejściach, zostały pięknie odbudowane przez rozsądnych właścicieli. |
![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Wiewiórka Wredna
|
![]()
Bardzo chciałabym żyć w świecie w którym wszyscy właściciele psów pracowaliby ze swoimi pupilami i rozumieli, że taka praca jest potrzebna w życiu, a nie tylko do popisów na wiejskim festynie, czy do zaliczenia testu do hodowlani - niestety przestałam się łudzić. Geny są istotne. Ale nie są najważniejsze.
__________________
(...)W kwestie mroczne i ogromne Słodka świata treść wycieka: Wszystko wina to człowieka(...) |
![]() |
![]() |
![]() |
|
|