Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Hodowla

Hodowla Informacje o hodowli, selekcji hodowlanej i miotach....

 
 
Thread Tools Display Modes
Old 11-12-2008, 17:59   #26
z Peronówki
VIP Member
 
z Peronówki's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Późna
Posts: 6,996
Send a message via MSN to z Peronówki Send a message via Skype™ to z Peronówki
Default

Quote:
Originally Posted by Gaga View Post
Szokowały obrazki wyciągania psów z przyczep samochodowych- wąskich klatek, gdzie pies mógł tylko leżeć bez możliwości zmiany pozycji. Zanim psy te poszły na spacer czy ćwiczak- miały rozmasowywane zdretwiałe łapy. Pamiętam ( i mam na zdjęciach) zszokowane miny obozowiczów z innych krajów, na widok osoby siedzącej ze swoim wilczakiem i bawiacej się w "szczeniackie zagryzanie".. gdzie obie strony miały ubaw.. a obserwator włos zjezony na głowie.
Czekaj, te z mikro klatek sa holenderskie. O tym stale sa rozmowy na obozie... Ale fakt, ze 'przebil' to jeden z hodowcow wloskich. Przyjechal super camperem, byla w nim MASA miejsca. Jednak psy zostaly wyciagniete z malych klatek zamontowanych na bokach - klatki byly wedlug mnie za male nawet dla jednego wilczaka... Hodowla oczywiscie "znana i ceniona"...
Co do zmian - kiedys w Lazne co noc slychac bylo wycie wilkow.... Piekne niezapomniane chwile... Teraz w nocy jest cicho... (no poza ujadaniem owczarkow) Wilczaki spia w chatkach (a w tym roku Polakow prawie nie bylo ).

Z drugiej strony, aby byly argumenty wszystkich stron warto wspomniec o jednej rzeczy: milosc do psow to nie nasz wynalazek Jaki byl poczatek obozow? Grupa ludzi postanowila jedyny wolny czas w roku spedzic razem. Zbierali sie w chacie Rosika. Sami gotowali, spedzali czas ze swoimi psami... Potem to sie rozroslo, ale zawsze jest to samo - obozy wilczakowe to czasem jedyny urlop, jaki ma czesc z wlascicieli. Zamiast jechac wypoczywac na slonecznej plazy jada, aby spedzic go z Burymi i innymi psiarzami (oczywiscie, ze sa czarne owce, ktora sa tamjedynie aby sie "lansowac, ale to stale jedynie wyjatki)...
Gdy potem ogladam cos takiego:


to w sumie staje sie obojetne, czy pies spi w kojcu, czy na kanapie... Liczy sie wiez z wlascicielem i to, ze pies ten ma prawdziwe zycie....

Nie chce teraz pisac o samym stanie hodowli - ale chodzi mi o cos innego... O warunki... czasem gdy popada psy wracaja do domu brudne po czubek ogona... Gdyby ktos wpadl w takim czasie w odwiedziny to gwarantuje, ze fotki nadawalyby sie do tematu "Rozmnazalnia..." Czasem kojce robione sa wlasnorecznie - na fotkach wygladaja zalosnie...
Z drugiej strony mamy fotki duzych pieknych hodowli, z czystymi wybiegami, wymalowanymi kojcami, przedszkolem (a raczej pokojem) dla szczeniakow....
Nie chodzi mi teraz o zle hodowle, ale o to, ze krzywy kojec i podworko bez trawki nie zmieni jednej rzeczy. Ze pies z tego krzywego kojca, ktory ma jednak wlasciciela dla siebie, z ktorym spedza mase czasu i dobrze sie bawi to bez porownania szczesliwszy pies niz ten z pieknego kojca, ktory nigdy na zaden spacer nie pojdzie (poza spacerem z parkingu na wystawe).
Czyli prawda bedzie kompletnie inna niz to co widac na zdjeciach...

Co do reszty to nie mam co dodac
__________________
.

'Z PERONÓWKI'
FACEBOOK GROUP
z Peronówki jest offline   Reply With Quote
 


Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 20:03.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org