|
|
|
|||||||
| Hodowla Informacje o hodowli, selekcji hodowlanej i miotach.... |
![]() |
|
|
Thread Tools | Display Modes |
|
|
|
|
#1 | |
|
VIP Member
|
Quote:
|
|
|
|
|
|
|
#2 |
|
Moderator
|
ja niemoge decydowac na 100% za wlaszcziela, ja tylko POMAGAM przy wyborze maliucha, a to on decyduje, ktorego brac pod ta info ktora daje dobry hodowca. jesli my hodowca teras namawial na jednego z maliuchow, ale mi podobal sie inny, ja bralam tego ktory mi podoba sie a nie tego ktorego daje. co do wyboru... nalezy jescze ktory kraj to robi, jaka hodowla i jaki cel u wlasciciela i hodowcy nie wiem czy mozna o niektorych momentach mowic p.s. bywa tak ze liudzi maja kilka maliuchow na oku, na dodatek foto nie wszystko na nich psy wygliadaja inaczej. a kedy juz przyjiezdza to najwiekszy procent liudzi ma wybrac z kilka wariantow ten swoj Last edited by wolfin; 07-12-2008 at 01:27. Reason: p.s. |
|
|
|
|
|
#3 |
|
Galicyjski Wilk
Join Date: Oct 2004
Location: Kraków
Posts: 1,124
|
Pytanie skierowane zostało do hodowców jak i właścicieli psów, więc oba punkty widzenia są dobre.
W Polsce jak do tej pory szczeniaki urodziły się w 8 hodowlach, kontakt z włascicielami hodowli nie jest trudny i tak naprawdę można z nimi porozmawiać osobiście, nie na forum, i wypytać się w spokoju o cele hodowlane, dopytać o poszczególne krycia.Do mnie wielokrotnie przyjeźdzają osoby które chcą zobaczyć wilczaka, porozmawiać o ich zachowaniu, dopytać i o ile wcześniej umówią sie na spotkanie sa mile widziani. Tutaj, troche odbiegając od tematu, chciałam zaznaczyć że hodowla to nie sklep, gdzie psy sa pokazane na wystawie i osobiscie mnie denerwuje jak ktos przyjeźdza pod mój dom i usiłuje przez "dziurkę od klucza" zobaczyć jak wygląda suka. Zbiegowiska koło ogrodzenia nie sa mile widzine. Co do wyboru szczeniaka, wszystko zalezy od tego co przyświeca nowemu właścicielowi, jeśli chce przyjaciela "tylko dla siebie" to nie musi to być najładnieszy szczeniak z miotu. Jeśli marzą się wystawy to MUSI patrzec na wygląd, ciężko jest ocenić szczeniaka w wieku 7 tygodni, ale można już zaobserwować pewne różnice pomiędzy rodzeństwem, szczeniaki bardzo się zmieniają i myśle że dlatego tak wiele osób zmienia zdanie. Szczeniak który jeszcze 2 tygodnie temu zapowiadał sie na tego naj, nagle teraz jest za bratem. Kiedy Żaneta i Michał wybierała psa dla siebie wydaje mi się że najpierw serce było przy innym psiaku, przynajmniej przy pierwszej wizycie , potem po rozmowie ze mną zmieniła zdanie,a i serce przychyliło się do Baaja teraz chyba nie żałuje.Aga od początku postawiła sprawę jasno, chce psa dla siebie, nie na wystawy do tego chciała największego zadziora...tutaj bez problemu wskazałma na Batoha który od pierwszych dni był dominantem |
|
|
|
|
|
#4 |
|
Wiewiórka Wredna
|
Teraz na pewno nie żałuję.
__________________
(...)W kwestie mroczne i ogromne Słodka świata treść wycieka: Wszystko wina to człowieka(...) |
|
|
|
|
|
#5 | ||
|
VIP Member
|
Quote:
Tak samo z charakterem - przyciez znamy historie wlascicieli, ktorzy szukali psa, ktory mial byc psem pracujacym, a od hodowcy dostali nie dosyc, ze suke to najbardziej bojazliwa z miotu. Jasne.. psa kochaja, bo to normalka, ale szkolenie (czyli cel zakupu wilczaka) okazalo sie totalna porazka (czego mozna bylo oczekiwac). Dla mnie dobry hodowca nigdy nie powinien takiego szczeniaka sprzedac, wiedzac o planach nabywcy... Quote:
(oczywiscie mowie o wartosci rzeczywistej, bo wiadomo, ze wystawy bywaja ruletka i "kazda potwora..." )
__________________
|
||
|
|
|
|
|
#6 | ||
|
VIP Member
|
Quote:
1) hodowca sie zna i WIE jak wybiera sie szczeniaka 2) hodowca nie sciemnia i rzeczywiscie CHCE nam wybrac szczeniaka, ktory nam pasuje Bo z tym niestety roznie bywa... Quote:
__________________
|
||
|
|
|
|
|
#7 |
|
Moderator
|
oi wiem
moze zrobimi liste: 1. najpierw chetny pisze co on chce. 2. hodowca obserwuje szczeniaki od 1 dnia i daje info ktory jest jakim 3. chetny dostaje to info z foto i video, juz zaczyna typowac co jemu podoba sie. 4. im starszy maliuch tym latwej widziec (he, he latwej) jego charakter/eksterjer 5. na przyjazd chetny z opisow ma 1-2-3 maliuchow, ktore jemu wedlug jego opisu sa to co trzeba. 6. widzi maliuchy, moze porownywac, i obmyslec to co widzi 7. gada z hodowca, bo nie zawsze widzis to co bylo opisane w info. 8. z 1-3 szczeniakow do wybrania zostaje 1, ktory wedlug calej info jest Ten. 9-10. moze byc tez- nie podoba sie ani jeden 9-10. bierze tego, ktorego dla niego wytypowal hodowca, bo: samemu podoba sie to co widzi; nie podoba sie na 100% ale hodowcu wierzi; moze ktos poprawi czy doda cos? |
|
|
|
|
|
#8 |
|
VIP Member
|
to taki maleńki kawałek wszystkiego...ale.. dobre i to (jak nie ma nic więcej)
|
|
|
|
|
|
#9 |
|
Moderator
|
nooo fotki to juz kazdy moze zrobic
na dodatek kupno bez fotek to juz calkiem kupno kota w worku ja dostawalam fotki Harki na papierze zrobione i listym poleconym a teras
|
|
|
|
|
|
#10 |
|
VIP Member
|
Daiva, chodzi mi o to, że jak dla mnie to nacisk połozony nie tu. Owszem, masz rację, że to nie problem raczej ale.. dostęp do techniki nie powinien byc (moim zdaniem) najwazniejszy. Ale sorry- więcej się nie wcinam, wszak to lista dla hodowców
|
|
|
|
|
|
#11 |
|
Wilczasty : Foto
|
Wszystko pięknie ładnie, ale i tak zaden hodowca niejest wstanie przewidziec co tak naprawde przyszły właściciel zrobi z wybranym mu szczenięciem. Więcej niż połowa która zażeka sie że bedzie psa wystawiala a nigdy pies na wystawy nietrafi i niewskurają tu zadne obwarowania umowami. W drógą strone też to działa ktoś mówi nam ze nichce psa na wystawy , a za pare mięsięcy widzimy go na wszystkich mozliwych wystawach( i zaczynają sie pretensje do hodowcy).
Ja stosuje takie zasady .Obserwójąc szczenięta wiem jak który sie zachowuje i podaje to przyszłemu właścicielowi ta sama zasada dotyczy umnie wyglądu - co dane szczenie rokuje ale nigdy niemówie jakie bedzie bo kaszpiroski to ja niejestem
__________________
Brązowa Odznaka Honorowa Związku Kynologicznego w Polsce Braterstwo Wilczaków Galeria |
|
|
|
|
|
#12 |
|
Junior Member
Join Date: Mar 2006
Location: Kaunas
Posts: 248
|
I think in the same way, that future owner has to decide wich puppy to take. The breeder can give advise which puppy take, but decision goes only after future owner. And good breeder have to put all info, pictures, video and etc. about puppies. I made a hudge mistake when i bought puppy only with breeder advice and now that dog lives in other place. And when the time will come to take another dog i wont repeat the same mistake.
|
|
|
|
|
|
#13 |
|
Distinguished Member
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
|
Jeśli chodzi o wybór szczeniaczka, to za nas zdecydował los
. Miała być najspokojniejsza suczka z konkretnego miotu, ale skoro urodziła się tylko jedna wybór był ograniczony. Patrząc z szerszej perspektywy, nasz wybór był jednak w dużej mierze świadomy, tzn. chodziło nam o szczeniaczka po raczej mniejszych niż większych rodzicach z dobrym charakterem. Sunia docelowo miała być śmiała i przyjacielska (wersja wilczaka miejskiego ), po matce mieszkającej w domu hodowców i mającej z ludźmi bliski kontakt emocjonalny, po przebadanych przodkach z historią idealnie czystych stawów (mieszkamy na 3 piętrze i pomimo, że do ukończenia 5 miesiąca życia psina na schodach była noszona na rekach a teraz schodzi prawie wisząc na szelkach - jakieś tam dodatkowe obciążenie jest). Od razu stawialiśmy jasno sprawę, mówiąc hodowcom, że nie planujemy dla niej kariery (3-4 wystawy jak w umowie i na tym koniec), więc na eksterierze (kolorze oka, długości uszu, ogona, itd.) zależało nam najmniej. Z drugiej strony - znając hodowlę i rodziców widzieliśmy, że mała będzie się mieścić w "wilczakowej normie" )Marzy nam się po cichu, żeby suńka była kiedyś podobna do swojej mamy... Last edited by Rona; 08-12-2008 at 11:33. Reason: uzupełnienie |
|
|
|
|
|
#14 | ||
|
VIP Member
|
Quote:
Co do zmuszania do wystaw - my mamy w umowie tyle, aby starczylo na uzyskanie psu na uzyskanie praw hodowlanych. Zwykle sa to 3... I zdecydowana wiekszosc wlascicieli chetnie na to przystaje (bo o warunkach wiedza przed zakupem szczeniaka). Czasem ktos lapie bakcyla wyjazdow, spotkan i/lub wystaw - to juz jednak dla nas jedynie bonus... Oczywiscie to dla kazdej hodowli super reklama - a sukcesy psow z wlasnej hodowli ciesza bardziej niz wlasne. Ale zmuszac nikogo nie mozna, bo... nie kazdy musi to lubic... No i poza wystawami mamy tysiace sposobow na "uzycie" wilczaka: w sporcie (biegi wytrzymalosciowe, wyscigi canicross i bikejoring, tropienie, posluszenstwo), w pracy (ratownictwo, wypasanie, strozowanie). Moga pracowac w reklamie (grac wilki) oraz towarzyszyc w rajdach konnych. Sa wilczaki pracujace z dziecmi (nie tylko dogoterapia). Wilczaki wystepuja na deskach teatrow, pracuja w hotelach, patroluja kanaly jako straz wodna... Nic z tego nie jest gorsze.... Moze nie wszystko jest "efektowne", ale dobra zabawa nie zawsze musi byc widowiskowa... Quote:
Pytanie tylko jak czlowiek moze poznac, ze hodowca robi nas w konia? Ze wciska nam psa nic nie rokujacego mowiac, ze to przyszly champion i lepszego nie znajdzie?
__________________
|
||
|
|
|
|
|
#15 |
|
Moderator
|
p.s. mysle ze co do badania HD, to Litwa jest doliczona do krajow, gdzie MUSZI byc HD, zeby psa hodowac.
Tak bylo przed przyjazdem pierwszego wilczaka, tak i teras jest. To u nas odpada problem miotow po psach bez HD. |
|
|
|
![]() |
|
|