Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Różne

Różne O wszystkim co jest związane z CzW

Reply
 
Thread Tools Display Modes
Old 30-10-2008, 13:35   #1
florena
Junior Member
 
Join Date: Feb 2007
Location: Góra
Posts: 31
Default

Quote:
Originally Posted by wolfin View Post
eh, temat dawny jak swiat.
Pies z rodowodem i tatoo albo mikrochipem MOZNA nazywac psem danej rasy.
Pies, ktory podobny do tej rasy ale nie ma rodowodu NIE MOZNA nazywac ta rasa. to jest tylko pies PODOBNY do tej rasy.
co dotyczy wilczakow- widzialam mixy ich, ktore byli bardzo podobne na normalne- czytaj rodowodowe CSV, ale w ich krwi nie bylo tylko krew CSV ale i innych ras. widzialam i psy KTORE nie maja w sobie ani kropli CSV krwi ale wygliadaja jak one bo sa mieszankami wilka i czegos tam. to takie psy tez mozna nazywac CSV bo sa podobne? Dla tego CSV jest TEN PIES KTORY MA W RODOWODZE WPISANE ZE JEST CSV.

po drugie dla czego pies nie ma rodowodu- dla tego ze nie odpowiada wzorcowi, nie jest zdrowy fizyczne albo psichyczne. i te wszystkie wymowki "my chcemi pieska a nie rodowod" to tylko wykrecanie sie z obowiazkow dla rasy.
Dlaczego pies nie ma rodowodu - bo może się zdarzyć taka sytuacja jaka zdarzyła się u mnie - chwila nieprzypilnowania i po 63 dniach rodzą się szczeniaki - absolutnie nie zamierzone i nie zaplanowane i co wtedy ? zdaje sobie sprawę , że to moja wina i przyjmuję pełną odpowiedzialność. ZABICIE tych piesków nie wchodzi w grę !!! Są od poniedziałku 4 piękne maluchy którym odmówiono wydania rodowodu , pomimo że Noris ma rodowód a Medi ma 2 oceny doskonałe w klasie młodzieży.Nie zamierzam zaprzestać jeżdżenia na wystawy ani z Medi ani z Norisem , /który nie mógł brać wcześnie udziału ze względu na poważną kontuzję łapy/.Nie zamierzam też zaprzestać starania się o rodowód dla moich szczeniaków i tu takie małe pytanie - czy teraz to są kundle ? mieszańce ? - bo dla mnie to są najpiękniejsze maluchy bez względu czy dostaną papier czy nie.
florena jest offline   Reply With Quote
Old 30-10-2008, 13:54   #2
anetawron
Licho nie śpi...
 
anetawron's Avatar
 
Join Date: Dec 2006
Location: Kanie
Posts: 490
Send a message via ICQ to anetawron
Default

Od +/- 10 lat przez mój dom przewijają się psy i suczki, na krócej i na dłuzej (przygarniam, biorę ze schroniska, socjalizuję, wychowuję, szkolę, wyprowadzam na ludzi i oddaję w dobre ręce) i nie zdażyła się jeszcze sytuacja, żeby któraś suczka miała nieplanowane szczenięta, a suczki z cieczką bywają dośc często bo nie zdążyłam/jej stan zdrowia na to nie pozwalał wysterylizować, za psy jest odpowiedzialny własciciel i to on ma za nie myśleć, trzeba było sunię wysterylizowac bądź pieska wykastrować jeśli wiedziałeś, że nie będziesz w stanie ich upilnować.
To, że sa najpiękniejsze i najkochańsze nie zmieni faktu, że mogą trafić na ludzi nieodpowiedzialnych u których sytuacja się powtórzy i kółko się zamyka.
Za mało psiego nieszczęścia na świecie...
Rasowy=rodowodowy. Są w typie rasy.
anetawron jest offline   Reply With Quote
Old 30-10-2008, 13:56   #3
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

Jeśłi nie maja rodowodu- i póki nie będa go miały to tak- nie sa to rasowe psy. Czy sa kochane i wyniuniane to nie stanowi istoty sprawy. Niestety. Mogę sie tylko dziwic owemu "niedopilnowaniu" bo po pierwsze: odpowiedzialny własciciel jednak pilnuje, po 2. Zk daje zgody na "warunlowe krycia" więc jakos trudno mi uwierzyć, że odmowa podyktowana jest tylko brakiem jednej wystawy u suki.To zwyczajnie niemozliwe. Zatem przykro mi to pisac, ale wyglada na to, że radosnie odchowujesz własnie kundelki.. i jako członek organizacji kynologicznej nie masz prawa nikomu mówic, że sa to psy rasowe bo zwyczajnie OSZUKUJESZ. Zyczę tym maluchom aby znalazly kochajace domy... bo na to z pewnoscia zasluguja.
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 30-10-2008, 13:57   #4
btd
złośliwy krasnolud
 
btd's Avatar
 
Join Date: Aug 2007
Posts: 705
Default

Skoro rodzice nie mają uprawnień hodowlanych to szczeniaki nie są wilczakami. Przynajmniej z punktu widzenia ZK. Dura lex, sed lex.

I nikt nie mówi o zabijaniu zwierzaków. Czemu one mają odpowiadać za nieodpowiedzialność właściciela?

Jak dla mnie to zrób uprawnienia hodowlane, prześwietlenia rodziców i wtedy idź do ZK rozmawiać czy da się coś zrobić. Ale ja jestem lajkonik, może Daniel, jako ktoś związany z _polskim_ ZK się wypowie co się da zrobić?
__________________
CIRI Wilk z Polskiego Dworu [']
btd jest offline   Reply With Quote
Old 30-10-2008, 14:00   #5
wolfin
Moderator
 
wolfin's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Where the wolf lives
Posts: 6,095
Send a message via ICQ to wolfin Send a message via Skype™ to wolfin
Default

Quote:
Originally Posted by florena View Post
Dlaczego pies nie ma rodowodu - bo może się zdarzyć taka sytuacja jaka zdarzyła się u mnie - chwila nieprzypilnowania i po 63 dniach rodzą się szczeniaki - absolutnie nie zamierzone i nie zaplanowane i co wtedy ? zdaje sobie sprawę , że to moja wina i przyjmuję pełną odpowiedzialność. ZABICIE tych piesków nie wchodzi w grę !!! Są od poniedziałku 4 piękne maluchy którym odmówiono wydania rodowodu , pomimo że Noris ma rodowód a Medi ma 2 oceny doskonałe w klasie młodzieży.Nie zamierzam zaprzestać jeżdżenia na wystawy ani z Medi ani z Norisem , /który nie mógł brać wcześnie udziału ze względu na poważną kontuzję łapy/.Nie zamierzam też zaprzestać starania się o rodowód dla moich szczeniaków i tu takie małe pytanie - czy teraz to są kundle ? mieszańce ? - bo dla mnie to są najpiękniejsze maluchy bez względu czy dostaną papier czy nie.
moment i 2 miesiace nie widziales ze beda szczeniaki? dziwne.
tak sa. i zawsze tak bedzie. pies bez rodowodu to pies tylko podobny do tej rasy.
__________________
wolfin jest offline   Reply With Quote
Old 30-10-2008, 15:33   #6
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

Quote:
Originally Posted by Wojtek View Post
Widzisz ja naprawde wierze w to, że te maluchy nie urodziły się z chęci zysku.
OK, mogę w to uwierzyć i co z tego? Czy to cokolwiek zmienia?
Nie kazdy wariuje na widok pieniędzy. czasem wazniejsze jest, że "mój pusio taki piękny i kochany"... i doprawdy jest mi wszystko jedno czy ten powód mial miejsce u floreny czy nie.
Przyczyna nie zmienia faktu. A ja nijak nie potrafię znaleźć usprawiedliwienia dla owej beztroski (bardzo miłosiernie i naiwnie zakładam, że to "tylko" beztroska). Wiesz Małgosiu co mnie najbardziej doprowadza do szału? Bezmyslność i kompletny brak wyobraźni, zwłaszcza jesli w grę wchodzi inne zycie. Bo dzisiaj florena pisze o najukochańszych szczeniaczkach a ja bardzo chciałabym ja zobaczyć za rok, kiedy to - wyobraźmy sobie- nastapiłaby sytuacja konieczności wzięcia pod swój dach, dajmy na to dwóch psów z tego miotu. Z przejściami, niewychowane, agresywne, skrajnie spanikowane itp... czy przygarnie do swoich psów to najukochańsze potomstwo ? Bo przeciez na to muszą byc przygotowani hodowcy i sama sie otarłas o taka sytuację i nie Ty jedna. To samo zycie, nieco mniej rozczulajace niz te puchate kuleczki.


Przez całe dwa miesiace ciązy jest czas na to aby zrobic cokolwiek w celu uzyskania metryk, mozna psu zrobic rtg, można z nim pojechac na dowolna bonitację, można spróbowac zaliczyć ze dwie wystawy i chocby z tymi papierami próbowac cos wygrac w Zk. Ale trzeba myslec i chciec. Teraz to faktycznie - raczej pozamiatane.


Quote:
Mamy m.in. również właściciela, który nie życzy sobie utrzymywać z nami kontaktu bo nie opuścicliśmy ceny za ostatniego szczeniaka. Dlaczego ? - bo on naszym zdaniem nie był gorszy od innych. To jednak wystarczyło aby mimo podpisanej umowy mieć nas w poważaniu.
Wiem , że nie jest to tylko nasz problem.
Pomimo pewnej goryczy- jesli wiesz, że pies ma odpowiedzialny i fajny dom to taki problem można przeboleć


I na koniec napisze cos kontrowersyjnegio- analzując wszystkie 'za" i "przeciw", ja w takiej sytuacji zdecydowałabym sie na natychmiastowa eutanazje takich maluszkow. Podobnie jak w przypadku wielu psow w schroniskach, bo dla mnie wazniejsza jest jakośc zycia a nie długośc i ilość. Chyba ze, zapadlaby decyzja o pozostaniewiu wszystkich u mnie. Te "dobre domki" w takich przypadkach to najczęściej głaskanie swojego sumienia... chcemy w to wierzyc bo łatwiej nam zasnąc

EDIT:
Quote:
No tak, wiem o tym. Tylko, ze taki cwaniaczek mając do wyboru podpisanie umowy lub nie, wybierze tę drugą opcję. A oddając psa "na gębę" nie masz możliwości dochodzenia psich praw... tak zawsze możesz próbować, chociaż tyle i aż tyle.
Ale robi się mały OT więc już milczę.

Offem sie nie przejmuj, Admin podzieli ;P
Oczywiście, że jestem ZA umowami, sama je podpisuję i bardzo chetnie. Ale ja jestem człowiek honoru i u mnie słowo droższe od pieniadza, więc nie obawiam się zobowiązań
Obserwuję jedynie realna mozliwośc dochodzenia swoich praw...
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。

Last edited by Gaga; 30-10-2008 at 15:36.
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 30-10-2008, 15:57   #7
jefta
Call Me Sexy Srdcervac
 
jefta's Avatar
 
Join Date: Dec 2007
Location: Wroclaw
Posts: 1,233
Send a message via Skype™ to jefta Send Message via Gadu Gadu to jefta
Default

Quote:
Originally Posted by Gaga View Post
Przez całe dwa miesiace ciązy jest czas na to aby zrobic cokolwiek w celu uzyskania metryk, mozna psu zrobic rtg, można z nim pojechac na dowolna bonitację, można spróbowac zaliczyć ze dwie wystawy i chocby z tymi papierami próbowac cos wygrac w Zk. Ale trzeba myslec i chciec. Teraz to faktycznie - raczej pozamiatane.
tu jest moim zdaniem największa nieodpowiedzialność. Wpadki się zdarzają, ale czemu Florena nie pozwoliła pomóc tym szczeniakom... dwa miesiące temu jakoś by się to załatwiło
Nawet współwłasność w jakimś łagodniejszym kraju ostatecznie



Quote:
Originally Posted by Gaga View Post

I na koniec napisze cos kontrowersyjnegio- analzując wszystkie 'za" i "przeciw", ja w takiej sytuacji zdecydowałabym sie na natychmiastowa eutanazje takich maluszkow. Podobnie jak w przypadku wielu psow w schroniskach, bo dla mnie wazniejsza jest jakośc zycia a nie długośc i ilość. Chyba ze, zapadlaby decyzja o pozostaniewiu wszystkich u mnie. Te "dobre domki" w takich przypadkach to najczęściej głaskanie swojego sumienia... chcemy w to wierzyc bo łatwiej nam zasnąc
to bolesne i trudne ale popieram Cię. przy tak trudnej rasie... trudno uwierzyć że odpowiedzialni i oczytani właściciele kupią akurat tam szczenię. bez metryk.

i z ostatniej chwili-jak alczyłam z tym postem [nie mam klawiatury] tona gg dostałam coś takiego:
"witam odpisałas mi na forum na pytanie dotyczace pekińczyka-kiedy bedzie mógl pokryc suczke?? i odpisalas ze musze zdobyc uprawnienia hodowlane.a jesli moj piesek nie ma rodowodu tez jest to konieczne??"
jefta jest offline   Reply With Quote
Old 30-10-2008, 16:03   #8
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

Quote:
Originally Posted by jefta View Post
i z ostatniej chwili-jak alczyłam z tym postem [nie mam klawiatury] tona gg dostałam coś takiego:
"witam odpisałas mi na forum na pytanie dotyczace pekińczyka-kiedy bedzie mógl pokryc suczke?? i odpisalas ze musze zdobyc uprawnienia hodowlane.a jesli moj piesek nie ma rodowodu tez jest to konieczne??"

AAAAAAAAAAAAAAAAA ... i właściwie nie wiem czy sie smiac czy płakać...
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 30-10-2008, 16:09   #9
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

Niedawno, jeden z bardzo cenionych przeze mnie hodowców ( rasa nieistotna) ostrzymał takie oto pytanie:
(.....)mam możliwość kupienia psa, oczywiście bez rodowou. Mnie osobiście nie interesuje rodowód psa , tylko ta rasa. Nie będe jeżdził z psem na wystawy bo chce mieć takiego piseka dla siebie i moich dzieci. Wiem , że powinno się kupować psa z pewnego żródła, pan który sprzedaje te pieski ogłosił się na allegro i tam go znalazłem. w związku z tym piszę do Pani z prośbą o ocene tych psiaków ze zdjęcia które wysyłam w załączniku. Pani jako "rasowy" hodowca wystarczy rzut oka na psa i może coś powiedzieć. Chodzi mi o to czy te psy mocno już odbigają od czytości rasy , czy są czysą rasą nie mieszaną. Jak zadałem pytanie na temat dysplazji to pan niewiedział o co pytam. Ale z tą rasą ma doczynienia 18 lat i żaden jego pies nie miał problemów z chodzeniem. A drugim powodem dla które nie chcę psa z rodowodem to cena , która jest dużo niższa bo kosztuje 300 zł. (...)

Każdy z hodowców na takie (lub podobne) pytanie natrafił nie raz.
Rzeczony odpowiedział (publikuję za zgodą autora) :

Szanowny Panie!
Rodowod to nie snobizm na wystawy. To tylko potwierdzony dowod tego, ze to jest pies konkretnej rasy. Fizycznie, psychicznie. Czy na pewno by Pan kupil na bazarze telewizor za 300 zl - taki bez naklejki, ale sprzedawca zarzeka sie, ze to Panasonic? Przeciez jak bedzie wadliwy to po prostu by Pan wyrzucil do kosza. Chory szczeniak to cierpienie na kilkanascie lat...


Nikt przy zdrowych zmyslach na podstawie zdjecia sie nie wypowie o rasowosci psa.
Tym bardziej jezeli ma Pan dzieci – dziwie sie, ze podejmuje Pan takie ryzyko. Ja mam dwuletnie dziecko i nigdy bym nie zaryzykowala zakupu psa rasy strozujaco-obronnej (a taki jest xxx) z niepewnego zrodla.


Prosze sobie samemu odpowiedziec na takie pytanie – jezeli ktos ma zdrowego, normalnego psychicznie, ladnego przedstawiciela rasy – to dlaczego go rozmnaza bez papierow skoro by mogl z papierami?
Z hodowli najczesciej wypadaja psy, ktore sa chore, agresywne, nienormalne lub tez zwyczajnie sa mieszancami.
Co to znaczy, ze zaden nie mial klopotow z chodzeniem? Pan tak wierzy ludziom na slowo? To podziwiam Pana wiare w ludzi. Poza tym ile tych psow mial hodowca w ciagu wspomnianych 18 lat? Dwa? Trzy? Co to znaczy, ze pies nie mial klopotow z chodzeniem? Lezal przy budzie i wlasciciela nic nie obchodzilo, tak?


Czy kupi Pan dla Siebie i Swoich dzieci od kogos okazyjnie Toyote Avensis – nowa, za 10 tysiecy zlotych? Na pewno? I by Pan tam posadzil Swoje dziecko i zone?
Psa z rodowodem tez mozna kupic taniej. Mozna kupic na raty, albo tanio zdrowego, pieknego psa np. z wada zgryzu – wada, ktora nigdy Panu ani psu nie bedzie przeszkadzala, a do wystaw psa dyskwalifikuje.
Nie mowie tego jako ktos, kto ma w tym interes – bo obecnie nie mam szczeniat do sprzedania i nie moge Panu zaproponowac szczeniaka. Zreszta u nas czeka sie na szczenie nawet rok.
Prosze Sobie porownac zdjecia tych szczeniakow z rasowymi i podjac decyzje we wlasnym zakresie. Moze bedzie mial Pan szczescie i kupi wspanialego psa – tego nie wiem. To jest rachunek prawdopodobienstwa, a ja z tego kiepska jestem i nawet w totka z tego powodu nie gram.


200 zl kosztuje worek dobrej karmy dla psa. W czasie ciazy i odchowania szczeniat takich workow idzie kilka. Prosze Sobie samemu odpowiedziec na pytanie czy da sie dobrze odchowac szczeniaka, ktorego sie sprzedaje za 300 zl.
Ja ostatnio za JEDNO odrobaczenie i zaszczepienie miotu zaplacilam 800 zl.






__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 30-10-2008, 16:13   #10
btd
złośliwy krasnolud
 
btd's Avatar
 
Join Date: Aug 2007
Posts: 705
Default

A mnie ciekawi co to za rasa. :-) Pewnie coś większego, skoro to jest rasa rasa strozujaco-obronna.
__________________
CIRI Wilk z Polskiego Dworu [']
btd jest offline   Reply With Quote
Old 30-10-2008, 17:20   #11
joke
Junior Member
 
Join Date: Sep 2003
Location: Warszawa
Posts: 230
Default

łojezu, jaka jatka, super! cos się dzieje na forum
ale LUDZIE, nie wciskajcie w ziemię nikogo swoimi obelgami, pomówieniami i prostactwem!!!

Od pewnego czasu na tym forum obserwuję jak stale TE SAME osoby tylko czekają na jakiś pościk, aby komus odparować, dowalić, dowartościować się dzięki temu, pokazać swoją wyższość (???). Nie wiedziałam, że mamy tylu "znawców" tej rasy, doradców, moralistów. a, i stara zasada mówi, że lepiej widać inne podwórko niż swoje.
Jak pokazał się post o kupnie szczeniaka czekałam kto i jak zareaguje wiedząc, że ten temat juz przewijał się na forum (i jak każdemu równo dowalano), więc nie zdziwiły mnie raczej odpowiedzi. Walnąć człowieka, który się pyta jest łatwiej niż wytłumaczyć.
Szkoda tylko, że nikt nie odszuka starych postów osób które nie posiadając wilczaka pytały się, dostały po głowie za nieodpowiedni zestaw pytań, a teraz bedąc posiadaczami psa tej rasy walą wirtualnie następnych naiwnych po głowie. Dobrze im, niech sie uczą

Jak łatwo wydaje się sądy, jak szybko się kamienuje niepokornych, którzy zadają nieodpowiednie pytania.
Nie dziwię się więc, że wielu hodowców, po takich "naukach" gdy się dzieje coś w hodowli czy z psami tej rasy - nie pyta, nic nie mówi, ukrywa często istotne sprawy, które dla innych byłyby przydatne dla mądrego wychowu psów.
Tak, na tym forum JA osobiście nie oczekuję porad koleżeńskich, wiadomości które pomogą mi hodować w sposób odpowiedzialny psa, bo tutaj goszczą WSZYSCY ŚWIĘCI, którym nie zdarzaja się sytuacje nieprzewidziane lub nieznane.
Na Florenie (mimo, że nikt nie poznał właściciela Norisa) nawieszano epitetów wystarczajaco dużo, tylko dlatego, że naiwnie przyznał się do miotu bez papierów.
Przypomnijmy sobie, niedawno mieliśmy taki wzruszajacy post Shaluki o tym, że kocha wilczaka bezpapierowego. Nie zapamietałam, aby ktoś nawyzywał hodowcę czy wyraził niepochlebną opinię o nim. Wszyscy wzruszali się czułym sercem Shaluki.
Znam właścicieli Norisa, są to odpowiedzialni ludzie, zajmujący się w sposób odpowiedni swoimi psami.
Mają prawo podejmowania decyzji, czy decydować się na szczeniaki, czy usypiać miot (!!!) szanuję ich decyzję.
Żałuję jedynie, że nie zachowali sie jak inni "odpowiedzialni" hodowcy, którzy o takich przypadkach nie piszą na forum, ukrywają te przypaki "organizując papiery" i sprzedając jako rasowe. Wiemy o tym rozmawiając "między sobą" lub dowiadując się z innych stron internetowych, bądź od "życzliwych".
Większość osób piszących na tym forum znam osobiście. Znam ich jako miłe, sympatyczne osoby. Czytając to forum zastanawiam się, które oblicze znam - to prawdziwe, czy maski ukrywające agresję i snobizm.
Musze wierzyć, że jest to tylko wirtualny świat - ten prawdziwy jest przecież lepszy.
joke jest offline   Reply With Quote
Old 30-10-2008, 17:35   #12
AngelsDream
Wiewiórka Wredna
 
AngelsDream's Avatar
 
Join Date: Jul 2007
Location: Warszawa
Posts: 877
Send Message via Gadu Gadu to AngelsDream
Default

Przyznali się to fakt, ale trzeba tez spojrzec, jak się przyznali i w jakim tonie zaczęli rozmowę, a zaczęli ją od obrażania ludzi. Co do sytuacji z Wilkiem - ja miłość do psa bez papierów rozumiem i nic do niej nie mam, byłam tylko przeciwna wyrabianiu psu papierów, ale tak w tej, jak i w każdej innej sytuacji każdy ma prawo swoje zdanie mieć.

Ja tu nie widzę powodów do głaskania po głowie - szczególnie, że florena wcale nie zachowuje się jak osoba, która potrzebuje wsparcia czy rady. Wszyscy są kretynami, idiotami, debilami i źle dbają o swoje psy, bo kupuja im klatki, czy nie daj niebiosa proponują kastrację.
__________________
(...)W kwestie mroczne i ogromne
Słodka świata treść wycieka:
Wszystko wina to człowieka(...)
AngelsDream jest offline   Reply With Quote
Old 30-10-2008, 17:46   #13
anetawron
Licho nie śpi...
 
anetawron's Avatar
 
Join Date: Dec 2006
Location: Kanie
Posts: 490
Send a message via ICQ to anetawron
Default

Quote:
Nie wiedziałam, że mamy tylu "znawców" tej rasy, doradców, moralistów. a, i stara zasada mówi, że lepiej widać inne podwórko niż swoje.
Moje uwagi dotyczące bezmyślnego rozmnażania dotyczą nie tylko tej rasy, tyczą wszelkich powołanych do życia stworzeń, które w pewien sposób odbierają szansę na życie tym, które już są. Oglądając wyniki ludzkiej bezmyślności okaleczone psychicznie i fizycznie, nie rokujące na normalne życie, skulone w schroniskowych klatkach dochodze do wniosku, że powinno się kastrować/sterylizować wszystkie niehodowlane psy i koty. Powoływanie do życia kolejych kundelków jest okrutne.
Takie mam zdanie i go nie zmieniam, czy to w rzeczywistym czy wirtualnym świecie.
anetawron jest offline   Reply With Quote
Old 30-10-2008, 17:48   #14
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

Quote:
Originally Posted by joke View Post
Na Florenie (mimo, że nikt nie poznał właściciela Norisa) nawieszano epitetów wystarczajaco dużo, tylko dlatego, że naiwnie przyznał się do miotu bez papierów.
Nie Jolu, nie "naiwnie przyznał się" tylko najpierw w niewybredny sposób zaatakował adwersarzy, po czym wyzwal od idiotów tych, którzy skrytykowali to co zrobił (zrobiła? mam watpliwości co do płci).Zauwaz,że w różnych tonie ale nowicjuszowi tłumaczono dlaczego pies ma miec papiery.. nie wywalajmy czasu i dobrych chęci tych autorów do kosza, tylko dlatego, ze ktoś, kto zachowuje sie nieuprzejmie, za chwilę okazuje się człowiekiem łamiacym zasady. Nie oczekuj dla niego wsparcia bo niby za co?
bardzo źle sie stało, że po dwóch przypadkach lewych miotów do tej "elity" dołączyła kolejna osoba.. a tym bardziej bolesne jest bo dotyczy to psów i z Twojej i z Małgosi i Wojtka hodowli. To naprawdę, jak sadze niełatwe chwile.
Wina jest jednak niezaprzeczalna, sorry ale to złamanie zasad i koniec.

Shaluka nie dostała 100 % wsparcia, moze intencje miła czyste- nie wiem. Mnie ten pomysl nie podobał się nigdy, zreszta zostawmy temat- nie ma papierow, nie ma juz psa Nie chce wchodzic w ten temat.

I mylisz sie, że nikt nie poznał właściciela Norrsia- własnie przedstawił(a) nam się w pełnej krasie. Jak dla mnie wystarczy. jesli mówienie prawdy oznacza nie bycie miła, cóz, nie jestem miła..
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 30-10-2008, 15:38   #15
AngelsDream
Wiewiórka Wredna
 
AngelsDream's Avatar
 
Join Date: Jul 2007
Location: Warszawa
Posts: 877
Send Message via Gadu Gadu to AngelsDream
Default

Bardzo kontrowersyjne w kraju w którym za miłosierne uznaje się trzymanie 12 lat w małym schroniskowym kojcu psa, który jest tak agresywny, że nie nadaje się do adopcji, a karmić go trzeba jak lwa w zoo, albo i bardziej uważając.
__________________
(...)W kwestie mroczne i ogromne
Słodka świata treść wycieka:
Wszystko wina to człowieka(...)
AngelsDream jest offline   Reply With Quote
Reply


Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 10:45.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org